Jak dotrzeć do mózgów przebodźcowanych klientów [NM Q&A live]

Jak dotrzeć do mózgów przebodźcowanych klientów [NM Q&A live]

Jak dotrzeć do mózgów przebodźcowanych klientów [NM Q&A live]

W jaki sposób skutecznie docierać do „cyfrowych zombie”? Jak tworzyć brain-friendy komunikację reklamową? Czy marki powinny podejmować tematy związane ze zdrowiem psychicznym?

SPRAWDŹ

Wrocławscy seniorzy żyją pełną piersią i nie boją się wirtualnego świata

Po raz pierwszy mogli zanurzyć się w morskie głębiny, przenieść się na afrykańską sawannę i pędzić z zawrotną prędkością kolejką górską. W środę 29 listopada kilkudziesięciu seniorów zdecydowało się założyć okulary VR, aby skorzystać z wrażeń, które dostarcza wirtualna rzeczywistość.
O autorze
3 min czytania 2017-12-12

W siedzibie Uniwersytetu Trzeciego Wieku przy ulicy Dawida w podróż do tego niezwykłego świata zabrała ich agencja PowerEvents. To ósma z dziesięciu niecodziennych akcji, jakie przygotowała dla wrocławian w 2017 roku.

„Nasze pragnienia są przeczuciem zdolności, które w nas drzemią i zapowiedzią tego, czego będziemy w stanie dokonać”. W siedzibie Uniwersytetu Trzeciego Wieku ten cytat od razu zwraca uwagę. Przypatrując się słuchaczom, Johann Wolfgang Goethe wiedziałby, że jego słowa są aktualne dla osób w każdym wieku.

29 listopada najstarsi wrocławianie mogli wypróbować najnowszych technologii. Entuzjazmu, odwagi i pragnienia przygody mogliby im pozazdrościć nastolatkowie, choć najstarszy aktywny słuchacz Uniwersytetu Trzeciego Wieku kończy w tym roku 102 lata.

Pokolenia UTW: Życie zaczyna się po 60-tce!

Uniwersytet Trzeciego Wieku pyta o metrykę tylko raz, podczas naboru na studia. Jego progi otwierają się dla osób, które mają minimum 60 lat. Potem słuchaczem można być już do końca życia. Uczelnia działająca w strukturach Uniwersytetu Wrocławskiego nie może narzekać na brak zainteresowania. Co roku na każde miejsce zgłasza się 3-4 chętnych, a społeczność akademicka liczy ponad 750 słuchaczy.

LinkedIn logo
Dziękujemy 90 000 fanom na LinkedInie. Jesteś tam z nami?
Obserwuj

Spotkanie z tzw. Virtual Reality było wyjątkowe nie tylko dla studentów, ale również dla organizatorów wydarzenia PowerEvents. Wrocławska agencja obchodzi jubileusz 10-lecia działalności, który świętuje wspólnie z mieszkańcami od początku 2017 roku. W tym celu postanowiła przygotować 10 niezapomnianych wydarzeń w ramach akcji „10/10”. Każde z nich ma inny motyw przewodni, ale łączy je chęć zapewnienia mieszkańcom niebanalnych rozrywek, których na co dzień raczej nie mają szansy doświadczyć.

PowerEvents umożliwił cheerleaderkom z Wrocławia wyjazd na mecz Marcina Gortata w amerykańskiej lidze koszykówki NBA, zaprosił na fotograficzny spacer InstaMeet mniej znanymi zaułkami miasta, a nawet zaaranżował muzyczny tramwaj, który zapraszał pasażerów do tańca. Dobra i darmowa zabawa nie jest zarezerwowana tylko dla młodszego pokolenia. Co czwarty mieszkaniec Wrocławia ma więcej niż 60 lat, dlatego PowerEvents postanowił skierować ósmą akcję właśnie do starszego grona odbiorców.

Słuchaj podcastu NowyMarketing

Nierealny świat, realne emocje

Zabawa z wirtualną rzeczywistością na Uniwersytecie Trzeciego Wieku udowadnia, że nowe technologie nie muszą przerastać możliwości seniorów. Podczas wydarzenia chętnie przenosili się w inny świat, a potem dzielili wrażeniami w przygotowanej przez PowerEvents strefie relaksu, gdzie mogli odpocząć przy kawie i pysznej szarlotce.

NowyMarketing logo
Mamy newsletter, który rozwija marketing w Polsce. A Ty czytasz?
Rozwijaj się

Początkowo byłam jednocześnie przestraszona i zafascynowana. To niesamowity świat, który po założeniu okularów jest dosłownie na wyciągnięcie ręki. Mogłam niemal pogłaskać słonia, spojrzeć oko w oko dinozaurom i podziwiać Wszechświat. Wirtualna rzeczywistość poszerza horyzonty. Będę miała o czym opowiadać dzieciom i wnukom. OPOWIADAŁA RENATA BABAC-STENCEL Z KOLEŻEŃSKIEJ KOMISJI ROZJEMCZEJ UNIWERSYTETU TRZECIEGO WIEKU

Dzisiejsze wydarzenie pozwoliło mi zobaczyć coś, co dla większości z nas jest poza zasięgiem. Takie miejsca chciałoby się oglądać, a nie tylko o nich czytać. Za tydzień mam 72. urodziny i jest mi trochę wstyd, że nie nadążam za nowinkami technicznymi, ale z drugiej strony bardzo mnie ciekawią. PRZYZNAŁ JANUSZ TRACZYK, SŁUCHACZ UTW

Oswajają technologię, która czeka za rogiem

Różnorodność wymiarów i obrazów podczas akcji 8/10 zrobiła na seniorach ogromne wrażenie. Agencja PowerEvents chciała uchylić starszemu pokoleniu drzwi do świata wirtualnej rzeczywistości. W najbliższych latach może się ona stać nie tylko jednorazową ciekawostką, ale narzędziem o szerokim zastosowaniu. Od atrakcyjnej formy edukacji poprzez wirtualne sklepy i wizualizacje mieszkań po medycynę, gdzie VR pomoże oderwać uwagę pacjentów od bólu albo zdiagnozować kondycję serca.

Czy w świecie, w którym coraz doskonalsze technologie na dobre rozgościły się w naszym codziennym życiu, osoby starsze mogą dotrzymać im kroku?

Wśród naszych podopiecznych widzę dwie grupy. Pierwsza to osoby w wieku 60+, które są słuchaczami od niedawna, oswoiły się już najczęściej z technologiami, miały z nimi do czynienia np. w pracy. Zdecydowanie różnią się od seniorów, którzy ukończyli 80 lat. Dla tej drugiej grupy ,,nieznane” budzi większe obawy i opory. TŁUMACZY DR BOGNA BARTOSZ, KIEROWNIK UNIWERSYTETU TRZECIEGO WIEKU

Gdy byliśmy młodzi, podstawowym uczuciem był refleks, po 60. roku życia – refleksja. Nie musi ona jednak podpowiadać, że nie da się czegoś opanować. Przeciwnie, doświadczenie zachęca do nauki, rozwoju i wejścia do wirtualnego świata. Dlatego bardzo ucieszyłem się z propozycji wizyty PowerEvents na naszym Uniwersytecie. UZUPEŁNIA JERZY SOSNOWSKI, PRZEWODNICZĄCY SAMORZĄDU UNIWERSYTETU TRZECIEGO WIEKU

Spotkanie było ósmą z dziesięciu akcji agencji w tym roku, co oznacza, że przed Świętami Bożego Narodzenia mieszkańcy mogą się spodziewać jeszcze dwóch emocjonujących i zaskakujących wydarzeń. Niezależnie od tego, co nas czeka, warto wziąć sobie do serca słowa, które można przeczytać na jednej z tablic Uniwersytetu Trzeciego Wieku: „Wczoraj to już historia, jutro to wciąż tajemnica, a dzisiaj to dar losu…”. Wrocławscy seniorzy wykorzystują czas najlepiej jak potrafią.