Nikomu chyba nie jest obca afera z 2018 roku związana z firmą Cambridge Analytica, której to Facebook miał sprzedawać dane o kilkudziesięciu milionach swoich użytkowników – informacje te mogły m.in. posłużyć zespołowi Donalda Trumpa do mikrotargetowania przekazów podczas wyborów prezydenckich w USA.
Jak poinformował kilka dni temu Wall Street Journal, Federalna Komisja Handlu nałożyła na Facebooka karę w wysokości 5 mld dolarów za naruszenie warunków umowy z 2011 roku, która zobowiązywała firmę do informowania swoich użytkowników o udostępnianiu ich danych. Kara ta jest jednocześnie najwyższą, jaką kiedykolwiek musiała zapłacić firma technologiczna.
Zobacz również
-
Hashtagi i zakupy: Jak social media rewolucjonizują e-commerce [WEBINAR]
-
#PrzeglądTygodnia [13-19.04]: polski sklep walczy z podróbkami, The Boring Phone, sztuka kamuflażu w kampanii PUMA, odświeżony design marki LEGO
-
#PolecajkiNM cz. 4: narzędzia pracy jutra, człowiek vs. AI, Mapa Trendów 2024, ranking blogów e-commerce 2024
Co ciekawe, tuż po ogłoszeniu „wyroku”, na piątkowej sesji akcje Facebooka wzrosły o 1,8% – czyli do 204,87 dol.
PS
Google zamknął swój serwis Google+ tuż po wyjściu na jaw informacji o wycieku danych pół mln użytkowników.
#PolecajkiNM cz. 4: narzędzia pracy jutra, człowiek vs. AI, Mapa Trendów 2024, ranking blogów e-commerce 2024
PS2
Słuchaj podcastu NowyMarketing
Facebook jest dziś wielofunkcyjnym portalem społecznościowym, niezbędnym milionom osób i instytucji. Jednak coraz częściej pada on ofiarą krytyki za wykorzystywanie danych użytkowników w celach marketingowych. W obliczu tej dyskusji niezbędne zdaje się wprowadzenie regulacji dotyczących prywatności.