Jak podaje serwis wiadomościhandlowe.pl na ten moment jedynie oddziały Lidla z USA zapowiedziały kontrowersyjny sposób zachęcania pracowników do szczepień. Polski oddział w odpowiedzi na pytanie serwisu o nagradzanie pracowników za szczepienia napisał, że nie przewiduje takiego rozwiązania. Media jednak zawrzały, bo pomysł wydaje się dość kontrowersyjny.
Polacy początkowo byli sceptycznie nastawieni do szczepień przeciwko Covid-19. Jednak przedłużający się lockdown i sytuacja gospodarcza pokazuje jasno: jeśli się nie zaszczepimy, ten nienormalny stan nigdy nie minie. I choć w internecie wciąż można znaleźć przeróżne teorie spiskowe antyszczepionkowców, coraz więcej Polaków deklaruje, że chce skorzystać ze szczepionki, jak tylko będzie to możliwe.
Zobacz również
-
Hashtagi i zakupy: Jak social media rewolucjonizują e-commerce [WEBINAR]
-
#PrzeglądTygodnia [13-19.04]: polski sklep walczy z podróbkami, The Boring Phone, sztuka kamuflażu w kampanii PUMA, odświeżony design marki LEGO
-
#PolecajkiNM cz. 4: narzędzia pracy jutra, człowiek vs. AI, Mapa Trendów 2024, ranking blogów e-commerce 2024
Szczepić się trzeba. To jest bezdyskusyjne, jednak czy nagradzanie finansowe pracowników za przyjęcie szczepionki jest dobre? Na myśl przychodzą wizje rodem z serialu Czarne Lustro, w których dzielimy obywateli na gorszych i lepszych – niezaszczepionych i zaszczepionych. Postanowiłam zapytać o to kilku przedstawicieli branży HR z Polski co sądzą na ten temat.
Co na to specjaliści HR?
– Faktycznie, to kontrowersyjny temat zwłaszcza, że dość dynamicznie zmieniają się warunki związane ze szczepieniami, ich organizacja i samo prawo. Zmiany te przychodzą czasami nawet z dnia na dzień. Lidl, jako organizacja, która chce dbać o bezpieczeństwo swoich pracowników i klientów, może postawić sobie taki priorytet, co jest zrozumiałe. Z drugiej strony nie ma możliwości nakazu, więc taka forma nagradzania pracowników może ich zmobilizować w kwestii szczepień. Pytanie jednak, czy wszyscy pracownicy mają równy dostęp do szczepionki? Co z tymi, którzy przykładowo będą mieli przeciwwskazania zdrowotne? Co z tymi osobami, które będą chciały się zaszczepić, ale ich termin przypadnie na za rok lub półtorej? Czy oni również otrzymają premię, bo wykazali chęć szczepienia? – komentuje Natalia Rybak, HR z Business Intelligence Technologies Sp. z o.o.
Jednocześnie Natalia podkreśla, że nie chce wydawać ostatecznej opinii, czy posunięcie Lidla jest właściwe, czy nie, bo brakuje jej informacji na temat tego w jaki sposób sieć zakomunikowała swoje plany pracownikom. Czy wysłuchał on odmiennych zdań w zespole? Jak przeprocesował to decyzyjnie i komunikacyjnie? Jednak przyznaje, że temat nie jest jednoznaczny.
#PolecajkiNM cz. 4: narzędzia pracy jutra, człowiek vs. AI, Mapa Trendów 2024, ranking blogów e-commerce 2024
– Takie decyzje zawsze będą miały zarówno swoich zwolenników jak i przeciwników. Osobiście widzę tutaj dwie ważne kwestie. Po pierwsze, nasuwa się pytanie – co stoi za tymi 200 dolarami? Pandemia jest problemem globalnym. Jeśli taka dopłata jest dla Lidla rozwiązaniem skierowanym na utrzymanie ciągłości biznesowej lub po prostu troska o zdrowie pracowników, mniej lub bardziej wizerunkowa, bonus powinni również otrzymać pracownicy zatrudnieni w innych krajach. Okaże się czy w tym przypadku nie jest to zwyczajnie podyktowane rywalizacją z innymi pracodawcami w USA – mówi Aleksandra Kubicka, Head of Talent&Culture Sentione.
Słuchaj podcastu NowyMarketing
Aleksandra zwraca uwagę również na to, że pozostaje również kwestia wyboru. Z jednej strony dostęp do premii mają wszyscy pracownicy, z drugiej, warunek jej otrzymania jest dość kontrowersyjny. Premia w postaci 200 dolarów jest motywacją finansową. Pytanie czy osoby, które zdecydują się na przyjęcie szczepionki podjęłyby tą samą decyzję w innych warunkach?
– Dodatkowe wynagrodzenie dla osób zaszczepionych może się wydawać kontrowersyjne, jeśli mówimy o premii, która co do zasady powinna być dodatkiem za realizację celów postawionych pracownikowi. Szczepienie oczywiście nie ma związku z wydajnością pracownika i tym czy te cele realizuje. Myślę jednak, że powinniśmy tu raczej mówić o beneficie – pracodawca w sposób pośredni stara się kształtować postawy pracowników, które długofalowo wpływają również na wyniki biznesowe. Podobnie jak w przypadku prywatnej opieki medycznej czy karnetów na siłownie, nie ma tu mowy o obowiązku, pracownik może sam zdecydować czy chce skorzystać z benefitu i zadbać o swoje zdrowie czy też nie – dodaje Jolanta Piątkowska, Growth Spot Founder / leadership & executive coach.
Na ten moment premie za szczepienie oferowane są jedynie w Stanach Zjednoczonych, gdzie jest lepszy dostęp do szczepień. Poza Lidlem na podobny pomysł w USA wpadły firmy Aldi i Dollar General Corp, jednak o Lidlu jest najgłośniej, ponieważ zaproponował on najwyższe premie. Niemniej w internecie zawrzało po tej informacji. Zobaczymy, czy podobne pomysły zaczną pojawiać się również w Europie.