Jestem abonentem nc+. Po roku użytkowania, przedłużyłem umowę, wersja papierowa trafiła do mojej skrzynki. Towarzysząca jej ulotka mówi jasno: dostajesz z nową umową nowy numer abonenta. OK, trudno. Niepotrzebne, ale rozumiem, że ten system tak ma.
Nc+ udostępnia (jak praktycznie każda usługa teleinformatyczna) panel klienta online. Nazywa się ICA. Chcąc dostać się do ICA, trzeba założyć konto, “zarejestrować się” zgodnie z instrukcją. A właściwie podpiąć się do istniejącego, bo zapewne każdy ma je generowane na starcie.
Zobacz również
Wchodzę na główną ich serwisu,
dalej do dobrze oznaczonej strefy abonenta. W strefie instynktownie szukam logowania. Jest praktycznie na drugim ekranie, ale nie aż tak trudno je znaleźć.
Światowy Dzień Książki 2025. Marketerzy polecają swoje ulubione lektury
Słuchaj podcastu NowyMarketing
Dobra, ale gdzie rejestracja? Przeklikałem serwis w tył i w przód, nie ma. Zaczynam “rzeźbić”. Wpisuję otrzymany numer abonenta w logowanie, a nuż… Zabiera mnie na kolejną podstronę.
Hasła nie mam, przypomnieć też nie mogę, ślepa uliczka. Pozostaje telefon do przyjaciela. Pan w telebiurze obsługi instruuje mnie, że w oknie logowania (które już widziałem)…
powinienem wybrać „lub zaloguj do ICA C+”. Super, ale skoro nie mam i nie miałem nic wspólnego z C+, skąd mam o tym wiedzieć? Pan na szczęście też nie umiał mi na to odpowiedzieć, więc nie czuję się winny sytuacji. Ktoś zaspał po stronie projektantów firmy.
Trafiam w końcu do podobno właściwego miejsca:
“Tylko dla abonentów cyfry+”, hę? Dalej już na szczęście z górki o ile pamiętasz o zaleceniu konsultanta – “Numer abonenta niech Pan wpisuje bez tej końcówki “-01”, bo nie będzie działać”. Darowałem już pytanie o logikę podawania w przesłanych dokumentach wersji, która nie jest właściwa.
To naprawdę dałoby się lepiej zrobić i nie ma argumentów “bo system tak działa”. Jak tak działa to trzeba go zmienić. Logowanie i rejestracja to proste funkcje, których konwencja jest dawno wymyślona i gotowa do wykorzystania.
–
Artykuł jest częścią cyklu #uxnieboli, w którym opisuję napotkane dobre i złe praktyki podczas codziennego użytkowania mniejszych i większych stron WWW. Bez taryfy ulgowej.
Masz temat do kolejnej części? Pisz na [email protected]
Michał Samojlik
Partner Zarządzający agencji Autentika. Od 2003 roku związany z branżą internetową. Rozpoczynał jako grafik i projektant interfejsów webowych. Następnie założył agencję interaktywną Autentika, którą prowadzi po dziś dzień, wspierając marki klientów w działaniach marketingowych. Współtwórca portalu Goldenline, a także pomysłodawca serwisów NowyMarketing i MamStartup.