[Aktualizacja] Facebook pozwala na publikowanie nienawistnych treści wymierzonych w rosyjską armię i Putina

[Aktualizacja] Facebook pozwala na publikowanie nienawistnych treści wymierzonych w rosyjską armię i Putina
Meta, firma stojąca za Facebookiem, ogłosiła, że postanawia rozluźnić swoje restrykcje związane z publikowaniem treści szerzących nienawiść. W kilku krajach sąsiadujących z Rosją i Ukrainą pozwoli użytkownikom nawet... życzyć śmierci prezydentom Rosji i Białorusi.
O autorze
2 min czytania 2022-03-16

Moderacja treści na platformie Zuckerberga wywoływała w przeszłości liczne kontrowersje – głośno było chociażby o tym, że Facebook zabronił byłemu prezydentowi Donaldowi Trumpowi dostępu do swojej platformy na dwa lata, co wywołało komentarze o próbę cenzurowania pewnych publikacji przez giganta technologicznego.

Jednak do tej pory pewne posty konsekwentnie były usuwane z Facebooka – chodzi m.in. o mowę nienawiści, czy też podżeganie do popełnienia przestępstwa. Te rodzaje publikacji zawsze mogły być zgłaszane do moderatorów Facebooka, którzy usuwali je z platformy społecznościowej. 

Teraz okazuje się, że Meta zrobi w tej kwestii wyjątek na czas wojny w Ukrainie – użytkownicy będą mogli publikować brutalne komentarze skierowane do rosyjskiej i białoruskiej armii oraz rządzących tymi krajami. O tych zmianach poinformował serwis Reuters, który powołuje się na dokumenty, do których dotarła redakcja. Znajdziemy w nich konkretne informacje, że tymczasowo dopuszczalne jest podżeganie do zabicia prezydentów Rosji i Białorusi. Takie publikacje nie mogą jednak uwzględniać jakichkolwiek innych osób, a także opisywać lokacji i sposobów na zabicie Władimira Putina i Aleksandra Łukaszenkę, co byłoby podstawą do uznania danej informacji za wiarygodną.

– W wyniku rosyjskiej inwazji na Ukrainę tymczasowo uwzględniliśmy formy ekspresji politycznej, które normalnie naruszałyby nasze zasady, bo wyrażają przemoc (np. „śmierć rosyjskim najeźdźcom”) – powiedział rzecznik Meta w oświadczeniu.
LinkedIn logo
Dziękujemy 90 000 fanom na LinkedInie. Jesteś tam z nami?
Obserwuj

Firma zaznacza, że niedopuszczane będą posty uderzające w rosyjskich cywilów, ale jednocześnie zezwala na brutalne komunikaty w kontekście rosyjskich żołnierzy – wyjątkiem są jedynie jeńcy wojenni.

– Robimy to, ponieważ zaobserwowaliśmy, że w tym konkretnym kontekście [od red. – w kontekście wojny, napaści na Ukrainę] rosyjscy żołnierze są pełnomocnikami rosyjskiego wojska – czytamy w e-mailu, który był wysyłany do moderatów Facebooka. 

Słuchaj podcastu NowyMarketing

Rozluźnienie restrykcji ma dotyczyć na razie tylko użytkowników z wybranych krajów (z Polski, Armenii, Azerbejdżanu, Estonii, Gruzji, Węgrzech, Łotwy, Litwy, Rumunii, Słowacji, Ukrainy oraz Rosji) i wynika ze zrozumienia emocji mieszkańców tych regionów oraz ich frustracji wywołanej przez obecną sytuacją.

NowyMarketing logo
Mamy newsletter, który rozwija marketing w Polsce. A Ty czytasz?
Rozwijaj się

Przy okazji przypominamy, że rosyjskiemu regulator nadzoru mediów podjął decyzję o blokadzie Facebooka na terenie całej Rosji. Roskomnadzorowi nie podobało się, że platforma umożliwia publikowanie informacji o inwazji Rosji na Ukrainę, w tym szczegółów o stratach poniesionych przez armię rosyjską oraz jej atakach na cywilów.

[Aktualizacja 11.03.2022]

W reakcji na decyzję firmy Meta, Rosja wszczęła sprawę karną przeciwko właścicielowi Facebooka i proponuje, by uznać ją za „organizację ekstremistyczną”. 

– Sprawa karna została wszczęta w związku z nielegalnymi wezwaniami do zabijania i przemocy wobec obywateli Federacji Rosyjskiej przez pracowników amerykańskiej firmy Meta, która jest właścicielem portali społecznościowych Facebook i Instagram – podała rosyjska Komisja Śledcza.

[Aktualizacja 16.03.2022]

Niedługo po wprowadzeniu „luźniejszych zasad”, Meta ogłosiła, że zmienia swoje stanowisko dotyczące szerzenia nienawistnych treści w stosunku do prezydentów Rosji i Białorusi.

Firma poinformowała, że użytkownicy Facebooka nie mogą zupełnie dowolnie publikować postów, w których wzywają do zamordowania Putina i Łukaszenki. Odtąd nową, złagodzoną politykę dotyczącą mowy nienawiści Facebook będzie stosował wyłącznie w Ukrainie i tylko w kontekście trwającej tam wojny. Nick Clegg, prezes ds. globalnych Mety podkreśla, że w serwisie nie ma miejsca na mowę nienawiści w stosunku do narodu rosyjskiego, zatem rusofobia, dyskryminacja, nękanie lub przemoc wobec Rosjan nie będą tolerowane.

PS

Meta zablokowała rosyjskie konta w social mediach i odcięła je od możliwości zarabiania na reklamach. Z kolei Google, w celu zwiększenia bezpieczeństwa Ukraińców, wyłącza niektóre funkcje w Google Maps.

PS 2

Premierzy Polski, Litwy, Łotwy i Estonii zaapelowali do gigantów technologicznych o zablokowanie stron rządów Rosji i Białorusi, a także mediów państwowych i osobistych profili liderów tych państw w odpowiedzi na poprzedzoną falą dezinformacji agresję na Ukrainę.