Przez wiele lat uważano, że branża kreatywna będzie ostatnią, której dotkną zmiany związane z coraz bardziej popularną sztuczną inteligencją. Ku zaskoczeniu wszystkich to właśnie ona, jako pierwsza, doświadcza jej skutków. Realny, fizyczny dowód właśnie pojawił się na polskim rynku.
Ucieleśnione AI
Nieprzypadkowo sprzedaż pierwszego w Polsce (i jednego z pierwszych na świecie), seryjnie produkowanego materiału, stworzonego przy użyciu sztucznej inteligencji rusza 17 lutego. To Dzień Kota, a bohaterami tego niepowtarzalnego kalendarza są właśnie te zwierzęta.
Zobacz również
Skąd pomysł na taki wynik połączenia pracy ludzkiej i AI? W ostatnich dniach stycznia Tomek Graszewicz – zafascynowany sztuczną inteligencją i upowszechniający wiedzę na jej temat – zamieścił na swoim profilu sesję „Koty rozrabiają w kuchni”.
– Jako właściciel dwóch kotów norweskich leśnych nie mogłem powstrzymać się przed zrobieniem tej sesji w AI – relacjonuje Graszewicz. – Post stał się natychmiast super popularny na biznesowym portalu społecznościowym. Liczba odsłon sięgnęła poziomu ponad ćwierć miliona. Wiele osób pytało mnie o możliwość pobrania zdjęć, używania, a nawet sprzedawania ich dalej. Dlatego postanowiłem coś z tym zrobić – dodaje.
Niemal natychmiast ruszyły prace nad „Łap kalendarzem”. Zespół copywriterów, z którymi Tomek Graszewicz pracuje na co dzień, wymyślił nazwy kotów oraz wiersze opisujące każdą postać. On zaś tworzył poszczególne grafiki, które odpowiadały niepowtarzalnym osobowościom: Fidelowi Wykastro, PlusKotowi czy FataŁapkowi.
#PolecajkiNM cz. 32: czego szukaliśmy w Google’u, Kryzysometr 2024/25, rynek dóbr luksusowych w Polsce
Jednocześnie autorzy szukali właściwej okazji, by zaprezentować swoje dzieło. Stał się nim Dzień Kota. W czasie prac nad kalendarzem powstała także idea wsparcia prawdziwych kotów zyskami ze sprzedaży produktu. Wybór padł na puchatych podopiecznych Schroniska „Na Paluchu”.
Słuchaj podcastu NowyMarketing
Zagrożenie czy potencjał?
Jeden z komentarzy zamieszczonych na profilu Tomka poruszył dość istotną dla branży kreatywnej kwestię. – Rewelacja! Ciekawe, dokąd rozwój AI zaprowadzi branżę kreatywną. Czy za kilka lat zamiast grafików w agencjach nie będą siedzieli ‚prompterzy’ AI?” – napisał autor.
– Od wielu lat obserwuję rozwój AI, ale na poważnie zainteresowałem się jej wpływem na przyszłość branży kreatywnej (czyli tworzenie tekstów, grafik, muzyki i wideo) w kwietniu 2022. Od tego czasu mocno zgłębiam ten temat – mówi Graszewicz.
Promotor AI w Polsce twierdzi, że większość ludzi tworzących grafiki generowane za pomocą takich narzędzi jak Midjourney, Dall-e 2 czy Stable Diffusion nie wykorzystuje możliwości, jakie daje ta technologia. Wynika to nie z ograniczeń AI, ale braku umiejętności ludzi, którzy nie potrafią odpowiednio komunikować się ze sztuczną inteligencją. Stąd dość powszechne jest przekonanie, że AI jeszcze nie radzi sobie z wieloma elementami. Nadając temu kalendarzowi realnych kształtów, Tomek chciał pokazać, jaki potencjał tkwi w sztucznej inteligencji oraz jak dużą możemy mieć kontrolę nad tworzeniem grafik.
– Wynik naszych prac jest bezpośrednio związany z branżą kreatywną i graficzną. To przykład tego, co można generować w AI. Pracuję w tej sferze, więc dla mnie to kwestia zawodowa, a dokładnie tego, jak zmienia się zawód grafika. A ponieważ wiem, że wiele osób z naszego środowiska nie zdaje sobie sprawy z tego, jak AI świetnie się uzupełnia z człowiekiem, to pokazuję to na przykładach – wyjaśnia Tomek, którego działania inicjują poniekąd nową epokę w branży kreatywnej.
Na świecie rozpoczyna się nowa rewolucja. Mówi się, że będzie to przełom nie na skalę wynalezienia telefonu czy telewizji, ale na miarę odkrycia elektryczności. Będzie ona dotyczyć każdego obszaru kreatywnego: muzyki, tekstu, grafiki, wideo. Dziś właściwie każdy może zostać artystą, upada ostatnia bariera, jaką jest nasza fizyczność. Ktokolwiek będzie mógł tworzyć muzykę, grafikę, teksty, wideo za pomocą komend. Dlatego sporo racji jest w myśli, że nie AI odbierze nam pracę, ale człowiek, który potrafi rozmawiać z AI. „Łap kalendarz” to wyraźny dzwonek dla branży kreatywnej, że najwyższy czas zaprzyjaźnić się na serio ze sztuczną inteligencją.
Sprzedaż kalendarza ruszy na stronie www.aiwizards.pl w Dzień Kota, 17 lutego. Cały dochód zostanie przekazany na rzecz kotów ze Schroniska Na Paluchu.