Czas prawdziwych użytkowników

Zaprojektuj sobie Porsche, powiedz jak się bawisz i pracujesz w kultowych dżinsach, stwórz reklamę ulubionych chipsów, namów bank, by Cię promował, oceniaj i opiniuj do woli. Dzisiaj możesz to wszystko. Bo to czas prawdziwych użytkowników.
O autorze
2 min czytania 2014-10-08

Użytkownicy Internetu nie są już tylko biernymi odbiorcami informacji serwowanych przez media czy producentów. Coraz częściej stają się kreatorami ciekawych pomysłów, autorami opinii czy twórcami własnych internetowych produkcji.

Zmiana układu sił

Serwisy Web 2.0 zmieniły układ sił w Internecie, umożliwiając tworzenie contentu bezpośrednio przez użytkowników. Demokratyzacja Internetu sprawia, że współczesny internauta może być jednocześnie właścicielem poczytnego bloga, autorem artykułów na Wikipedii, recenzentem książki lub filmu czy autorem opinii w serwisie social shoppingowym. W dodatku treści tworzone przez internautów są chętniej odbierane przez innych użytkowników Internetu. Przykładowo, jedna opinia konsumenta w Opineo.pl jest dla przyszłego klienta sklepu internetowego warta więcej niż tysiąc zapewnień sprzedawcy o jego własnej uczciwości.

Przedsiębiorstwa, które wiedzą, jak zaangażować klientów i twórczo wykorzystać ich potencjał, nie tylko zyskują ambasadorów, ale też notują wzrost konwersji, który przekłada się na sprzedaż. Jak to robią? Oto kilka przykładów skutecznych działań:

1. Moda na storytelling

User Generated Content, czyli treści tworzone przez użytkowników, coraz częściej stają się istotnym elementem marketingowego planu dużych korporacji. Przykładowo, kampania #BMWstories zachęca fanów do publikowania osobistych historii związanych z marką niemieckiego producenta, a kampania „Live in Levi’s” to akcja stworzona przez legendę branży odzieżowej, w której fani dzielą się własnymi przeżyciami.

LinkedIn logo
Dziękujemy 90 000 fanom na LinkedInie. Jesteś tam z nami?
Obserwuj

2. Twórczy blogerzy

Jeszcze dalej poszła marka Deichmann, która użytkowników Internetu uczyniła współtwórcami kolekcji: 27-letnia blogerka modowa Veronica Ferraro sygnuje nazwiskiem najnowszą kolekcję butów. Wcześniej niemiecki potentat zaprosił do współpracy blogerkę Caroline Blomst.

3. Decyzyjni fani

Firma Porsche też na chwilę oddała pałeczkę internautom. W ubiegłym roku w nietypowy sposób postanowiła uczcić obecność 5-milionowej rzeszy miłośników marki na Facebooku. Spytała ich, jaka wersja modelu 911 Carrera 4S będzie im się podobać najbardziej, a następnie zbudowała samochód, uwzględniając wskazówki fanów. Czy to spowodowało wzrost sprzedaży w koncernie? Tego nie wiemy, ale od tamtej pory liczba miłośników marki w popularnym serwisie społecznościowym wzrosła niemal dwukrotnie!

Słuchaj podcastu NowyMarketing


www.moto.onet.pl/premiery/uwaga-fani-porsche-oto-specjalna-carrera-4s/43w0b

NowyMarketing logo
Mamy newsletter, który rozwija marketing w Polsce. A Ty czytasz?
Rozwijaj się

4. Zaangażowani konsumenci

Kto z nas choć raz nie próbował szukać gotówki w promocyjnych paczkach chipsów? Uczestnik konkursu Doritos musi jednak zrobić coś więcej niż tylko kupić chipsy i zachować paragon. Musi się zaangażować — nakręcić własną wersję reklamy chipsów. Zwycięzca nie tylko zgarnie milion dolarów i emisję reklamy podczas transmisji Super Bowl, ale też zdobędzie wymarzoną pracę w Universal Pictures. Hasło: „Just make it awesome!” — w tym wypadku działa skuteczniej niż „kup pan chipsy…”.


www.crashthesuperbowl.doritos.com/

5. Marketingowy featuring made in Poland

Mały mało może, ale w parze z dużym — może więcej. Dlatego duży bank — Idea Bank pomaga małym firmom — własnym klientom, wypromować ich działalność. „Zapraszając” przedsiębiorców do własnych reklam, jednocześnie pozycjonuje siebie jako bank, który „jest dumny ze swoich klientów”. Efekt: marketingowy featuring z korzyścią dla obu stron.


www.ideabank.pl/duma-przedsiebiorcy

6. Opiniotwórczy użytkownicy

Fenomen zjawiska Generacji C w Internecie nie ustaje. Według Cubestat.pl, serwis Opineo.pl dziennie odwiedza niemal 53 tysiące unikalnych użytkowników po to, żeby przeczytać lub samemu dodać opinię o sklepie internetowym. Podobnie serwis Lubimyczytać.pl, w którym użytkownicy dzielą się swoimi recenzjami na temat książek. Wymiana doświadczeń w niezależnych serwisach daje użytkownikom możliwość wyrażenia własnego zdania, a dla innych internautów stanowi cenną wskazówkę i konkretną pomoc w decyzjach zakupowych.


www.opineo.pl/opinie/eastend-pl,neutralne

Bardzo często rankingi powstałe w oparciu o recenzje użytkowników stanowią dla firm skuteczne narzędzie do budowania własnej wiarygodności i przewagi konkurencyjnej. Oceniane firmy wiedzą, że są na celowniku internautów i że opinie konsumentów mogą wynosić na szczyty lub zrzucać z piedestału. Sprytnie wykorzystują więc moment, kiedy są na szczycie. Do czego? Oczywiście do własnych działań promocyjnych i marketingowych:


www.plus.google.com/+MoreleNetsklep/posts/eYwLVQh4SBP
 


www.youtube.com/watch?v=s-rJFn5_s-Q

Konsumenci, fani marki i autentyczni klienci są dziś bardziej opiniotwórczy niż kiedyś. Znają swoją wartość i są świadomi własnej siły oddziaływania. Inspirują więc firmy do nowych akcji marketingowych. Dzięki temu stają się nie tylko aktywnymi prosumentami, ale też mają realny wpływ na rozwój marek i działalność biznesową firm.