Endomondo, czyli jak wytrenować sobie lojalność

Endomondo, czyli jak wytrenować sobie lojalność
Społeczeństwo oszalało na punkcie biegania, co przekłada się także na dynamiczny rozwój biznesu sportowego. Sportowcy-celebryci ostro trenują nad swoim wizerunkiem, a branża PR zaciera ręce, widząc w tym szansę na „lokowanie” reprezentowanych marek.
O autorze
3 min czytania 2015-05-29

Na każdym kroku można już spotkać przykłady ciekawych, niestandardowych działań promocyjnych, coraz częściej z wykorzystaniem aplikacji mobilnych. Wśród tych sportowych najczęściej wymienia się RunKeeper, Strava, SportsTracker MapMyride czy Endomondo. W tej ostatniej toczą się najciekawsze akcje wizerunkowe i reklamowe.

Halo, T-Mobile? Już biegniemy!

Pomoc mierzona kilometrami to akcja charytatywna zapoczątkowana w 2013 roku, której tegoroczna edycja zbliża się wielkimi krokami (żeby nie powiedzieć biegiem). Cel jest szczytny – T-Mobile oraz TVN przeliczają kilometry na wsparcie finansowe dzieci niepełnosprawnych. Pomagać można biegając, spacerując, jeżdżąc na rowerze czy… na wózku inwalidzkim, uruchamiając przy każdej aktywności aplikację monitorującą przebytą trasę oraz mierzącą m.in. dystans, ilość kalorii i tempo. Inicjatywa prowadzona na szeroką skalę to przykład kompleksowej akcji wizerunkowej, której efektem jest pomoc potrzebującym oraz promowanie aktywnego stylu życia. O tym, że dobór narzędzi był nieprzypadkowy świadczy też przemianowanie TVN Meteo na TVN Meteo Active, czyli kanał poświęcony w dużym stopniu aktywności fizycznej. Wybór aplikacji zdaje się być więc decyzją świadomą i w pewnym stopniu nowatorską, gdyż w 2013 roku tego typu przedsięwzięcia z wykorzystaniem Endomondo były jeszcze nowością.

Biegaj, skacz i płyń po nowy telefon

Ci, którzy mają chrapkę na nowego smartfona sygnowanego logo Microsoftu, mogli (i do końca maja jeszcze mogą) dołączyć do rywalizacji w ramach projektu „Osiągaj więcej z Lumia 640”. To przykład wykorzystania aplikacji w celach konkursowych – na trzech zwycięzców akcji czeka bowiem Lumia 640. Zasady wydają się proste – uprawiając dowolną dyscyplinę z katalogu Endomondo (sporty wprowadzone ręcznie spoza dostępnych nie są dozwolone), należy uruchomić aplikację zliczającą w ten sposób spalone kalorie, które stanowią kryterium zwycięstwa w miesięcznych zmaganiach. Łatwiej mają zatem ci, którzy ważą więcej (pod warunkiem, że wpisali swoje parametry w aplikacji). Nowy telefon może stać się więc dla nich dobrym pretekstem, by walczyć z ponadprogramowymi kilogramami. Sensowne wizerunkowo, sensowne koncepcyjnie… W końcu telefon komórkowy to nieodzowny gadżet dla wielu sportowców, którzy stanowią również grupę docelową i są zarazem zwolennikami nowych technologii. Do akcji zapisało się jak dotąd ponad 30 tys. uczestników, którym udało się razem spalić przeszło 150.000 kalorii. Zabawa jeszcze trwa. Ciekawe, czy wraz z jej zakończeniem marka ustosunkuje się do zasadnych zarzutów co do nieuczciwości niektórych uczestników, którzy wedle wyliczeń są w stanie przemierzyć sto kilometrów w ciągu godziny…biegając.

Według relacji starych wyjadaczy, Endomondo bezwzględnie rozlicza mobilnych sportowców po zakończeniu rywalizacji, nie uznając podejrzanych treningów do całkowitej klasyfikacji. Oby było tak i tym razem.

LinkedIn logo
Dziękujemy 90 000 fanom na LinkedInie. Jesteś tam z nami?
Obserwuj

Nie taki pieski los

Telefony i akcje charytatywne to niejedyne obszary wykorzystania Endomondo w komunikacji marketingowej. Własną akcję w ramach tego narzędzia zorganizowali również kreatywni z Royal Canin, proponując wspólne wyzwanie dla właścicieli czworonogów wraz z ich pupilami. Jako rodzaj aktywności można tu zatem przyjąć chodzenie (spacery z psem), a zwycięzcy zmagań mają być wyłonieni w drodze losowania. Organizator przekonuje, że każdy kilometr to zwiększenie szansy na wygraną, w nagrodę oferując karmę dla psów oraz plecaki miejskie dla właścicieli. Akcja realizowana w obrębie Endomondo to element projektu Urban Dog Festiwal, któremu poświęcona jest strona psywmiescie.pl. W ramach całej inicjatywy, w trzech polskich miastach (Gdańsku, Poznaniu i Katowicach) zaplanowano eventy, w czasie których przeprowadzane są warsztaty z zakresu zoofizjoterapii, a także spotkania z lekarzami weterynarii czy symulacje widoku miasta z perspektywy zwierzaka.

Wykorzystanie aplikacji w promowaniu przedsięwzięcia nabiera nowego znaczenia, jeśli spojrzy się na nie przez pryzmat badań mobilnych aplikacji sportowych i zdrowotnych, zrealizowanych w marcu tego roku przez IRCenter. Ich wyniki dowodzą, że większość użytkowników Endomondo to ludzie młodzi, zamieszkujący duże ośrodki miejskie. Dotarcie do nich z akcją dotyczącą tematyki ich miejsca życia zwiększa zatem szanse pozytywnego odbioru przekazu.

Słuchaj podcastu NowyMarketing

A zatem…

Rozwój marek w obrębie społeczności już od dawna nie ogranicza się tylko do największych społecznościówek, takich jak Facebook, Twitter czy nawet Instagram. Do gry wchodzą nowi gracze, może mniejsi, ale posiadający ściśle określoną grupę docelową. Przykład wykorzystania Endomondo w różnych branżach pokazuje, że nie istnieją limity, które nakazują prezentować się w jej obrębie określonym odbiorcom. Użytkownicy aplikacji, a więc wspomniani już wcześniej młodzi ludzie zamieszkujący miasta, oprócz tego, że wykazują się świadomością i praktycznością, płynnie poruszają się też w sieci, korzystając z niej w celu łatwiejszego dostępu do informacji o produktach i zakupów online. To zachęta dla marketerów, by korzystać z dobrodziejstw aplikacji na szerszą skalę, czerpiąc z nich profity dla własnej marki i budując lojalność konsumentów.

NowyMarketing logo
Mamy newsletter, który rozwija marketing w Polsce. A Ty czytasz?
Rozwijaj się

 

Agnieszka Woźniak
Specjalistka ds. mediów społecznościowych w Agencji PR POiNTB

Odpowiedzialna za obsługę m.in. kanałów marki Bolix, SITS czy firmowych profili agencji. Poprzednio współpracowała z portalem Admonkey. Prywatnie rozpoczyna przygodę z blogowaniem.