Brand managerze – czy odpowiednio chronisz swoją markę? - NowyMarketing

A czy równie pilnie monitorujesz bezpieczeństwo prawne marki, w tym próby podszywania się pod nią, nieuprawnionego korzystania z jej renomy lub uzyskania ochrony na kolizyjne oznaczenia ? No właśnie…

Z pewnością zdajesz sobie sprawę z wartości, jaką jest wypracowana marka. Wiesz, że trzeba budować jej wartość, ale czy masz świadomość, że trzeba ją również chronić pod kątem prawnym? Prawdziwe bezpieczeństwo to coś znacznie więcej niż zgłoszenie znaku do odpowiedniego urzędu i możliwość używania oznaczenia R-ki w kółku.

Zobacz również

Urząd Patentowy nie weryfikuje podobieństw

Co miesiąc w Polsce zgłaszanych jest około 1 500 nowych znaków towarowych, a w urzędzie Unii Europejskiej ds. Własności Intelektualnej ponad 10 000. Wśród nowych zgłoszeń znajdują się zarówno znaki całkowicie niepodobne do istniejącej, chronionej marki, jak i znaki podobne, a zdarza się, że nawet identyczne. Co istotne, a jednocześnie niebezpieczne, Urzędy Patentowe nie wykrywają i w żaden sposób nie zapobiegają tego typu kolizjom.

W związku ze zmianą przepisów, zarówno w Unii, jak i w Polsce, Urzędy Patentowe nie weryfikują podobieństwa i kolizji nowych zgłoszeń z wcześniejszymi prawami. W praktyce oznacza to, że nowy znak towarowy, który jest podobny lub identyczny z już istniejącą, chronioną marką, może uzyskać ochronę. Historia zna wiele przykładów wieloletnich sporów na tym tle. Rozwiązaniem jest stały monitoring nowych zgłoszeń znaków towarowych, zarówno tych zgłaszanych do Urzędu Patentowego w Polsce, jak i znaków unijnych. Dość powszechnie znane są narzędzia do monitorowania mediów czy weryfikacji wzmianek o marce, takie jak Brand24. Podobnie monitoring znaków towarowych wykorzystując zaawansowane oprogramowanie, weryfikuje każde nowe zgłoszenie znaku towarowego wpływające do Urzędu Patentowego, pod kątem jego podobieństwa z chronionymi markami. Dzięki temu możliwe jest wczesne zablokowanie procesu rejestracji takiej kolizyjnej marki w Urzędzie Patentowym. Z monitoringu znaków towarowych korzystają zarówno małe podmioty, jak i giganci różnych branż. Jest to bowiem niezbędne narzędzie dla każdego, kto poważnie myśli o realnej ochronie własnej marki.

Historia pewnego konfliktu

Polska spółka w 2007 r. wystąpiła o rejestrację znaku KAJMAN. Jako towary wskazano m.in. wyroby ze skóry, obuwie, czy ubrania. Rejestracji na czas sprzeciwiła się jednak LACOSTE, powołując się przy tym na swój wcześniejszy graficzny znak towarowy przedstawiający słynnego krokodyla. Zwrócono uwagę, że znaki są do siebie podobne konceptualnie przez co w pewien sposób wizualnie. Ostatecznie wydana została decyzja o odmowie udzielenia ochrony znaku towarowego KAJMAN. Aby podjąć działania przeciwko kolizyjnemu zgłoszeniu, trzeba było jednak mieć świadomość, że takie zgłoszenie w ogóle miało miejsce.

#PrzeglądTygodnia [05.11-12.11.24]: kampanie z okazji Movember, suszonki miesiąca, mindfulness w reklamach

Słuchaj podcastu NowyMarketing

Jest to przykład, jak skutecznym narzędziem jest stały monitoring znaków towarowych. Bez niego na rynku nieustannie pojawiałyby się nowe rejestracje naruszające wcześniejsze znaki, co w sposób wymierny przekładałoby się na obniżanie zarówno wartości chronionych marek, jak i obniżanie poziomu ich rozpoznawalności i odróżniającego charakteru. Warto zwrócić również uwagę, że odpowiednio prowadzony monitoring pozwala nie tylko wykrywać kolizje w stosunku do własnych marek, ale dodatkowo może być źródłem cennych informacji marketingowych dotyczących działań konkurencji, w tym nowych produktów, które wejdą na rynek.

Niezależnie od samego monitoringu, warto również wspomnieć, że dochodzenie jakichkolwiek roszczeń związanych z naruszeniem marki jest bardzo mocno związane z zakresem jej ochrony. Innymi słowy, na etapie zgłaszania nowej marki (znaku towarowego) do ochrony, warto poważnie zastanowić się nad przedmiotowym zakresem żądanej ochrony. Jeżeli zatem chcesz w pełni dbać o markę, a jednocześnie kontrolować działania konkurencji – monitoring znaków towarowych to narzędzie, z którego warto korzystać!

Autor:

Maciej Priebe
partner, rzecznik patentowy w Kancelarii Prawnej Chałas i Wspólnicy

Specjalizuje się w prawie własności intelektualnej, zwłaszcza prawie własności przemysłowej. Posiada wieloletnie doświadczenie w doradztwie z zakresu uzyskiwania i zarządzania prawami do znaków towarowych, wzorów przemysłowych i użytkowych, a także patentów zarówno na terenie Polski, jak i Unii Europejskiej oraz innych krajów. Zawodowy pełnomocnik przed Urzędem Patentowym RP, Urzędem Unii Europejskiej ds. Własności Intelektualnej, a także Biurem Międzynarodowym WIPO w Genewie. Doradza w obszarze wycen wartości praw własności przemysłowej dla celów transakcyjnych, dowodowych oraz informacyjnych.