Carolina Panthers zadebiutowała w mieszanej rzeczywistości, wypuszczając na boisko ogromną panterę

Carolina Panthers zadebiutowała w mieszanej rzeczywistości, wypuszczając na boisko ogromną panterę
National Futboll League, największa zawodowa liga futbolu amerykańskiego powróciła na boisko, a wraz z nią oczom fanów ukazał się niecodzienny widok. Na stadion wskoczyła ogromna pantera, będąca efektem technologii mieszanej rzeczywistości.
O autorze
1 min czytania 2021-09-13

Przed meczem NFL , w którym Carolina Panthers zmierzyło się z New York Jets, Pantery zadebiutowały w technologii mieszanej rzeczywistości, która dała fanom możliwość oglądania animacji wchodzącej w interakcję z ludźmi i stadionem w czasie rzeczywistym.

Carolina Panthers wypuściło na boisko ogromnego drapieżnego kota, który w obecności ludzi zgromadzonych na stadionie, rozszarpał flagę NY Jets. Zwierzę było efektem wykorzystania technologii rzeczywistości mieszanej (ang. mixed reality), która łączy w sobie elementy świata rzeczywistego i wirtualnego.

W nagraniu zamieszczonym na Twitterze Carolina Panters widać, jak pomnik drapieżnej pantery ustawiony przed stadionem Bank of America, nagle ożywa. Zwierzę wdrapuje się na tablicę wyników, zrywa flagę przeciwnika, a następnie wyskakuje na środek stadionu wśród zgromadzonych na nim ludzi. 

LinkedIn logo
Na LinkedInie obserwuje nas ponad 100 tys. osób. Jesteś tam z nami?
Obserwuj

W żartobliwych komentarzach internauci zauważyli niecodzienny spokój wśród ludzi „zaatakowanych” przez zwierzę. Fani zgromadzeni na boisku nie widzieli jednak wizualizacji, ponieważ była ona widoczna jedynie na telebimie oraz mogła zostać uwieczniona na nagraniach dzięki smartfonom.

PS 
Trójwymiarowe reklamy są coraz bardziej popularne ze względu na to, że skuteczniej przyciągają uwagę odbiorców. Lew skaczący na przechodniów czy wieloryb w centrum Nowego Jorku to niektóre z przykładów zdumiewających wizualizacji 3D. 

Słuchaj podcastu NowyMarketing

PS 2
Dzięki technologii deepfake w reklamie rosyjskiej telefonii komórkowej można zobaczyć Bruce’a Willisa, który w rzeczywistości nie brał bezpośredniego udziału w nagraniu spotu. 

NowyMarketing logo
Mamy newsletter, który rozwija marketing w Polsce. A Ty czytasz?
Rozwijaj się