Nowa seria reklam rosyjskiego operatora komórkowego MegaFon, która powstała przy współpracy agencji Instinct i reżysera Ilyi Naishuller, utrzymana jest w klimacie filmu akcji. Każdy spot imituje odcinek serialu „Partnerzy” opowiadającego krótką historię, jednocześnie promując usługi MegaFon.
zdj: sostav.ru
Zobacz również
Do udziału w najnowszej reklamie zaproszono komika Azamata Musagaliyeva i amerykańskiego aktora Bruce’a Willisa. Jak powiedział Wasilij Bolszakow, dyrektor ds. komunikacji marki i marketingu w MegaFon: „O dziwo dyskusja z aktorem o współpracy przebiegła szybko i owocnie”. W reklamie widzimy hollywoodzkiego gwiazdora w roli doświadczonego agenta – lakonicznego i surowego mężczyzny, który ma ucieleśniać ideę niezawodności i uczciwości.
Okazuje się, że w spocie nie widzimy jednak samego Willisa, ale efekt wykorzystania najnowocześniejszych technologii obróbki obrazu. Inżynierowie studia Deepcake, korzystając z dużej liczby zdjęć i nagrań aktora, stworzyli sztuczny obraz postaci Willisa.
Wykorzystując technikę obróbki obrazu deepfake, opartą na algorytmach sieci neuronowych analizujących 34 tysiące jednostek treści, system był w stanie stworzyć replikę twarzy aktora.
#NMPoleca: Jak piękny design zwiększa konwersję w e-commerce? Tips & Tricks od IdoSell
Słuchaj podcastu NowyMarketing
MegaFon otwarcie deklaruje zastosowanie nowoczesnych technologii. Zdaniem firmy nie jest to wprowadzanie widzów w błąd, ale wykorzystywanie tego, co najlepsze z nowoczesnych technologii.
– Zdaliśmy sobie sprawę, że możemy dostarczać wysokiej jakości treści, nie stając się zakładnikami pandemicznych ograniczeń ruchu na całym świecie. Wykorzystanie technologii pozwala nagrywać materiały szybciej i jest tańsze niż ściąganie celebrytów na plan – powiedział Wasilij Bolszakow, dyrektor ds. komunikacji marki i marketingu w MegaFon. Sam etap generowania obrazu twarzy aktora trwał miesiąc, a produkcja kolejnych odcinków ma zajmować ekipie filmowej nie więcej niż trzy tygodnie.
Ze strony odbiorców pojawiły się już głosy, że Willis w reklamie wygląda znacznie młodziej niż 66-latek w rzeczywistości. Okazuje się, że drobne odmłodzenie aktora także było zamierzonym efektem twórców reklamy.
– Uważamy, że ponowne zobaczenie Bruce’a z czasów „Szklanej pułapki” i „Piątego elementu” w nowej roli to wielka szansa dla nas wszystkich – podsumowuje Wasilij Bolszakow.