Dlaczego również deweloperzy mogą korzystać z pomocy celebrytów?
Przewaga konkurencyjna
Choć celebryci w kontekście reklamy nieruchomości to w dalszym ciągu rzadkość, można odnaleźć ich twarze na billboardach promujących nowe inwestycje czy spotkać na imprezach targowych. Przykładem może być Radosław Majdan promujący apartamenty w Szczecinie, aktor i piosenkarz Michał Milowicz posiadający własną firmę deweloperską, mistrz olimpijski Mateusz Kusznierewicz, który zamieszkał w promowanej przez siebie inwestycji czy muzycy z zespołu Pectus. Do tej listy można jeszcze dopisać m.in. Grażynę Wolszczak, Edytę Górniak czy Piotra Rubika, którzy również swoim wizerunkiem reklamowali konkretnych deweloperów i ich inwestycje.
Zobacz również
– Skorzystanie z wizerunku celebryty może stać się sposobem na odróżnienie oferty od konkurencji, a tym samym szansą na przyciągnięcie potencjalnych nabywców nieruchomości – zwraca uwagę Anna Gumowska, CEO w Prime Time PR. – Korzyści z takiej kampanii są wielopłaszczyznowe. Przykładem mogą być wzmianki w prasie, całkowita zmiana wizerunku marki lub ciekawy sposób na jej częściowe odświeżenie – dodaje.
Większa skuteczność
Z badania przeprowadzonego przez OMD Ad Effect wynika, że celebryta pojawiający się w reklamie wpływa na zwiększenie jej skuteczności, a wykorzystanie jego wizerunku daje trzy razy lepszy efekt niż użycie w spocie popularnej muzyki.
Znana twarz, która jest ambasadorem marki, powinna do niej pasować, uwiarygodniać i wzmacniać przekaz reklamowy. Ważne jest to, w jaki sposób postrzegana jest interesująca nas gwiazda, jaki ma styl bycia, czy potrafi budować pozytywne relacje z otoczeniem, a przede wszystkim czy odpowiada naszej grupie docelowej.
Movember/Wąsopad: jak marki zachęcają do profilaktyki męskich nowotworów [PRZEGLĄD]
Wybór odpowiedniego celebryty nie jest zadaniem prostym. W przypadku nieruchomości, podobnie jak w przypadku usług finansowych, nie sprawdzą się gwiazdy reklamujące szampon do włosów czy puszkę coli. Tutaj przekaz musi być o wiele głębszy, ponieważ produkt, który reprezentują, jest znacznie bardziej wartościowy.
Słuchaj podcastu NowyMarketing
– Jeśli chodzi o tradycyjne firmy deweloperskie, znana osoba powinna wzbudzać zaufanie i społeczny szacunek. W miarę działań długofalowych może stać się ekspertem w danej dziedzinie, co dodatkowo wzmocni przekaz – twierdzi Anna Gumowska. – Jednak taka strategia nie pasuje do wszystkich firm. Znany sportowiec czy muzyk stanie się lepszym ambasadorem marki skupiającej się na młodszych konsumentach. Z kolei ceniony projektant idealnie wpasuje się w segment luksusowych nieruchomości. Nie ma na to gotowej recepty, należy kierować się strategią marki i odwoływać do jej wartości. Celebryta ma te wartości po prostu uosabiać – dodaje.
Efekt uboczny
Nie zawsze wykorzystanie wizerunku znanej osoby wpływa na zwiększenie rozpoznawalności marki. W niektórych przypadkach obecność celebryty może jej wręcz zaszkodzić. Dotyczy to zwłaszcza nieodpowiedniego doboru gwiazdy. W niektórych przypadkach taka osoba może zdominować przekaz, skupiając uwagę na własnej osobie, zamiast reklamowanym produkcie.
– Pamiętajmy, że celebryta to prawdziwy człowiek, nad którego zachowaniem nie jesteśmy w stanie zapanować, a jego wizerunek będzie wpływał na postrzeganie przez klientów marki jeszcze długo po zakończeniu kampanii – podkreśla Anna Gumowska. – Dlatego tak ważna jest początkowa analiza, która pozwoli wykluczyć osoby niezgodne z filozofią danego brandu – dodaje.
Wykorzystanie znanej twarzy w kampanii reklamowej może znacząco wpłynąć na zwiększenie sprzedaży mieszkań. Jednak aby uzyskać zamierzony efekt, należy dokładnie przeanalizować dobór celebryty, tak żeby odzwierciedlał on swoim wizerunkiem pożądane cechy oraz aby nie przyćmił swoją osobą samej inwestycji. Do tego niezbędne jest zachowanie spójności i konsekwencji działań oraz podjęcie przemyślanych i długofalowych kroków.
Źródło przytoczonego badania: OMD AdEffect