Duże zmiany to szansa na nowy kierunek, w którym rozwijać się będą marki, ale też dowód na zaostrzającą się rywalizację gigantów social media.
Go big or go home
Facebookowa konferencja dla deweloperów była fantastycznym momentem wielkich ogłoszeń. Dla (na ten moment) 900 mln aktywnych użytkowników Messengera miesięcznie wymagania były wielkie. Spełniły się marzenia deweloperów i tak oto udostępnione zostało API Messengera pozwalające na napisanie własnego chatbota działającego na platformie. Biznesy ruszyły do rywalizacji i w ciągu ostatnich miesięcy powstało ponad 18 tysięcy inteligentnych botów napisanych przez łączną ilość 23 tysięcy deweloperów.
Zobacz również
Liczbowe nowości pojawiły się również w lipcu, kiedy Messenger ogłosił przekroczenie progu 1 miliarda aktywnych użytkowników miesięcznie, doganiając swoją drugą platformę – WhatsApp. Kolejny członek Facebookowej rodziny, Instagram, również rośnie w siłę, dobijając do 500 milionów userów. Rok 2016 jest więc zdecydowanie rokiem sukcesów dla Zuckerberga, który co chwilę zaskakuje nowymi pomysłami i osiągnięciami.
Sky is the limit
Jednym z głównych celów, wielokrotnie podkreślanych przez szefa Facebooka, jest połączenie całej ludzkości z Internetem. Zrealizowane ma to być w ramach projektu Aquila. Super lekkie drony zasilane energią słoneczną dostarczyć mają Internet dla milionów (planowo – milardów) ludzi mieszkających w regionach, gdzie standardowy dostęp do Internetu jest ograniczony lub nie ma go w ogóle. Dzięki temu rozwiązane byłyby takie problemy jak bezrobocie czy brak opieki medycznej. Jak? Według Zuckerberga osoba, która uzyska dostęp do sieci, może błyskawicznie znaleźć pracę lub stworzyć nowe stanowiska pracy, natomiast jeżeli ma problem z otrzymaniem opieki medycznej – oczywiście dużo szybciej dotrze do niej przez Internet. Ten ambitny pomysł to nie tylko korzystny ruch dla samego Facebooka, ale też dla milionów firm i biznesów. Spójrzmy prawdzie w oczy – Facebook to już nasze naturalne narzędzie reklamy, pozyskiwania klientów czy generowania sprzedaży. Już 1,6 miliarda ludzi korzysta z Facebooka chociaż raz w miesiącu. Każdy lajk, komentarz czy kliknięcie buduje nasz wizerunek podawany jak na tacy reklamodawcom, którzy używają go do prawidłowego targetowania.
Aquila to szalenie wizjonerski i przyszłościowy pomysł. Zanim jednak Facebook wypuści całą flotę dronów i zacznie sprzedawać ją firmom i rządom, musi wykonać jeszcze wiele testów. Rokowania są jednak bardzo dobre, pierwszy lot Aquili trwał trzykrotnie dłużej niż zakładano – aż półtorej godziny. Konstrukcja jest niezwykle lekka – dron waży mniej więcej tyle ile połowa Smarta, co jest zadziwiające przy rozpiętości skrzydeł Aquilii równej prawie 43 m (większa niż w klasycznym Boingu 747). Kluczowym elementem pracy drona jest jego niezwykle wolna prędkość przy wykorzystaniu mocy jedynie 5000W (to tyle co 3 suszarki). Ważne, by Aquila jak najdłużej utrzymała się w powietrzu nadając sygnał dziesięciokrotnie silniejszy od standardowego, dzięki dużo bliższemu położeniu względem Ziemi niż satelity.
#NMPoleca: Jak piękny design zwiększa konwersję w e-commerce? Tips & Tricks od IdoSell
Nie schodząc z tematu korzystnych dla biznesów decyzji Zuckerberga, warto wspomnieć o dalszych usprawnieniach platformy Messenger. O chatbotach mówi się już coraz więcej, biznesy chętnie pracują nad nimi, a ich liczba na platformie drastycznie wzrasta z tygodnia na tydzień. Całkiem niedawno wprowadzona została nowa funkcjonalność pozwalająca na szybkie potwierdzenie naszej tożsamości podczas pierwszej rozmowy z chatbotem. Protokół daje możliwość zalogowania się naszymi danymi logowania do usługi od razu w oknie chatu. Przykładowo – chcąc skorzystać z chatbota ulubionego sklepu internetowego, będziemy mogli podać nasz login i hasło, za pomocą których normalnie logujemy się na stronie sprzedawcy. Chatbot automatycznie otrzyma więcej naszych danych osobowych co wpłynie jeszcze bardziej na jakość naszej rozmowy z nim.
Słuchaj podcastu NowyMarketing
Badania prowadzone nad wykorzystaniem mediów społecznościowych potwierdzają, że 4 na 10 osób z grupy wiekowej 16-24 lat woli kontaktować się z markami właśnie przez platformy typu Facebook. To kolejne potwierdzenie dominacji social media w relacji klient-brand. Inteligentne boty są więc nadal bardzo realną wizją nowego wymiaru marketingu i sprzedaży właśnie przez platformy komunikacyjne. Facebook na pewno będzie silnie inwestował w ich ulepszanie, tak by zwabić jak najwięcej firm i pomóc im w zadomowieniu się na stałe.
Snapowanie na Instagramie?
Ale CEO Facebooka podejmuje również ryzykowne przedsięwzięcia. Takim na pewno jest wprowadzenie funkcji Stories w aplikacji Instagram. Nie trudno zauważyć, że po nieudanej próbie kupienia Snapchata przez Facebook ten drugi stara się skopiować tak uwielbianą przez milenialsów aplikację. Od zeszłego tygodnia możemy już publikować na Instagramie zdjęcia i filmiki, które dostępne będą tylko przez 24 godziny. Dodano również bardziej zaawansowane niż na Snapie edytory zdjęć. Nowe funkcje są przejrzyste i łatwo dostępne, ale czy skuszą ludzi by odchodzili od Snapchata? Na pewno Instagram Stories może zdobyć wielu reklamodawców i marek. Znane firmy chętnie używają tej aplikacji, natomiast do snapowania podchodzą z dużym dystansem. Czy ten ruch Zuckerberga okaże się trafiony – zobaczymy na pewno już niedługo.