Czy Iga Świątek to dobra ambasadorka dla marki LEGO? [opinie]

Czy Iga Świątek to dobra ambasadorka dla marki LEGO? [opinie]
Iga Świątek ogłosiła współpracę z LEGO. Czy to strzał w dziesiątkę? Odpowiedzi na te i inne pytania poszukaliśmy u ekspertów, którzy podkreślają, że kluczową kwestią tego rodzaju współprac jest autentyczność, zarówno dla sportowca, jak i marki.
O autorze
6 min czytania 2024-01-10

Iga Świątek podjęła kolejną współpracę ze światową marką i… w internecie zawrzało. Pojawiły się wyrazy uznania, gratulacje, pochwały, ale nie tylko. Pod wieloma wpisami można było znaleźć również komentarze, których autorzy zastanawiali się, czy współpraca niektórych marek ze sportowcami to dobra decyzja, bo w jaki sposób „znana sportowa twarz” może wpłynąć na wyniki sprzedażowe? O komentarz poprosiliśmy ekspertów.

LEGO i Iga Świątek to strzał w dziesiątkę?

– Aby w pełni odpowiedzieć na to pytanie, musielibyśmy znać plany marki LEGO na najbliższe miesiące i lata. Z mojego, skromnego, punktu widzenia wydaje się, że to bardzo dobrze dopasowana współpraca. Iga Świątek to postać, która cieszy się masową popularnością, jest na szczycie, a nadal się rozwija. Wielokrotnie podkreślała, jak LEGO pomaga w jej dobrostanie w trakcie trasy, więc nie ma tutaj zarzutów o brak wiarygodności. Nie jest również kontrowersyjna, ale to wcale nie znaczy, że jest nijaka. Ma bardzo określone cechy i znaki rozpoznawcze, jak humor i optymizm, również pasujące do LEGO. Iga to bezpieczny, ale jednocześnie dobrze przemyślany wybór dla marki, która chce pokazać, że LEGO to nie tylko idealne rozwiązanie dla dzieci, ale także dla dorosłych i ich rozwoju – komentuje Paweł Loedl, chief strategy officer w VML.

– Tu wszystko układa się idealnie. Zawodniczka przed ważnymi meczami regularnie widywana jest z klockami, które, jak sama przyznaje, pomagają jej w przygotowaniu mentalnym. Iga to z resztą nie pierwsza sportsmenka w kampanii duńskiej marki, która mocno wspiera przede wszystkim kobiecy football, przeżywający teraz swoją złotą erę. LEGO od lat w swojej komunikacji wysuwa na pierwszy plan wątki empowermentowe. Kilka lat temu, głosem Martyny Wojciechowskiej, marka przełamywała stereotypy mówiąc, że Dziewczynki mogą wszystko. Dziś pałeczka jest po stronie Igi, która za kilka dni rozpocznie wielkoszlemowe zmagania na Antypodach. Pierwsza w karierze wygrana w Melbourne wciąż przed nią, ale przecież, jak przekonuje nas LEGO, Girls can achieve anything! Trzymam kciuki! – mówi Marta Nowak, senior creative copywriter w Havas Play, Havas Media Network.

– To strzał w dziesiątke. Iga to naturalny wybór dla Lego. Po pierwsze, wielokrotnie wspominała i była widziana z klockami (forma odstresowania się przed meczem), po drugie to wejście samego LEGO na wyższy poziom. To już nie tylko zabawa dla najmłodszych, to forma pewnej mentalnej pracy przed wyzwaniami. Totalnie nowy obszar to zagospodarowania. W mojej opinii to bardzo mądry (przede wszystkim autentyczny!) ruch z obydwu stron – mówi Wojciech Kardyś, ekspert ds. komunikacji internetowej i social media.

LinkedIn logo
Na LinkedInie obserwuje nas ponad 100 tys. osób. Jesteś tam z nami?
Obserwuj

– Współpraca LEGO z Igą Świątek (nie rozumiem dlaczego budząca jakąkolwiek kontrowersję…) to zupełnie nowe podejście marki. Nie kojarzę żadnej współpracy celebryckiej czy influencerskiej LEGO, za to widzimy sporo serii przygotowywanych z wielkimi światowymi markami – MaMa (seria Van Gogh), NASA, Adidas, Lewis, IKEA, VESPA, kultowe modele aut. A tu proszę! Moim zdaniem to dobry wybór, choć na pierwszy rzut oka połączenia LEGO z Igą czy szerzej, z tenisem – nie widać. Iga jest postacią mało kontrowersyjną, a do tego jest jedną ze stu najbardziej wpływowych osób na świecie (wg magazynu Time) i może na pierwszy rzut oka nie kojarzy się z zabawą to dla wielu dzieci czy dorosłych jest jakimś wzorem. Mam wrażenie, że to były główne argumenty za wyborem Igi na ambasadorkę. Poza tym Iga, oprócz oczywistych benefitów finansowych, również na tej współpracy korzysta. LEGO nieco ją odczarowuje, pokazuje, że oprócz sportowego wysiłku i pracy, ma też swoje pasje, lubi się bawić – dodaje Marcin Kalkhoff, BrandDoctor.pl.

Sportowcy w social mediach

Sport od zawsze wzbudza duże emocje. Fani chcą już nie tylko wiedzieć, jaki kolejny rekord pobito, czy jaki wynik udało się komuś uzyskać, ale interesuje ich również życie prywatne sportowców. Co jedzą, czym jeżdżą, co robią poza treningami? Sportowiec może być nie tylko gwiazdą w dyscyplinie, którą uprawia, ale również w social mediach. Coraz więcej z nich dzieli się swoim życiem w internecie, a to zdecydowanie zachęca marki do podjęcia z nimi współprac, choć nie zawsze kończy się to w oczekiwany sposób.

Słuchaj podcastu NowyMarketing

– Sportowcy to superbohaterowie naszych czasów. Podziwiamy ich w social mediach i zasiadamy przed ekranami, czasem o bardzo nieludzkich porach, by z zapartym tchem śledzić ich zmagania. Nic  dziwnego, że wiele marek pragnie aby to właśnie ludzie sportu byli ich ambasadorami. Uosabiają wszak siłę, determinację i talent, a do tego ducha fair play. Czy z takim zestawem cech cokolwiek może pójść nie tak?! Ależ oczywiście! Nie zapominajmy, że miłość i wierność kibiców wystawiane są na próbę w momencie porażek. A gdy te przychodzą po paśmie sukcesów, w dodatku zbiegając się w czasie z kampaniami reklamowymi brandów nie do końca powiązanych ze sportem, natomiast „polecanych” przez topowych zawodników, powoduje to pewien zgrzyt u odbiorców. Tak było choćby po fatalnym występie piłkarzy na Mistrzostwach w 2018 roku. Trenerowi zarzucano wtedy zbyt usilne reklamowanie telewizorów, napojów izotonicznych i… parówek, natomiast Kamil Glik jako ambasador marki Blachotrapez stał się klasyką memów – mówi Marta Nowak.

NowyMarketing logo
Mamy newsletter, który rozwija marketing w Polsce. A Ty czytasz?
Rozwijaj się

Czy sportowcy to dobrzy ambasadorzy dla marek?

– Wszystko zależy od człowieka. Ktoś może być wspaniałym sportowcem i kiepskim ojcem, co może spowodować kryzys wizerunkowy. Iga jest (znowu, w mojej opinii) naszym dobrem narodowym. Jest osobą skromną, radosną i praktycznie nie-kryzysową. Myślę, że w tej chwili nie ma takiej marki, która nie chciałaby współpracować z Iga Świątek – komentuje Wojciech Kardyś.

– Sportowcy, jako ambasadorzy, mają te same wady i zalety jak inni celebryci. Również może im przydarzyć się obniżka formy, niefortunna wypowiedź lub skandaliczne zachowanie. Jednakże sportowcy skazani są (mam nadzieję) na progres. Najlepszym często towarzyszą liczne sukcesy. Kto nie chciałby utożsamiać się z takimi osobami, także poprzez używanie kojarzonych z nimi produktów? – dodaje Paweł Loedl.

Na co marki powinny zwracać uwagę dobierając ambasadorów?

Przy doborze ambasadorów, marki powinny pamiętać o kilku ważnych aspektach, które pomogą im zachować zgodność z ich wizerunkiem. Nie tak łatwo jest znaleźć osobowość, która dobrze odzwierciedli charakter brandu, a to autentyczność jest kluczem do udanej współpracy.

– Marki powinny zwracać uwagę na autentyczny i naturalny przekaz. W dobie Instagrama, influencerów i AI – to właśnie te dwie składowe są najważniejsze. Dlatego Iga nigdy nie będzie reklamować blacho-trapezu tylko Rolexa czy LEGO, bo te marki do niej naturalnie pasują – mówi Wojciech Kardyś.

– Większość współprac z influencerami, sportowcami, celebrytami jest dobierana według klucza największej możliwej zgodności zainteresowań czy zawodu gwiazdy z branżą sponsora. Ewentualnie, kluczem jest popularność, pozwalająca na dotarcie do grup, które w inny sposób pozostałyby niedostępne lub mediowo bardzo drogie. Dlatego tak wielu sportowców bywa, nazwę to sarkastycznie – tablicą reklamową, np. ich koszulki są obklejone logotypami tak, jak stroje kierowców F1. Tu, oprócz oczywistej roli trampoliny zasięgowej (nie mam pewności czy aby na pewno LEGO potrzebuje zasięgów, szerszego dotarcia, nowych odbiorców) jest ukryty smaczek w postaci nieoczywistości współpracy. To jest intrygujące, a umiejętne intrygowanie to jedno z istotniejszych zadań komunikacji reklamowej. Nieoczywistość tej współpracy, co jest, moim zdaniem atutem, widać nawet w wypowiedziach Igi: „Klocki LEGO i tenis wbrew pozorom mają więcej wspólnego, niż mogłoby się wydawać – komentuje Marcin Kalkhoff.

– Nie ma chyba sensu mówić o truizmach powiązanych z tematem brand safety, ale myślę, że warto w obecnych czasach spoglądać szczególnie na dwa aspekty: wiarygodność i aktywność cyfrowa ambasadora. W obu tych wymiarach współpraca LEGO i Igi Świątek działa. Iga lubi LEGO, wielokrotnie o marce wspomina, a jednocześnie jest postacią medialną, która rozumie sferę cyfrową, odnajduje się w memach czy interakcjach z fanami/innymi sportowcami lub celebrytami – komentuje Paweł Loedl.

– Marki spoza świata sportu powinny każdorazowo dokładnie przemyśleć czy znany zawodnik to rzeczywiście ich perfect match i czy reklamując dany produkt będzie w tym przede wszystkim autentyczny dla odbiorcy – dodaje Marta Nowak.

Na co powinni zwracać uwagę sportowcy, dobierając marki do współpracy?

Spójrzmy na współprace z markami z innej strony. Sportowcy, którzy się ich podejmuje, również powinni czuć się w pewien sposób powiązani z daną firmą. Chociaż zdarzają się również przypadki, kiedy to finanse grają główną rolę.

– Sportowcy przede wszystkim powinni zadać sobie pytanie – czy to do mnie pasuje, czy chcę się z tym utożsamiać? Jeżeli zgłasza się do mnie rower, czy ja faktycznie jeżdżę na tym rowerze, czy mam z nim coś wspólnego? Oczywiście to myślenie życzeniowe, bo przyjdą czipsy i wyłożą takie pieniądze, że sportowiec nie ma nad czym się zastanawiać, jednak dobrze czasem zadać sobie pytanie – czy nie rozmieniam się na drobne, czy to do mnie pasuje – mówi Wojciech Kardyś.

– Sportowcy również są markami. Oni też powinni analizować, co dana współpraca da ich marce, poza oczywistymi benefitami finansowymi. Spójność, wiarygodność i naturalny dla danego sportowca/sportowczyni wybór, będą kluczowe. Dobór sponsorów/współpracujących marek będzie miał również wpływ na kolejne umowy z markami. One również będą sprawdzać, czy towarzystwo aktualnych sponsorów będzie wspomagało ich marki. Strategia dotycząca tych wyborów może być jednak różna i należy już do indywidualnych planów poszczególnych osób – dodaje Paweł Loedl.

Zdjęcie główne: mat. prasowe

PS Iga Świątek dołącza do Team Visa jako nowa globalna ambasadorka marki

Dołączenie Igi Świątek do Team Visa wpisuje się w długofalowe zaangażowanie organizacji we wspieranie najbardziej inspirujących sportowców na świecie podczas rozgrywek i poza nimi.

PS2 Iga Świątek dołącza do grona Przyjaciół Porsche w Polsce

Porsche Polska i liderka światowego rankingu WTA ogłaszają początek kilkuletniej współpracy. To nie pierwszy kontakt tenisistki z Porsche; w 2022 i 2023 roku triumfowała w turnieju WTA 500 w Stuttgarcie, dwukrotnie zdobywając główną nagrodę – samochód tej marki.