fot: depositphotos.com
Na co zwrócić uwagę przy pierwszych wdrożeniach?
Zobacz również
1. Wpięcie kodu Google Analytics
Pierwszym, co możemy popsuć, jest wgranie kodu GA w niewłaściwe miejsce na stronie, dodanie go, ale uszkodzonego, albo dodanie go przez źle wgrany Google Tag Manager.
Kod GA powinien się znajdować w części <head> każdej podstrony. Jeśli go tam nie będzie to najzwyczajniej w świecie, nie zbierzemy wszystkich danych. W efekcie będziemy mieli zaburzoną ścieżkę użytkownika, co z kolei poskutkuje błędną analizą.
Kod GA można także wgrać przy pomocy GTM:
#NMPoleca: Jak piękny design zwiększa konwersję w e-commerce? Tips & Tricks od IdoSell
2. Błędne śledzenie w wielu domenach
Czasem zdarza się tak, że jakaś część strony przenoszona jest do subdomeny. Przykładem mogą być tu blogi, znajdujące się poza główną domeną. Załóżmy więc, że taka sytuacja występuje. Użytkownik wchodzi na blog, czyta treści, scrolluje, klika i nagle przechodzi do głównej domeny. W GA ruch taki zostanie przypisany do odesłania i nawet jeśli mamy na blogu oraz domenie ten sam Analytics to użytkownik zostanie policzony podwójnie.
Słuchaj podcastu NowyMarketing
Na dane wpłynie to w taki sposób, że: będziemy mieli problem z identyfikacją ścieżki klienta, przypisywaniem miejsca pozyskania, wybraniem modelu atrybucji, czy przypisaniem miejsca konwersji.
Jeśli chcemy śledzić użytkownika w wielu domenach, możemy wykorzystać do tego wdrożenia przez Google Tag Manager lub wgrać na domenę spreparowany kod GA:
<script>
(function(i,s,o,g,r,a,m){i[‚GoogleAnalyticsObject’]=r;i[r]=i[r]||function(){(i[r].q=i[r].q||[]).push(arguments)},i[r].l=1*new Date();a=s.createElement(o),m=s.getElementsByTagName(o)[0];a.async=1;a.src=g;m.parentNode.insertBefore(a,m)})(window,document, 'script’, 'https://www.google-analytics.com/analytics.js’, 'ga’);ga(’create’, 'UA-XXXXXXX-Y’, 'auto’, {’allowLinker’: true});
ga(’require’, 'linker’);ga(’linker:autoLink’, [’example-2.com’] );//jeśli mamy więcej subdomen wpisujemy ich adresy tu w znacznikach ’ po przecinkach
ga(’send’, 'pageview’);
</script>
Oraz subdomenę:
<script>
(function(i,s,o,g,r,a,m){i[‚GoogleAnalyticsObject’]=r;i[r]=i[r]||function(){
(i[r].q=i[r].q||[]).push(arguments)},i[r].l=1*new Date();a=s.createElement(o),
m=s.getElementsByTagName(o)[0];a.async=1;a.src=g;m.parentNode.insertBefore(a,m)
})(window,document, 'script’, 'https://www.google-analytics.com/analytics.js’, 'ga’);
ga(’create’, 'UA-XXXXXXX-Y’, 'auto’, {’allowLinker’: true});
ga(’require’, 'linker’);
ga(’linker:autoLink’, [’example-1.com’] ); //jeśli mamy więcej subdomen wpisujemy ich adresy tu w znacznikach ’ po przecinkach
ga(’send’, 'pageview’);
</script>
I wykluczyć subdomeny w GA.
3. Filtrowanie wszystkich widoków
Zaleca się zakładanie filtrów własnego IP i filtrów antyspampwych na widoki. I jest to słuszne, ale jeden widok powinien być pozostawiony na „czyste” dane. Dzięki temu w razie problemów z danymi modyfikowanymi będziemy mogli wykorzystać widok do kontroli. Dobrym rozwiązaniem jest też przygotowanie widoku testowego, który posłuży do kontroli wdrożeń.
W celu utworzenia nowego widoku logujemy się do GA i przechodzimy do Administracji. Czyli klikamy w kółko zębate na dole po lewej stronie. Następnie klikamy w ostatniej kolumnie w niebieski znacznik Utwórz widok danych:
Źródło: Własne, 16.04.2018.
Następnie przechodzimy do ustawień widoku. Wybieramy, co śledzimy witrynę, czy aplikację, nadajemy nazwę widokowi, ustawiamy strefę czasową. Tu ważne jest to, że jedna usługa może mieć maksymalnie 25 widoków:
Źródło: Własne, 16.04.2018.
4. Brak widoku testowego
Wykonując wdrożenia analityczne, powinniśmy być pewni tego, że one działają i działają dobrze, czyli mierzą to, co mają mierzyć a nie to co się nam wydaje.
W celu przygotowania takiego widoku najlepszym rozwiązaniem jest wykorzystanie filtra uwzględniającego tylko nasz ruch. Oczywiście zakładając, że nasza firma to nie jest 10 tys. osób, korzystających z tego samego IP.
Źródło: Własne, 16.04.2018.
5. Brak wytyczenia celów
Cele pozwalają nam optymalizować działania marketingowe, decydować o tym, czy utrzymanie danego kanału jest rentowne, czy nie.
Wybór celu powinien być zależny od tego, co jest dla nas ważne. Jeśli uznajemy, że istotna jest dla nas sprzedaż, to ustawiamy taki cel, jeśli stwierdzimy, że chcemy, żeby użytkownik przescrollował naszą stronę 10 razy z góry na dół to taki cel należy wdrożyć.
Aby dodać cele, logujemy się do GA. Następnie klikamy w znaczek kółka zębatego i z trzeciej kolumny wybieramy cele:
źródło: Własne, 16.04.2018.
Zostaniemy wtedy przekierowani do okna, w którym będziemy mogli dodać cele poprzez kliknięcie przycisku CEL:
Źródło: Własne, 16.04.2018.
W konfiguracji celu możemy wybrać: szablon, cel inteligentny, lub niestandardowy. Następnie nazywamy nasz cel i wybieramy typ: miejsce docelowe, czas trwania, strony/ekrany na sesję lub zdarzenia. Więcej o konfiguracji celów możecie przeczytać tutaj.
Źródło: Własne, 16.04.2018.
Możemy także wyznaczać ścieżki, dodając do celu w Szczegół celu, dzięki czemu wiem, kiedy użytkownik zszedł ze ścieżki konwersji i ile jest takich osób.
6. Brak wyznaczania celów makro i mikro
Celem makro będzie ten, który będzie najistotniejszy dla naszego biznesu. Celami mikro są te, które wspierają cel główny.
Załóżmy, że sprzedaję jednorożce, które kosztują milion złotych. Wiadomo, że nikt raczej go nie kupi tak od razu i będzie musiał przemyśleć, czy go na niego stać, czy ma dla niego miejsce, czy wie jak o niego dbać. I tu pojawiają się cele mikro np. pobranie ze strony ebooka o hodowli jednorożców, przeczytanie artykułu o rozczesywaniu grzywy, zakup szczotki. Cele mikro pomagają nam określić, jak blisko użytkownik jest zakupu oraz zebrać o nim dodatkowe informacje.
7. Złe tagowanie
O ile nasze kampanie AdWords są automatycznie tagowane, to w pozostałych systemach nie bardzo. Załóżmy więc, że prowadzimy kampanie na Facebooku i chcemy, sprawdzać przejścia z nich na naszą stronę, ba chcemy być pewni, ilu użytkowników pochodzących z danej kampanii dokonało konwersji.
W celu zobaczenia takich informacji należy dodać utm-y do kampanii.
Poprawny UTM powinien wyglądać w następujący sposób:
Źródło: Własne, 16.04.2018.
Tu link do kreatora.
Jeśli chcemy dodać UTM do reklamy w FB wklejamy tylko /?utm_source=google&utm_medium=cpc&utm_campaign=reklama_ppc
8. Błędna modyfikacja kodu Google Analytics
Każdy język ma swój unikatowy „styl”. Tak jak w życiu, jeśli chcemy porozumieć się z obcokrajowcem, nie wystarczy, że będziemy mówić wolno i głośno w języku, którego on nie zna. Podobnie jest w przypadku kodu GA, który jest JavaScriptem. Podstawowym błędem wdrożeniowym jest np. nieumieszczanie w cudzysłowie wartości logicznych.
9. Wgrywanie kilku kodów Google Analytics
Czasem zdarza się tak, że chcemy mieć dwa kody Google Analytics na stronie. Dosyć częstym błędem jest wgrywanie ich jeden pod drugim, dzięki czemu żaden nie działa prawidłowo i dane pozyskane w GA są bezużyteczne.
Aby móc wykorzystać dwa kody należy je ze sobą połączyć, a wygląda to tak:
<script>
(function(i,s,o,g,r,a,m){i[’GoogleAnalyticsObject’]=r;i[r]=i[r]||function(){
(i[r].q=i[r].q||[]).push(arguments)},i[r].l=1*new Date();a=s.createElement(o),
m=s.getElementsByTagName(o)[0];a.async=1;a.src=g;m.parentNode.insertBefore(a,m)
})(window,document,’script’,’https://www.google-analytics.com/analytics.js’,’ga’);
ga(’create’, 'UA-yyy’, 'auto’); //pierwszy kod GA
ga(’create’, 'UA-xxxx, 'auto’, 'xyz’); /drugi kod GA, pod xyz należy wpisać nazwę i jest ona dowolna
ga(’send’, 'pageview’);
ga(’xyz.send’, 'pageview’); //xyz należy zmienić na nazwę, którą wybraliśmy
</script>
O wdrażaniu wielu GA przez GTM możecie przeczytać tu.
10. Mylenie wymiarów i danych
Ostatni z problemów nie jest właściwie związany ze wdrożeniami, ale z samą analizą danych. Patrzeć na liczby i cyfry można w różny sposób ważne jest jednak to, żeby wiedzieć, na co się patrzy.
Podsumowując, analityka jest ważna. Jeśli nie wdrożymy rozwiązań w poprawny sposób, będziemy wydawać pieniądze, kierować reklamy i podejmować decyzje jakbyśmy błądzili we mgle.