Pięćdziesiąt lat temu zaczęto obchodzić Międzynarodowy Dzień Ziemi. Ideą święta jest zwrócenie uwagi na naszą planetę i otaczające ją problemy. Każdego roku obchody Dnia Ziemi koncentrują się wokół konkretnego tematu przewodniego. W poprzednich latach były to między innymi hasła związane z promocją odnawialnych źródeł energii czy ochroną znikających gatunków. Tegoroczna edycja odbywa się pod hasłem „Działanie na rzecz klimatu” i właśnie ten temat podejmuje najnowsza fala cyklicznego badania EKOBAROMETR.
W badaniu zapytano respondentów, czy częściej zdarza im się podejmować działanie pro-ekologiczne czy raczej anty-ekologiczne w odniesieniu do różnych sfer życia. Polacy najchętniej (74% wskazań) przyznają się do segregacji śmieci, do czego istotnie mogły przyczynić się najnowsze regulacje dotyczące gospodarki odpadami komunalnymi. W drugiej kolejności (67%) częściej wybieramy pranie automatyczne w trybie ECO niż ręczne, jednak to może wynikać z wygody takiego rozwiązania. Niechętnie (14%) przyznajemy się do wyrzucania resztek po posiłkach, co z kolei może wynikać z nabytych zasad w naszym wychowaniu – posiłków „nie wypada marnować”.
Zobacz również
– O tym, jak ważne jest powszechne obchodzenie dat poświęconych dobru naszej planety, świadczą wyniki najnowszego badania EKOBAROMETR. Polacy obecnie nie są na takim etapie, aby w pełni zdawać sobie sprawę z szerokiej gamy możliwości zachowań pro-ekologicznych w codziennym życiu. Wiele niekorzystnych ekologicznie działań zakorzeniło się w naszych nawykach, a jeżeli już podejmujemy się tych korzystnych to nierzadko są one motywowane innymi czynnikami, np. ustawowymi (np. segregacja odpadów), ekonomicznymi (np. program prania czy zmywania ekologicznego) czy kulturowymi (np. niechęć do marnowania posiłków) – komentuje Piotr Zimolzak, wiceprezes SW Research.
Zdecydowanie najtrudniej jest nam rozstać się z konsumpcją mięsnych posiłków – co czwarty badany deklaruje, że częściej w swoim jadłospisie wybiera mięso niż opcję vege. Z kolei podróżując blisko 20% Polaków chętniej wsiada do swojego auta zamiast do komunikacji publicznej. Podium najbardziej anty-ekologicznych zachowań zamyka ręczne zmywanie naczyń w miejsce zmywarki w trybie ECO – częściej na to pierwsze decyduje się 11% badanych.
#PrzeglądTygodnia [05.11-12.11.24]: kampanie z okazji Movember, suszonki miesiąca, mindfulness w reklamach
Słuchaj podcastu NowyMarketing
– Na środowisko naturalne można patrzeć przez pryzmat pewnego rodzaju dobra wspólnego. Nie ma nic złego w tym, jeżeli jakieś działanie pro-ekologiczne wynika z innych zachęt np. prawa, wygody, chęci oszczędzania czy mówiąc ogólnie norm społeczno-kulturowych, których zadaniem właśnie jest stworzenie systemu kar czy nagród sprzyjających z jednej strony postępowi cywilizacyjnemu, a z drugiej – poszanowaniu wspólnego dobra, jakim jest środowisko naturalne. Realny problem pojawia się wówczas, gdy wizja uzyskania indywidualnych korzyści (wynikających np. z własnego komfortu, lenistwa czy niezdrowych nawyków) jest bardziej opłacalna niż kara za brak poczucia współodpowiedzialności za negatywne skutki dla całej zbiorowości. Naturalnym odruchem jest wprowadzenie sankcji – np. opłat za brak segregacji, wjazd lub parkowanie w centrum miasta, foliowe torebki w sklepach itp. Z drugiej strony mamy ekspozycję korzyści – np. dopłaty do e-samochodów czy ogniw fotowoltaicznych. Wydaje się zatem, że przejście na „zieloną stronę mocy” jest możliwe, ale wymaga konsekwencji i czasu – zwraca uwagę Piotr Zimolzak.