W poniedziałek, 27 kwietnia, naczelny rabin Polski, Michael Schudrich, osobiście nadzorował produkcję pierwszej partii koszernych lodów w Namysłowie.
W Polsce pojęcie koszerności kojarzy się głównie z religią, tymczasem na przykład w Ameryce produkty koszerne uznawane są za bardziej ekologiczne i zdrowsze zarówno od tradycyjnych wyrobów, jak również od produktów oznaczonych jako „naturalne”. Dzięki temu żywność koszerna jest bardzo popularna wśród wszystkich konsumentów, a jej sprzedaż od lat rośnie. W naszym kraju producenci także powoli odkrywają potencjał tego rynku. Produkcja koszerna wymaga specjalnych certyfikatów wydawanych przez organizacje żydowskie, których rabini dokonują inspekcji produktu oraz zakładu produkującego. Na taką inspekcję do fabryki Nestlé w Namysłowie przyjechał naczelny rabin Polski – Michael Schudrich.
Zobacz również
– Zasady koszerności opierają się na Torze, w praktyce oznacza to sprawdzenie składników używanych do produkcji, a maszyneria musi przejść specjalne czyszczenie. Takie czyszczenie pozwala oddzielić produkcję koszerną od składników używanych poprzednio. Bez takich przygotowań Żydzi, którzy przestrzegają koszerności, nie będą mogli jeść wyprodukowanych lodów. Jestem wdzięczny firmie Nestlé za czas oraz wysiłek, jaki jej pracownicy włożyli w przygotowania poczynione do tej specjalnej produkcji. Wyprodukowane tu lody na pewno usatysfakcjonują wielu konsumentów – mówi naczelny rabin Polski Michael Schudrich.
– Na początek planujemy w Namysłowie produkcję jednego koszernego produktu. W trakcie procesu produkcji musimy zapewnić, że surowce, opakowania bezpośrednie, półprodukty, a nawet palety drewniane dla lodów koszernych, będą należycie odseparowane od materiałów niekoszernych. Dlatego od momentu pojawienia się idei produkcji lodów na rynek izraelski jesteśmy w ścisłym kontakcie z naczelnym rabinem Polski, Michaelem Schudrichem. Uzgodniliśmy z nim wymogi, które muszą spełniać surowce i opakowania. Rabin zatwierdził certyfikaty naszych dostawców, a niektóre surowce były produkowane specjalnie pod jego nadzorem i tylko te partie mogą być wykorzystane do produkcji. Na podstawie zaleceń rabina powstał plan przygotowań do produkcji, który obejmował wszystkie kroki, począwszy od zamówień materiałów, poprzez przygotowanie linii produkcyjnej i półproduktu skończywszy na produkcji wyrobu gotowego i wysyłce. Dodam jeszcze, że klient miał możliwość ulokowania produkcji w Hiszpanii lub Polsce. Ostateczny wybór padł na naszą fabrykę – mówi Tomasz Lazarowicz, dyrektor fabryki Nestlé w Namysłowie.
Łączna produkcja lodów koszernych zaplanowana na ten rok to 1 250 000 sztuk. Wolumen jest rozłożony na dwie produkcje – pierwsza w ostatnim tygodniu kwietnia i kolejna w pod koniec czerwca. Certyfikat koszerności będzie nadany przez rabina dla każdej produkcji po jej zakończeniu.
#PrzeglądTygodnia [05.11-12.11.24]: kampanie z okazji Movember, suszonki miesiąca, mindfulness w reklamach
Lody to nie pierwsze koszerne produkty opuszczające fabryki Nestlé w Polsce. Rzeszowski oddział firmy produkuje dania warzywne i warzywno-owocowe niezawierające mięsa i spełniające wymagania koszerności na potrzeby m.in. rynku izraelskiego. Grupa Nestlé produkuje też koszerne płatki śniadaniowe i batony zbożowe. Po czym rozpoznać koszerne produkty? Jak większość kluczowych danych o produkcie, znajdziemy je na opakowaniu. Opakowania wyrobów Nestlé produkowanych na izraelski rynek oznaczone są na przykład symbolem „OU” – to certyfikat koszerności wydawany przez organizację Orthodox Union.
Słuchaj podcastu NowyMarketing
Lody koszerne to kolejny krok w rozwoju produkcji lodów Nestlé Schöller w Namysłowie. Lody Schöller trafiły do Polski w 1992 roku. W roku 2002 nastąpiło połączenie firm Schöller i Nestlé. Obecnie zakład w Namysłowie to 6 nowoczesnych linii produkcyjnych zdolnych do wytwarzania pełnej gamy form i smaków lodowych oraz 2 magazyny – chłodnie o pojemności 11 tys. miejsc paletowych. Zakład produkuje lody impulsowe, czyli sprzedawane pojedynczo na patyku lub w rożku, m.in. Kaktus, Pirulo, Nesquik, Kitkat, Lion, Princessa czy Cortina), lody familijne, czyli te, które najchętniej kupujemy do domu jako deser w dużych rodzinnych opakowaniach (Manhattan i Mövenpick) oraz lody dla gastronomii – te, które można spotkać w wielu restauracjach i gastronomicznych punktach sezonowych, sprzedawane w postaci gałek pod markami Schöller i Mövenpick. Połowa produkcji lodów z fabryki w Namysłowie trafia na polski rynek, a pozostałe 50% do 20 innych krajów, m.in. do Czech, Słowacji, Niemiec, Austrii, Rumunii, Francji, Włoch czy na Węgry. W tym roku Nestlé swoich konsumentów zaskoczy m.in. nową limitowaną cytrynowo-jabłkową serią kultowego Kaktusa, od 20 lat dostępnego tylko w jednym klasycznym wariancie smakowym.