Facebook dziś i jutro – jak AI wpływa na rozwój platformy - NowyMarketing

Początek roku dla Facebooka okazał się bardzo pozytywny. Wbrew temu, co wynika z różnych raportów, Facebook nie umiera – żyje i ma się dobrze z dwoma miliardami aktywnych użytkowników dziennie. A w miarę jak zbliżamy się do 2024 roku, czyli naszej 20 rocznicy powstania, widzimy, że przestał być wyłącznie platformą łączącą przyjaciół i rodziny. Ludzie pragną odkrywać tam nowe treści i angażować się w tematy, które mają dla nich znaczenie. Chciałbym opowiedzieć o tym, w jaki sposób wykorzystujemy AI w udoskonalaniu Facebooka i jakie nowe możliwości chcemy zaoferować twórcom internetowym.

Odkrywanie nowych treści dzięki sztucznej inteligencji

Przez ostatnie 20 lat wchodziliśmy na Facebooka przede wszystkim po to, żeby sprawdzić, co nowego u naszych znajomych, albo przeczytać najnowsze posty w ulubionych grupach. Jednak od kilku lat można zauważyć zmianę w zachowaniu użytkowników. Facebook stał się źródłem rozrywki oraz miejscem, w którym można odkrywać nowe produkty i sprawdzać, co się dzieje na świecie. Z tego względu zaczęliśmy inwestować w AI-powered discovery – odkrywanie treści napędzane sztuczną inteligencją.

Zobacz również

Na Ziemi żyją miliardy ludzi, którzy robią ciekawe rzeczy i chcą się nimi dzielić z innymi. Nieustannie pracujemy nad tym, żeby dać dostęp do tego świata coraz większej liczbie osób i pokazywać naszym użytkownikom treści, które najbardziej ich interesują. Chcemy zaopatrzyć każdego twórcę internetowego w odpowiednie narzędzia pozwalające na wyrażanie siebie w najdogodniejszej formie – niezależnie czy jest to tekst, zdjęcie, czy wideo – oraz na dzielenie się tym ze swoją publicznością. Wierzymy, że połączenie prostych w użyciu formatów, łatwego sposobu na dotarcie do publiczności oraz światowej klasy systemów AI sprawi, że Facebook będzie najlepszym miejscem do odkrywania nowych treści i dzielenia się nimi.

Nasza praca jest szczególnie ważna w przypadku rolek, formatu nieustannie zyskującego na popularności zarówno wśród twórców, jak i wśród odbiorców. Trend, który obserwujemy, napawa mnie optymizmem – każdego dnia rolki na Facebooku i Instagramie odtwarzane są ponad 140 miliardów razy. Wykorzystujemy systemy AI do rekomendowania nie tylko rolek, lecz także wszystkich innych typów treści na naszych platformach: krótkich i długich form wideo, zdjęć, postów, czy grup, co jest naprawdę ogromnym przedsięwzięciem technologicznym. Niedawno mój zespół podzielił się tym, w jaki sposób rekomendacje przygotowywane przez AI są udoskonalane w odpowiedzi na opinie użytkowników wyrażane za pomocą m.in. funkcji „Pokaż więcej / pokaż mniej”. Zadbaliśmy również o to, aby rekomendacje nie były w żaden sposób szkodliwe i sprzeczne z naszymi Standardami społeczności.

Podzielę się jednym przykładem, aby pokazać, w jaki sposób nasza praca udoskonala platformę i ułatwia korzystanie z Facebooka. Weźmy na przykład grupy. Wcześniej, aby dowiedzieć się o konkretnej grupie, musiałeś być zaproszony do niej przez znajomego, wyszukać ją po wpisaniu konkretnego hasła lub znaleźć ją wśród listy „Grup, do których powinieneś dołączyć”. Dzięki systemowi sztucznej inteligencji przeszukującym zawartość grup publicznych na podstawie zainteresowań, możemy pokazać Ci ich posty od razu w Aktualnościach. Dzięki temu możesz odkrywać nowe grupy bez konieczności wyszukiwania czy polegania na rekomendacjach innych osób.

Movember/Wąsopad: jak marki zachęcają do profilaktyki męskich nowotworów [PRZEGLĄD]

Twórcy i monetyzacja treści

To świetny moment, by być twórcą internetowym. Dzisiejsze czasy dają wiele możliwości i chociaż Facebook nie jest postrzegany jako główna platforma dla osób tworzących w sieci, warto pamiętać, że to aplikacja oferująca możliwość dotarcia do ponad 2 miliardów aktywnych użytkowników dziennie i łączenia się ze swoimi społecznościami. Gwarantuje również dostęp do jednej z najbardziej zróżnicowanych ofert monetyzacji wśród aplikacji wykorzystywanych przez twórców.

Słuchaj podcastu NowyMarketing

Używamy sztucznej inteligencji do identyfikowania stron i profili, które odpowiadają zainteresowaniom poszczególnych użytkowników, oraz do ulepszania systemu sugerowania Relacji i pozostałych treści wyświetlanych w Aktualnościach. Poza rekomendacjami wprowadziliśmy kilka nowych funkcji: etykietę „wschodzący twórca”, nową sekcję Aktualności poświęconą polecaniu osób, które warto obserwować oraz zakładkę „Obserwuj”, aby pomóc użytkownikom śledzić twórców, których odkrywają w rekomendacjach lub komentarzach na Facebooku.

Jesteśmy bardzo zaangażowani w tworzenie nowych narzędzi dla twórców. Chcemy ułatwić im korzystanie z platformy, dodając więcej formatów umożliwiających ekspresję twórczą, narzędzia pomagające w rozwoju społeczności i zarządzania nią oraz nowe sposoby zarabiania.

Pod koniec ubiegłego roku rozszerzyliśmy tryb profesjonalny dla profili na całym świecie, czyli wersję pozwalającą na uzyskanie dostępu do monetyzacji i narzędzi przeznaczonych dla twórców. Od tego czasu aktywowały go dziesiątki milionów ludzi, zyskując zwiększone zaangażowanie fanów na swoich stronach. Przykładem może być tutaj Edith Galvez, miłośniczka gotowania, która po uruchomieniu trybu profesjonalnego 6 miesięcy temu, przebiła właśnie próg 650 tysięcy obserwujących.

Parker Pannell, amerykański twórca i aktor, odnotował ogromny wzrost swojego zasięgu i liczby obserwujących. W ciągu ostatniego miesiąca dotarł do ponad 30 milionów osób, a w ciągu ostatniego roku zwiększył liczbę swoich fanów z 13 000 do 118 000 – wszystko to na Facebooku. Komediowe skecze w postaci rolek pomogły mu dotrzeć do nowych odbiorców. „Czuję, że moje filmy na Facebooku zyskują większą ekspozycję i docierają do całej mojej publiczności” – przyznał.

Przez lata wypracowaliśmy jedną z najbardziej rozbudowanych ofert monetyzacji spośród wszystkich aplikacji dla twórców. Wszystko po to, aby mogli oni zarabiać w sposób, który ma dla nich największy sens. W tym roku skupiamy się na ulepszeniu i dostosowaniu tych narzędzi do krótkich form wideo. Będziemy nadal testować umieszczanie reklam w rolkach, rozwijać przyznawanie gwiazdek i wysyłanie wirtualnych prezentów oraz udoskonalać nasze programy bonusowe, które pomagają twórcom rozpocząć swoją przygodę na Facebooku.

Wysyłanie wiadomości

Wykorzystujemy AI także po to, aby ułatwić ludziom dzielenie się rzeczami, które odkryli na Facebooku – tak aby nie musieli przełączać się między aplikacjami. Użytkownicy chętnie korzystają z prywatnych czatów, aby pozostawać ze sobą w kontakcie i udostępniać sobie różne treści. Obecnie każdego dnia na naszych platformach wysyłanych jest ponad 140 miliardów wiadomości. Za pośrednictwem wiadomości prywatnych na Instagramie udostępnia się prawie miliard rolek dziennie. Na Facebooku ten trend również wzrasta. Jesteśmy właśnie w fazie testów nowej funkcji, pozwalającej na korzystanie ze skrzynki odbiorczej Messengera bez opuszczania aplikacji Facebooka.

Widzimy też, że coraz więcej osób wykorzystuje rozmowy i czaty online, by budować społeczności. Aby zapewnić przestrzeń do rozmów na temat wspólnych zainteresowań w zeszłym roku zaczęliśmy wprowadzać czaty społecznościowe do niektórych grup na Facebooku. Pierwsze wyniki są obiecujące. W grudniu 2022 zaobserwowaliśmy 50% wzrost liczby osób korzystających z tej opcji na Facebooku i Messengerze.

W nadchodzącym roku planujemy jeszcze bardziej zintegrować funkcje związane z przesyłaniem wiadomości na naszych platformach. Chcemy, aby ludzie mogli łatwo i wygodnie łączyć się oraz udostępniać treści zarówno w aplikacji Messenger, jak i bezpośrednio na Facebooku.

Patrząc w przyszłość

Jesteśmy dumni, że Meta stawia użytkowników w samym centrum nowych trendów technologicznych. Inwestycje w sztuczną inteligencję otwierają przed nami kolejne możliwości odkrywania treści i udostępniania ich bliskim. W miarę jak nasze zespoły badawcze Meta AI będą czynić postępy w rozwoju systemów sztucznej inteligencji, w szczególności generatywnej, Facebook – oraz wszystkie platformy Meta — będą dążyć do udostępnienia tej przełomowej technologii miliardom ludzi, by mogli tworzyć i udostępniać treści na nowe sposoby.

Autor: Tom Alison, head of Facebook