Wiadomość o zmianach wysokości wynagrodzeń za wykryte błędy została opublikowana na oficjalnym fanpage’u programu. Można się z nią zapoznać pod adresem www.facebook.com/BugBounty/.
Program nagradzania wykrycia luk Bug Bounty działa już od ponad 7 lat. Historia naruszeń wskazuje jednak, że nie był on wystarczająco skuteczny. Facebook postanowił to zmienić i zwiększyć motywację analityków bezpieczeństwa, podnosząc nagrodę za nieautoryzowane przejęcie konta do wysokości 40 tys. USD.
Zobacz również
W oficjalnym oświadczeniu Facebooka czytamy: „Analitykom, którym uda się wykryć pozwalające przejąć sesję luki w zabezpieczeniach lub wykorzystywane przy autoryzacji użytkownika niejawne klucze dostępu (access tokens), przyznana zostanie nagroda w wysokości:
- 40 tys. USD w przypadku, gdy przejęcie konta nie wymaga podjęcia żadnej akcji ze strony użytkownika;
- 25 tys. USD w przypadku, gdy użytkownik musi wykonać akcję, która jednak zostanie uznana za mało podejrzaną”.
Nowa polityka Facebooka dotyczy również pozostałych usług społecznościowego giganta, w tym Instagrama, WhatsAppa i Oculusa. Ułatwieniem dla uczestników programu jest rezygnacja z warunku przedstawienia kompletnego exploita, omijającego wszystkie zabezpieczenia stosowane przez Facebook, jak np. mechanizm zabezpieczający Link Shism. Celem jest jedynie poznanie podatności na atak (proof-of-concept), w przeciwieństwie do podawania kompletnej metody pozwalającej przejąć konto użytkownika.
– Zwiększając nagrodę za odkrycie luk w zabezpieczeniach i łagodząc kryteria jej przyznania, chcemy zachęcić wysoko wykwalifikowanych specjalistów zajmujących się bezpieczeństwem sieciowym do udziału w programie i podnieść poziom bezpieczeństwa ponad 2 miliardów naszych użytkowników – ogłosił Facebook.
Movember/Wąsopad: jak marki zachęcają do profilaktyki męskich nowotworów [PRZEGLĄD]
– Bezpieczeństwo w mediach społecznościowych stanowi obecnie bardzo ważną kwestię. Przedsiębiorstwom grożą coraz większe kary za niedopatrzenie w kwestii bezpieczeństwa, stąd wzmożona ostrożność w tej kwestii i chęć poprawy systemu – komentuje Dariusz Woźniak, inżynier techniczny Bitdefender z firmy Marken.
Słuchaj podcastu NowyMarketing