[Aktualizacja 07.07.2023]
Komentarz do tej głośnej sprawy przesłał nam Piotr Krupa, prezes zarządu KRUK S.A.:
– Trudno tu komentować mowę nienawiści, która została skierowana w stronę Pani Olgi Tokarczuk. To po prostu nie powinno się zdarzyć. KRUK jest sponsorem Festiwalu Góry Literatury, którego organizatorem jest Fundacja Olgi Tokarczuk. Pojawiliśmy się tam m.in., aby wspierać działalność Fundacji, która w naszej ocenie robi wiele dobrego m.in. na rzecz kobiet. My od lat powtarzamy, że KRUK jest kobietą, bo w naszej firmie ok. 60 proc. zatrudnionych osób stanowią panie. Naturalnym jest dla nas to, że chcemy wspierać jako firma działania związane z ustawodawstwem w kwestii feminatywów, o których podczas Festiwalu będą rozmawiać gościnie i goście zaproszeni do debaty, której jesteśmy współorganizatorem.
Zobacz również
Nie przypuszczaliśmy, że nasze zaangażowanie i wsparcie Festiwalu wzbudzi takie negatywne emocje wśród niektórych. Zwłaszcza, że nie jest to pierwsze wydarzenie związane z kulturą wysoką, jakie wspiera nasza firma. Wcześniej nie spotkaliśmy się z negatywnym odbiorem.
Pokazuje to też, że edukacja finansowa w naszym kraju, a przynajmniej w niektórych kręgach, w dalszym ciągu bardzo kuleje. Jeśli ktoś używa w swojej narracji – zresztą niesłusznie – mitów i stereotypów dotyczących naszej branży, które nijak mają się do rzeczywistości, to oznacza to tylko, że zatrzymał się w świecie, który istniał ponad 20 lat temu.
Jesteśmy taką samą firmą, jak każda inna. Jesteśmy ważnym ogniwem obrotu gospodarczego, dzięki któremu osoba zadłużona może spłacić swoje zadłużenie w ratach, a firmy i instytucje mogą lepiej zarządzać swoją płynnością finansową. Proszę sobie zadać pytanie, co by się stało, gdyby nagle każdy przestał spłacać swoje zobowiązania finansowe i nikt by ich nie odzyskiwał?
#NMPoleca: Jak piękny design zwiększa konwersję w e-commerce? Tips & Tricks od IdoSell
To KRUK był prekursorem zmian w branży windykacyjnej, polegających na wprowadzeniu strategii prougodowej, czyli rozkładaniu ludziom zadłużenia na raty. Jesteśmy spółką giełdową, działamy zgodnie z przepisami prawa, w oparciu o normy społeczne i wartości takie, jak m.in. szacunek, współpraca, odpowiedzialność. Ciągle się doskonalimy, a nawet mógłbym powiedzieć, że wyznaczamy najwyższe standardy w branży. W naszej działalności kierujemy się normami społecznymi, przepisami prawa, etyką.
Słuchaj podcastu NowyMarketing
O naszym doskonaleniu mogą świadczyć między innymi liczne wyróżnienia, jakie otrzymujemy. Na przykład w tym roku w bezpłatnym konkursie jednego z dzienników ekonomicznych otrzymaliśmy jako nieliczni tytuł Lidera Etyki. Od lat wspieramy i angażujemy się też w różne inicjatywy charytatywne i nikt do tej pory nie komentował tego za pomocą mowy nienawiści. Co złego jest w sponsorowaniu imprez kulturalnych?
Dla mnie osobiście wspieranie kultury, która często niesie ze sobą wiele ważnych treści, jest bardzo istotne i dlatego – również prywatnie – wspieram młodych artystów, którzy są na początku swojej drogi zawodowej. Wspólnie z żoną stworzyliśmy także Fundację Krupa Gallery, wspierającą młodych twórców sztuki współczesnej.
[Informacja z dnia 06.07.2023]
Już jutro rusza 7 lipca rusza festiwal Góry Literatury, organizowany przez Fundację Olgi Tokarczuk. Wydarzenie zyskało w ostatnich dniach sporą sprawę, ale nie za sprawą bogatego programu (aż ponad 130 wydarzeń w ramach festiwalu), ale z powodu… sponsora. Ku zdziwieniu wielu internautów i uczestników festiwalu, jest to firma windykacyjna KRUK S.A., która zarządza wierzytelnościami banków, pośredników kredytowych, firm ubezpieczeniowych czy firm leasingowych.
Jak czytamy na Instagramie fundacji Olgi Tokarczuk, razem z KRUK S.A. zorganizowane zostanie spotkanie o feminatywach w polskim prawie. W spotkaniu weźmie udział Sylwia Gregorczyk-Abram, Michał Rusinek oraz Alina Szeptycka.
– Bez nich by się to nie udało. Przedstawiamy instytucje, organizacje i firmy, dzięki którym możemy organizować @festiwal.goryliteratury. Z KRUK S.A. organizujemy spotkanie o feminatywach w polskim prawie. Z Sylwią Gregorczyk-Abram, Michałem Rusinkiem i Aliną Szeptycką rozmawia Irek Grin – czytam w poście opublikowanym przez polską pisarkę.
Wyświetl ten post na Instagramie
Wybór sponsora odbił się szerokim echem w social mediach. Internauci wypomnieli pisarce i noblistce, że wybór firmy windykacyjnej na sponsora takiego wydarzenia jest niewłaściwy. Wśród komentarzy pojawiły się głosy:
– Ciekawe, czy się doczekamy jakiegoś komentarza zacnej noblistki. Nie mogę się doczekać fikołka moralnego dla usprawiedliwienia współpracy ze stricte przemocową firmą.
– Siri, proszę wygeneruj liberalny feminizm w Polsce.
– Odklejka. Olgo, farmazonisz o abstrakcyjnych problemach, a nie dostrzegasz tych, które trawią przeciętnego Polaka. Dno, upadek.
– Który to etap późnego kapitalizmu?
– Nie znam żadnego polskiego literata-noblisty, który by musiał zniżać się do tak prymitywnego sposobu finansowania. Serio? KRUK? Tokarczuk, czy ty w ogóle jeszcze widzisz zwykłych ludzi?
Na fali tej głośnej sprawy internauci zaczęli także przerabiać tytuły książek Tokarczuk. Aby jeszcze bardziej podkreślić absurd tej sytuacji wymyślili m.in. „Prowadź swój dług przez kości umarłych”, „Księgi chwilówkowe” i „Czułego windykatora”.
Drugim sponsorem festiwalu jest producent środków higieny Merida, ale ta firma nie znalazła się na ustach komentujących.
Cała sprawa wywołuje dyskusje na temat sponsorowania tego typu eventów. Czy windykator może być w ogóle sponsorem wysokiej kultury, czy co najwyżej pomniejszych i mniej prestiżowych imprez – tak, aby za bardzo nie rzucał się w oczy?
PS Powstanie gra na podstawie powieści Olgi Tokarczuk
Sundog rozpoczyna prace nad stworzeniem gry „Ibru” wzorowanej na powieści „Anna In w Grobowcach Świata”. Do grona inwestorów projektu dołączyła sama Olga Tokarczuk.
PS 2 LEGO zaprezentowało figurkę Wisławy Szymborskiej
Świętując Międzynarodowy Dzień Poezji, LEGO postanowiło złożyć hołd polskiej noblistce i pokazać minifigurkę stworzoną na podobiznę Wisławy Szymborskiej. Autorem zestawu jest zagorzały kolekcjoner kloców LEGO.