Nie musi być on jakościowo gorszy niż wejścia organiczne z wyszukiwarki. W wielu przypadkach ruch pochodzący z grafik może być nawet bardziej wartościowy.
Temat wyszukiwarki grafik Google, która może być źródłem wartościowego ruchu w serwisie, z niewiadomych przyczyn jest zaniedbywany w mediach branżowych. W ramach szybkiego wstępu chciałbym wyjaśnić, czym jest wyszukiwarka grafik Google (Google Image Search) oraz jak funkcjonuje. Wyszukiwarka grafik dostępna jest aktualnie z poziomego menu w wyszukiwarce Google:
Zobacz również
Po wpisaniu słowa kluczowego użytkownik otrzymuje zbiór miniaturek przedstawionych w formie ściany. Dla niektórych zapytań prezentowanie grafik jest też dostępne z poziomu wyników organicznych. Może być to wyznacznikiem popularności danego tematu w kontekście grafik. Poniżej przedstawiono przykład wyświetlenia wyników organicznych dla zapytania „tajlandia”. Na screenie widać wyraźnie, że link do grafik oraz obrazki pojawiają się już na poziomie wyników organicznych.
Movember/Wąsopad: jak marki zachęcają do profilaktyki męskich nowotworów [PRZEGLĄD]
W przypadku tematów mocno związanych z grafiką jak np. rasy kotów, nazwy geograficzne, stylizacje włosów, czy aranżacje wnętrz wartość ruchu z Google Image Search może sięgać nawet 40 – 60% liczby odsłon, w stosunku do pierwszej strony wyników organicznych. Te dane potwierdzają nasze badania.
Słuchaj podcastu NowyMarketing
Warto również zauważyć, że zdjęcia z danego serwisu mogą występować wśród pierwszych 200 wyników pochodzących z wyszukiwarki grafik kilka lub nawet kilkanaście razy. Generuje to wiele możliwości na pozyskanie ruchu, gdyż użytkownicy potrafią przeszukać nawet pierwsze 200 zdjęć. Inaczej jest z wynikami organicznymi, gdzie zazwyczaj większość internautów nie szuka dalej niż pierwsze 10 pozycji.
Gdy wiadomo już, że tematyka serwisu jest popularna w Google Image Search (na podstawie powyższej wskazówki lub patrząc na ilość oferowanych przez Google zdjęć dla danego zapytania), warto zacząć mierzyć ruch pochodzący z grafik w serwisie oraz określić ich potencjał w obrębie eksploatowanej tematyki.
W kwestii potencjału wyszukiwania obrazów nie ma niestety narzędzia, które byłoby w stanie precyzyjnie określić popularność zapytań dla grafik, w odseparowaniu od ruchu organicznego – jak widać to np. w narzędziu Adwords (Google Keyword Tool).
Z pomocą przychodzi nam jednak narzędzie Google Trends, które określa popularność danego hasła względem innego hasła. Aplikacja wyświetla wyniki w postaci wartości względnych, które można wyodrębnić dla dowolnego przedziału czasowego, miejsca (państwo, województwo, miasto), kategorii tematycznej, czy z podziału na medium (w tym grafiki).
Porównanie potencjału słów kluczowych dla ruchu organicznego:
Porównanie potencjału słów kluczowych wśród grafik:
Warto się dowiedzieć, które słowa są częściej wyszukiwane w wyszukiwarce grafik. W tym przypadku gra komputerowa Call of Duty jest dużo popularniejsza w ruchu organicznym, jednak jak spojrzymy na medium „grafiki” ruch ten jest porównywalny. Można więc przypuszczać, że rasa amstaff jest bardziej popularna w Google Image Search niż Call of Duty. Są to jednak szacunki, których przeprowadzanie dla wielu fraz może być czasochłonne.
Jeśli zależy nam na dokładniejszych danych, warto skorzystać z narzędzi Google Webmaster Tools. Najpierw należy założyć stosowne konto oraz zweryfikować naszą witrynę jako właściciel. Gdy już to zrobimy, zostaną nam udostępnione wszystkie narzędzia. Informacje na temat grafik znajdziemy w zakładce Ruch -> Wyszukiwane hasła. Pierwszy ekran pokazuje wartość „sieć” czyli ruch z wyszukiwarki Google. Jeśli klikniemy w link „filtry” i z sekcji „szukaj” wybierzemy „grafiki”, otrzymamy ruch wygenerowany tylko za pomocą Google Image Search.
Otrzymamy też listę słów kluczowych, które wywołały odwiedziny pochodzące z Google Image Search:
Uzyskane dane w dużym stopniu pokrywają się z danymi pochodzącymi z Google Analytics, dlatego jest to w miarę dokładna i prosta metoda na odseparowanie ruchu z grafik, od ruchu organicznego. Warto pamiętać, że obrazki pochodzące z serwisu, mogą pojawiać się kilka lub nawet kilkanaście razy w top 200 Google Image Search. Liczba wyświetleń czy kliknięć to suma wszystkich obrazków, które się pojawiają po wpisaniu słowa kluczowego.
Warto wiedzieć, że 23 stycznia 2013 roku, Google ogłosił, iż zmieni się sposób wyświetlania grafik w ramach Google Image Search. Kilka dni później projekt wszedł w życie.
Jak wykorzystać narzędzie Google Analytics do śledzenia ruchu z grafik po zmianach, możecie przeczytać na blogu Bluerank, gdzie można także zapoznać się z informacjami, jak zmiany wprowadzone przez Google wpłynęły na statystyki ruchu z grafik.
Warto pamiętać, iż dobrze zoptymalizowane grafiki mogą wygenerować znaczny wzrost odwiedzin i stanowić źródło wartościowego ruchu, który ma szansę przełożyć się na konwersje.
Mateusz Kicki – SEO Specjalista w Bluerank