Organizacja zapowiada wydarzenie jako kolejne starcie pod hasłem „Polska Siła” – tym razem podkreślając, że nie chodzi tylko o walki, ale o „straż” przed tym, co „obce i niepożądane”.
Wideo, utrzymane w charakterystycznej dla marki stylistyce brutalizmu i ulicznego przekazu, niesie mocny, konfrontacyjny komunikat: „Nie ma łatwo na straży przed obcym barachłem, oszustami, pseudo inżynierami i innym dziadostwem… nawet zjeść nie dadzą”.
Spot przedstawia przygotowania zawodników, sceny z blokowisk oraz symboliczne ujęcia oporu wobec „obcych” – w domyśle zagrożeń zewnętrznych i wewnętrznych.
Reakcje w komentarzach: Od entuzjazmu po krytykę
Spot organizacji Gromda, jak zwykle, wywołał falę dyskusji w mediach społecznościowych.
#NMInsights: Polskie podcasty o marketingu i e-commerce warte słuchania
Wśród komentarzy znajdziemy zarówno głosy pełne entuzjazmu i oczekiwania na galę, jak i te bardziej krytyczne.
Słuchaj podcastu NowyMarketing
Fani entuzjastycznie reagują na brutalność i autentyczność przekazu, pisząc np.: „Jest ogień! Czekam na GROMDA 22!”, „To jest prawdziwa walka, bez ściemy!”, „Nie ma miękkiej gry! GROMDA to GROMDA!”. Pojawiają się także komentarze podkreślające wyjątkowość i bezkompromisowy charakter wydarzenia: „Polska siła i prawdziwy charakter, to jest to!”, „Nareszcie coś innego niż te nudne gale. Brawo GROMDA!”, „To jest mój klimat, liczę na dymy!”.
Z drugiej strony, spot budzi także skrajne emocje i negatywne reakcje, co widać w komentarzach typu: „To już przesada z tą brutalnością…”, „Zero sportu, sama agresja”, „Nie rozumiem, co w tym jest atrakcyjnego.”. Negatywne głosy często koncentrują się na etycznych aspektach, np.: „Czy to jeszcze sport, czy już promowanie przemocy?”, „Nie popieram takich widowisk, powinny być zakazane”.