Szczególnie długo były wykorzystywane plakaty reklamowe, których powstały tysiące. Z dawnych plakatów można się dowiedzieć nie tylko o konkretnych usługach i produktach, ale też o kluczowych wartościach marki kształtowanych na przestrzeni wielu lat i dialogu firmy z klientem i całej historii firmy. Na przykładzie tych reklam widać też, jak zmieniały się możliwości graficzne, trendy i moda w reklamie.
Holenderska marka
Od samego początku KLM zawsze podkreślał swoje holenderskie korzenie, czego dowodzi seria reklamowa „The Flying Dutchman” („Latający Holender”). Do dziś logo Flying Dutchman można zobaczyć na każdym samolocie KLM. Narodowość linii była i ciągle jest podkreślana przez inne nawiązania do Holandii i jej kultury. Barwy holenderskiej flagi są widoczne na ogonach samolotów, a wiatraki, tulipany, charakterystyczne holenderskie kamienice, czy drewniane buty – to mocno kojarzone z Holandią symbole, które wielokrotnie pojawiały się w komunikacji marki.
Zobacz również
Plakaty z „Małą Holenderką” reklamowały samolot Super Constellation, który był największą dumą linii w latach 50-tych. Temat nawiązuje do reklam ze świata żeglugi, w których charakterystycznym elementem była postać człowieka spoglądająca na fale. W przypadku KLM jest to dziewczyna w tradycyjnym holenderskim stroju wpatrzona w lecący samolot.
Movember/Wąsopad: jak marki zachęcają do profilaktyki męskich nowotworów [PRZEGLĄD]
W połowie lat 50. fotografia odgrywała coraz większą rolę w reklamie. Bardzo często plakaty składały się z więcej niż jednego zdjęcia. Ten plakat jest szczególnie dobrym przykładem, nawet jeśli nieco odbiega od współczesnych dzieł z udziałem Photoshopa. Samolot jest ilustracją wklejoną w zdjęcie dziewczyny stojącej na wydmach.
Słuchaj podcastu NowyMarketing
Nowe samoloty, szybkie podróże
Poniższy plakat pochodzi z 1933 roku reklamuje bardzo nowoczesny jak na ówczesne czasy całkowicie metalowy samolot DC-2. Prezes i założyciel KLM był tak entuzjastycznie nastawiony w oczekiwaniu na nową maszynę, że już rok wcześniej chciał mieć gotowe wszystkie promujące go materiały reklamowe. Maszyna pokonywała trasę Amsterdam – Paryż w dwie godziny i dwadzieścia minut, co było jak na tamte czasy zawrotnie szybką podróżą i co rzecz jasna wymagało szerokiego rozgłosu. Plakat został zaprojektowany przez wybitnego japońskiego artystę jakim był Munetsugu Satomi.
Budowanie siatki połączeń lotniczych
Zainaugurowane w latach 20-tych XX w. połączenie KLM między Amsterdamem a holenderskimi Indiami Wschodnimi (obecnie Indonezja) było przez długi czas najdłuższą międzykontynentalną trasą lotniczą na świecie. Stanowiło też prawdziwą chlubę linii. KLM sam wyznaczył tę trasę i stał się ważnym łącznikiem między Europą i Azją, a także wszystkimi miejscami po drodze, gdzie odbywały się śródlądowania. To był prawdziwy „Jedwabny Szlak” tamtych czasów, który przyczynił się do powstania wielkiej ilości materiałów promocyjnych. Ten plakat pochodzi z 1937 roku. Kapitan Van der Hoop i jego załoga z sukcesem odbyli pierwszy lot, pokonując trasę 15 tysięcy kilometrów w 55 dni. Ponieważ w latach 30-tych XX w. stale rosło zapotrzebowanie na loty do Indii Wschodnich, linia stopniowo zwiększała częstotliwość lotów. Powstały plakaty, które były świadectwem holenderskiej oszczędności. Aby uniknąć konieczności drukowania nowej partii za każdym razem, KLM wpadł na inteligentne rozwiązanie – można było tylko wymieniać cyfry w rogu plakatu, umożliwiając prostą i tanią aktualizację częstotliwości lotów.
Linia stworzyła tysiące plakatów promujących nowe kierunki i całe regiony, a plakaty w swojej tematyce nawiązywały do charakterystycznych symboli kulturowych i atrakcji turystycznych. Styl graficzny odzwierciedlał modę lat 30., 40. i 50., kiedy to linia rozpoczynała najwięcej tras lotniczych.
„Chcemy do domu”
Ten plakat nie promuje żadnego kierunku, ale ma zupełnie inne zadanie. Jest znakiem nadziei. Powstał w 1944 r., kiedy Holandia znajdowała się jeszcze pod niemiecką okupacją, a firma KLM w praktyce istniała tylko na papierze, z wyjątkiem operacji w Indiach Zachodnich. W tym czasie prezes firmy Albert Plesman podejrzewał, że wojna nie potrwa już długo i dlatego zlecił kilku projektantom opracowanie plakatów wyrażających nadzieję na lepszą przyszłość i szybki powrót do domu po wielu latach wysiedlenia. Plesman doświadczył tego osobiście, ponieważ po aresztowaniu w 1941 r. został zmuszony do wyjazdu z Kkraju. Dopiero w 1945 roku mógł wrócić do Hagi i odbudowywać swoją firmę po wojnie.
Partnerstwa i sojusze
Ten pochodzący z 1929 roku plakat potwierdza, że już wtedy KLM współpracował z innymi liniami lotniczymi, aby wzajemnie korzystać ze swoich siatek połączeń. Loty do niektórych miejsc nie zawsze były możliwe, stąd sojusze lotnicze. Plakat reklamuje możliwość dotarcia do kliku skandynawskich miast dzięki wspólnej ofercie KLM z linią ABA, która później została przejęta przez SAS. Plakat był przeznaczony do dekoracji witryn biur podróży, które już wtedy były ważnymi punktami sprzedaży biletów lotniczych. Wówczas, dużo bardziej niż teraz, okna agencji i ich wystawy odgrywały istotną rolę w komunikacji.
Wybitni artyści
W latach 50-tych wiele reklam KLM wyszło spod ręki wybitnego holenderskiego artysty Hermana Berserika, którego styl jest rozpoznawalny w humorze, jasnych kolorach, a czasem w surrealistycznym nastroju. To charakterystyczny dla lat 50-tych styl wielu firm, plakatów i ilustracji w książkach. Ponieważ dawne plakaty w dużym stopniu opierały się na rysunku, dla KLM tworzyło wielu artystów rysowników.
Błękitne niebo
W latach 80-tych powstała seria reklam z udziałem nieba, która jest jedną z wielu podobnych stworzonych w tym okresie. Siła tej kampanii zawiera się w obrazie błękitnego nieba, które natychmiast przywodzi na myśl KLM. Mimo niekończących się wariacji tej prostej reklamy, z których każda była na tle nieba – kampania była rozpoznawalna na całym świecie. Dzięki temu marka podkreślała swój międzynarodowy charakter, stabilność i zaufanie.
Majestatyczne łabędzie
Lata dziewięćdziesiąte należały do majestatycznych łabędzi, które były motywem przewodnim kampanii reklamowej i symbolem kojarzącym się z KLM. Reklamy z tego okresu były proste w przekazie, a jednocześnie bardzo rozpoznawalne – łabędzie i hasło reklamowe pisane białą czcionką na niebieskim tle. W stworzonych wtedy reklamach wykorzystano tysiące ujęć majestatycznych ptaków – w locie, czy na wodzie, sfotografowanych w tym celu na zamówienie KLM.