…Szwecja, to – IKEA.
Wróćmy do Wikingów. W mgnieniu oka, jak we śnie, łodzie zamienią się w ultra bezpieczne Volvo XC90 T8 Excellence, a Pipi Långstrump, która zdążyła obyć się ze współczesnością, zmierza teraz na zakupy do H&M. W jej słuchawkach lecą prawdopodobnie metalowe kawałki ściągnięte z Pirate Bay… W głowie powinno Ci zaświtać, że ze Szwecji pochodzi również kultowy reżyser Ingmar Bergman. Ciekawe, czy gdyby żył, zostałby zatrudniony przez najbardziej znaną szwedzką markę do tworzenia jeszcze bardziej kultowych reklam? Sprawdźmy, jak słynący z tanich mebli i klopsików gigant, radzi sobie dzisiaj z ruchomym obrazem.
Zobacz również
Warto zaznaczyć, że IKEI i jej agencjom nie brakuje pomysłów na kampanie reklamowe, które odbijają się szerokim echem na całym świecie. W samej Polsce działo się już tyle, że trudno nadążyć: kawalerka IKEA na dworcu w Warszawie, spotkania integrujące sąsiadów, kuchnia IKEA. To tylko kropla działań w PR-owym oceanie szwedzkiej sieci sklepów. Przyjrzyjmy się reklamom będącym częścią dużych kampanii, które w tym roku IKEA wypuściła w świat.
Meet the stars of the new IKEA catalogue
Od wielu lat można zaobserwować niestandardowe bądź zapadające w pamięć działania związane z promocją nowego katalogu. IKEA postanowiła zapoznać swoich użytkowników z procesem powstawania tej osobliwej księgi z kolorowymi idealnymi zdjęciami, na których każdy produkt wygląda jak milion dolarów. Wcześniej pojawił się Torbjorn – „personifikator” mebli, dzięki któremu każdy produkt w katalogu jest tak bardzo „ludzki”. W tym roku belgijski oddział uchylił rąbka tajemnicy i przedstawił nam gwiazdy reklamujące produkty IKEA. Kolejny pseudo – dokument, który bawi i między wierszami opowiada wiele o marce – gigancie, który pomimo licznej krytyki jakości, stał się najbardziej pożądaną marką w każdym domu.
Movember/Wąsopad: jak marki zachęcają do profilaktyki męskich nowotworów [PRZEGLĄD]
Survivor
Słuchaj podcastu NowyMarketing
Włochom również nie zabrakło pomysłu i humoru, żeby za pomocą 45 sekundowego spotu zaprezentować szeroką gamę produktów letnich. Historia, jak z życia wzięta – małżonek wyjeżdża, a my zostajemy uwięzieni na balkonie z samozatrzaskującymi się drzwiami. Kanadyjski survivalowiec Les Stroud pewnie czułby się jak w bajce z taką ilością rzeczy do dyspozycji w tej „krytycznej” sytuacji. Bardzo prosta, przyjemna, mocno produktowa reklama, bez zbędnej mistyfikacji.
Cooking is caring
Francuska agencja Buzzman wykorzystała temat na pozór nijak nadający się do sprzedaży i reklamy, a mianowicie rozwód. O ile jest to trudne przeżycie dla każdego członka rodziny, w szczególności dzieci, IKEA postanowiła w zabawny sposób pokazać dobre strony posiadania dwóch domów. Uroczy piegowaty dwunastolatek co tydzień pomieszkuje u jednego z rodziców. Mały łakomczuch, znalazł doskonały sposób na najlepsze menu w mieście każdego dnia – małe kłamstewko nikomu nie zaszkodzi, a na pewno nie wizerunkowi IKEA.
Let’s relax
Let’s relax to prawdopodobnie największy hit IKEA w tym roku. Doskonała opowieść o współczesnym świecie osadzona w XVIII wieku. Po raz pierwszy twardo stąpająca po ziemi marka zapuszcza się w zamierzchłe czasy, żeby uświadomić współczesnym, jak wygląda ich świat. Scenka jak z filmu o okresie wiktoriańskim. W pokoju oświetlonym świecami rodzina zasiada do wykwintnego obiadu. Jeść jednak nie można, aż zaproszony przez ojca malarz nie skończy uwieczniać na płótnie obiadu, a cała lokalna społeczność, z królem na czele zdąży obraz „polajkować”. Cztery pory roku Vivaldiego na tle zdobionych karet, koni, pojedynków i bogatej garderoby doskonale uzupełniają opowieść, która kończy się w kuchni tej samej rodziny, tyle że już XXI wieku. Na końcu spotu IKEA podsumowuje: „To jest posiłek. Nie zawody.” So let’s relax!
#jesiennezmiany – Rozdział 1, Anastazja
Na koniec perełka z polskiego rynku. Kampania #jesiennezmiany realizowana przez Grey Group Poland wstrząsnęła Internetem i zdobyła już wielu fanów. W reklamie prawdziwa rodzina, w prawdziwym mieszkaniu z prawdziwą historią. Bohaterka spotu, Anastazja opowiada jak poznała mężczyznę swojego życia, czym jest dla niej codzienność i jak czuje się, oczekując na drugie dziecko. Reżyser Michał Marczak wykonał kawał dobrej roboty, dokumentując ulotne chwile codzienności zwyczajnej rodziny: tańcząca w różowych majtkach mama, tata biorący prysznic, rzut zużytym pampersem, uroczy brzuch, zasypiający dzieciak, a gdzieś w tle nierzucające się w oczy meble IKEA. Arcydzieło reklamowe w najczystszej formie.
Szybki przegląd reklam IKEA z różnych krajów podkreśla jedno – marka dba o swój wizerunek, nie boi się wyzwań i śmiałych pomysłów. Swoich konkurentów zostawia daleko w tyle, nie tylko pod względem wyników sprzedażowych produktów, lecz także pod względem zaangażowania w życie społeczne (wspomniane na początku tekstu spotkania z sąsiadami czy kuchnia IKEA) i wirtuozerii zarządzania swoim wizerunkiem. Good job IKEA! Let’s relax and eat klopsiki.