Raport powstał we współpracy z wrocławską agencją content marketingową Elephate. Jakie wnioski wyciągnięto po przeanalizowaniu zebranych danych? Okazało się, że Polacy mają już zwyczajnie dość pandemii. 6 na 10 badanych jest zmęczonych obecną sytuacją, ponad połowa odczuwa frustrację, a nieco mniej osób – przygnębienie. Najbardziej tęsknimy za wolnością, „normalnością” oraz możliwością bezpośrednich kontaktów z innymi bez narażania zdrowia.
Zobacz również
Obecnie większość z nas (71%) wstrzymuje się bowiem od spotkań z bliskimi. Nieco bardziej sumiennie izolujemy się od znajomych niż rodziny. Z jednej strony boimy się zakażenia, z drugiej – kierujemy się troską o innych.
– Brak spotkań towarzyskich, niewerbalnego i taktylnego wymiaru relacji, bardzo nam doskwiera (…). Jesteśmy bardziej poirytowani, zmęczeni i sfrustrowani, bo kontakty społeczne w dobie pandemii wiążą się z większym wysiłkiem emocjonalnym. Nie zmieni się to w najbliższym czasie, bo za chwilę pojawią się kolejne wątpliwości i pytania, zarówno zdrowotne, np. o to czy nasz znajomy się zaszczepił, jak i odnoszące się do skutków recesji – mówi dr Paula Pustułka, socjolożka z Uniwersytetu SWPS.
Przed wybuchem pandemii najbardziej lubiliśmy spędzać czas z bliskimi we własnym domu. Nic dziwnego, skoro aż 83% badanych określiło się jako osoby gościnne. Połowa Polaków przyznała, że jest dumna z tego, jak wyglądają ich cztery kąty, więc chętnie pokazują je innym. Jeszcze większej części z nas (69%) przyjmowanie gości po prostu sprawia radość.
#PolecajkiNM cz. 32: czego szukaliśmy w Google’u, Kryzysometr 2024/25, rynek dóbr luksusowych w Polsce
Słuchaj podcastu NowyMarketing
Obecnie trzech na czterech ankietowanych otwiera jednak drzwi swojego domu rzadziej niż wcześniej. Niemal tyle samo badanych mniej chętnie odwiedza bliskich. Osobiste wizyty zastąpiły rozmowy przez telefon i Internet: z tej formy kontaktu często korzysta aż 74% Polaków. Jak wspomina jedna z respondentek:
– Nie chcę narażać na chorobę siebie ani innych. Niestety tylko raz (raz od marca!) zaprosiłam do siebie znajomych – tydzień później straciłam węch, a i oni się pochorowali. Więcej tak nie zrobię do czasu ustania epidemii, co bardzo mnie boli.
– Unikanie i ograniczanie spotkań z rodziną i przyjaciółmi wcale nie jest jednoznaczne z pogorszeniem więzi, a może być po prostu przejawem solidarności – komentuje dr Paula Pustułka.
Marka VOX, która na co dzień dba o wyposażenie wnętrz domów i mieszkań Polaków, nie po raz pierwszy wykazała zainteresowanie życiem swoich klientów. W ostatnim, kwietniowym badaniu sprawdziła, jakie zmiany w samopoczuciu i czterech ścianach rodaków przyniosła konieczność izolacji.
Z pełną treścią raportu można się zapoznać na stronie: www.vox.pl.