„A kiedy pan przesłał? No jest rzeczywiście.. rzucę na to okiem” – To jedna z częstszych odpowiedzi dziennikarzy na pytanie dotyczące otrzymania materiału prasowego. Czy w czasach, w których informacje pobieramy u źródła lub znajdujemy w Internecie, tradycyjne formy komunikacji stosowane przez PR-owców mają zastosowanie? Jak kontakty ze specjalistami ds. PR postrzegają dziennikarze? Na te pytania, odpowiedzi próbowała znaleźć agencja d*fusion communication, która wprowadziła na rynek narzędzie pr.co do zarządzania relacjami z mediami.
Sondaż został przeprowadzony w dniach 6-28 sierpnia 2014r. na grupie 82 dziennikarzy z całej Polski. Przedstawiciele mediów zostali poproszeni o udzielenie odpowiedzi na 7 pytań, które określały ich stosunek do podstawowych narzędzi używanych przez specjalistów ds. komunikacji. Pod lupę wzięte zostały przede wszystkim informacje prasowe, które stanowią główną metodę przekazywania informacji do mediów.
Zobacz również
-
Pink October: jak marki zachęcają do badań profilaktycznych w kierunku raka piersi [PRZEGLĄD]
-
#PrzeglądTygodnia [18.10-24.10.24]: „eksperyment” OFF Radia Kraków, studenci przeciw SHEIN, papierzak szkaradny w kampanii Lasów Państwowych
-
#PolecajkiNM cz. 28: Kreatywność w biznesie, różne twarze polskiego gracza, historia firmy Atlas
Wyniki ankiety wskazują na główne wyzwania w komunikacji między dziennikarzami a PR-owcami, do których zaliczyć można:
- Konieczność wyróżnienia się z tematem z powodu ogromnej konkurencji informacji prasowych, jakie trafiają do mediów. 36% dziennikarzy otrzymuje od 10 do 30 informacji dziennie a 29% od 30 do 60. W ciągu tygodnia niektórzy przedstawiciele mediów muszą przeanalizować kilkaset różnorodnych informacji. Tylko 17% dziennikarzy odczytuje od 30-50% materiałów prasowych, a jedynie co dziesiąty zapoznaje się ze wszystkimi informacjami.
- Potrzeba indywidualnego podejścia w kontaktach z dziennikarzami. Zrozumienie indywidualnych potrzeb, precyzyjna segmentacja dziennikarzy według zainteresowań, a także przekazywanie niezbędnych materiałów dodatkowych takich jak zdjęcia, logo czy materiały wideo zwiększa szansę na dotarcie z informacją. Słaba merytorycznie wiadomość jest kasowana przez 73% przedstawicieli mediów. Z drugiej strony zbyt ciężki e-mail jest kierowany do kosza przez 37% respondentów.
- Stworzenie szczegółowej bazy wiedzy o firmie i produktach na stronie www. Dziennikarze potrzebują informacji tu i teraz. W tym celu najczęściej korzystają z Internetu, a treści szukają na stronach firmowych (71%), korzystając z Google lub Wikipedii (44%), w biurze prasowym (41%) lub kontaktując się z osobami odpowiedzialnymi za komunikację (37%). Podniesienie skuteczności współpracy z mediami jest możliwe dzięki budowie biura prasowego zawierającego rzetelne i aktualne informacje, bazę wiedzy o branży, materiały foto i video oraz kontakt do odpowiednich osób.
Dziennikarz pod ostrzałem, czyli ile informacji prasowych trafia w „dziesiątkę”
Pierwsze dwa pytania miały dostarczyć informacji na temat liczby otrzymywanych informacji prasowych przez dziennikarzy oraz tego, ile z nich jest faktycznie otwieranych i odczytywanych.
#PolecajkiNM cz. 28: Kreatywność w biznesie, różne twarze polskiego gracza, historia firmy Atlas
44% dziennikarzy przyznało, że otrzymuje powyżej 30 informacji prasowych każdego dnia co daje średnio 150 informacji tygodniowo. Duża liczba nadsyłanych materiałów sprawia, że bardzo trudno dotrzeć do przedstawicieli mediów z naszym przekazem. Ponad 70% dziennikarzy czyta od 5 do 30% otrzymanych informacji. Tylko co dziesiąty czyta wszystkie materiały.
Słuchaj podcastu NowyMarketing
Rozmiar ma znaczenie
Badanie analizowało również opinię dziennikarzy na temat otrzymywania przez nich materiałów niezwiązanych z ich obszarem tematycznym lub takich, które są po prostu „za ciężkie”. Słaba merytorycznie lub nietrafiona informacja w 73% przypadków trafia od razu do kosza. Nadawca takiej wiadomości na pewno nie zyska uznania w oczach odbiorcy (22% respondentów w myślach wyraża swoje niezadowolenie w takiej sytuacji). Dodatkowo może się on stać się ofiarą redakcyjnego żartu (20% respondentów komentuje głośno takie zdarzenie). Co pocieszające, otrzymanie słabej informacji nie jest wystarczającym powodem dla dziennikarza aby wyjść na papierosa.
Okazuje się, że także rozmiar przesyłanej informacji ma duże znaczenie w odbiorze komunikatu. 37% uczestników bez zastanowienia kasuje wiadomość, która ich zdaniem jest za duża. Tyle samo respondentów otrzymując e-maila zawierającego dodatkowe pliki oczekuje, że będzie on zawierał treści, które wzmocnią przekaz informacji. Dowodem na to jest zdanie 1/5 badanych, którzy otwierając wiadomość z „ciężkim” załącznikiem mają nadzieję, że znajdą w niej zdjęcia nadające się do druku.
Na kolegium i przy kawie
Badanie miało również pomóc w odpowiedzi na pytanie kiedy dziennikarze najchętniej odczytują informacje od PR-owców. 37% badanych robi to codziennie przy porannej kawie. 41% zapytanych przedstawicieli mediów traktuje materiały PR-owe jako źródło wiedzy w sytuacjach gdy brakuje im tematów. 1/4 respondentów przyznaje, że nie ma w ogóle ochoty na przeglądanie newsów od firm, a co dziesiąty otwiera je w sytuacji gdy musi opróżnić skrzynkę.
„Telefony w mojej głowie bez przerwy trrrrrrrrr”
Powyższe odpowiedzi sugerują, że przedostanie się do świadomości dziennikarzy z promowanym tematem nie jest łatwe. Kontakt telefoniczny, który jest bardzo często stosowaną praktyką w komunikacji z mediami nie powinien być traktowany jako metoda na sprawdzenie czy osoba otrzymała informację. Kontakt indywidualny to sposób na pogłębianie relacji lub przekazywanie dodatkowych treści. Na pytanie o telefony od PR-owców prawie 3/4 respondentów odpowiedziało zdaniem, które znane jest chyba każdemu specjaliście ds. komunikacji – „A kiedy pan przesłał? No jest rzeczywiście.. rzucę na to okiem”. Druga najczęściej wybierana odpowiedź to natychmiastowe poinformowanie o braku zainteresowania tematem (1/4 dziennikarzy).
Pierwszy klik do zainteresowania mediów
Na zakończenie badania, dziennikarze zostali poproszeni o podanie źródeł, w których szukają informacji o firmie. Tu nie było zaskoczenia. Króluje strona www, na drugim miejscu są wyszukiwarki, na trzecim biuro prasowe firmy, a dopiero na czwartym kontakt ze specjalistą ds. komunikacji.
Podsumowanie:
Genezą przeprowadzenia badania było wprowadzenie na rynek narzędzia pr.co do zarządzania biurem prasowym i relacjami z mediami. Aplikacja pozwala na uporządkowanie wszelkich czynności i zadań związanych z publikacją materiałów prasowych od ich tworzenia poprzez wysyłkę, a kończąc na szczegółowych raportach dot. stopnia zapoznania się z treścią przez dziennikarzy. W świetle przeprowadzonych badań, narzędzie może stanowić alternatywę dla tradycyjnych form komunikacji z mediami.
Alternatywne metody komunikacji z mediami:
- Wysyłka informacji prasowych, które trafiają często do nieodpowiednich osób może być zarządzana z poziomu aplikacji do wysyłki masowej, która pozwala na precyzyjne określenie grup docelowych.
- Przesyłanie zbyt „ciężkich” wiadomości, może być zastąpione przez zamieszczenie samego linka, który przekieruje dziennikarza do miejsca, w którym znajdują niezbędne informacje oraz zdjęcia i pliki audio i wideo.
- „Obdzwonka” może być zastąpiona jest przez aplikację, która poinformuje kto otrzymał, otworzył i zapoznał się z treścią e-maila. Dzięki temu wiadomo, kto jest zainteresowany materiałem, a kto pominą naszą wiadomość. Pozwala to na dobre zaplanowanie kolejnych kroków w kontaktach z mediami.
- Dostęp do informacji o firmie może być usprawniony przez stworzenie biura prasowego. Będzie ono nie tylko zbiorem informacji prasowych i publikacji ale także miejscem, w którym dziennikarz znajdzie potrzebne dokumenty i kontakty do specjalistów ds. komunikacji.
Więcej o pr.co