Jak mogła brzmieć łyżka? – Muzeum Narodowe w Krakowie daje się usłyszeć

Polskie muzea wielu wciąż kojarzą się z nudnymi, statycznymi wystawami i eksponatami prezentowanymi zza szyby. Muzeum Narodowe w Krakowie od dłuższego czasu stara się zburzyć ten stereotyp tworząc przyjazną przestrzeń dla angażujących interakcji na linii widz-eksponat.
O autorze
2 min czytania 2013-03-12

– „Nie wolno dotykać! – słyszymy w muzeum (i słusznie). Można tylko oglądać. Nie tylko! Chcemy też słuchać! Chcemy, by przestrzeń pomiędzy obiektami a odbiorcami zapełniła się dźwiękami, ożywiając eksponaty, których nie możemy dotknąć – przedstawia genezę Muzeum Dźwięków, interaktywnego projektu MNK, jego koordynatorka Anna Borejczuk – Poprzez projekt Dźwiękowy Mikroskop chcemy włączyć do działania również gości muzeum, szczególnie młodzież, która być może nie odwiedziła jeszcze Galerii Rzemiosła Artystycznego. Chcemy pokazać te skarby, niezwykłe, czasem nawet dziwne przedmioty, ale pokazać po to, by można było o nich usłyszeć. By goście muzeum nadali im nowe życie.

Muzeum Dźwięków to najnowszy projekt MNK – jego pierwszym etapem jest odbywająca się właśnie w przestrzeni Galerii Rzemiosła Artystycznego MNK akcja „Dźwiękowy Mikroskop”.

Muzeum wraz z autorem projektów dźwiękowych Krzysztofem Topolskim tchnęło życie w dotychczas nieme przedmioty muzealne. Wybrane eksponaty Galerii Rzemiosła Artystycznego MNK zostały ożywione poprzez dźwięk.

LinkedIn logo
Na LinkedInie obserwuje nas ponad 100 tys. osób. Jesteś tam z nami?
Obserwuj

fot. Karol Kowalik / MNK

Jak zareagują zwiedzający, gdy poza oglądaniem sztuki możliwe będzie jej słuchanie?

Słuchaj podcastu NowyMarketing

„Dźwiękowy Mikroskop” to interaktywna instalacja dźwiękowa w przestrzeni muzealnej. Zwiedzający za pomocą telefonu z systemem Android (własnego lub wypożyczonego na miejscu) i specjalnej aplikacji wędruje po Galerii Rzemiosła Artystycznego w poszukiwaniu specjalnie oznaczonych przedmiotów. Przy wybranych eksponatach znajdują się znaczniki, które należy zeskanować przy użyciu aplikacji. W efekcie odsłuchać można zaginione lub inspirowane danym przedmiotem dźwięki. Przybliżając i oddalając telefon w stosunku do znacznika regulowana jest dodatkowo ich głośność. „W odgłosach, w audiosferze drzemie potencjał obiektów zza szyby; niedotykalskich, ale od tej pory – słyszalnych. Przedmioty mają głos! I to odwiedzający muzeum mogą je zmusić do mówienia” – zachęca Anna Borejczuk.

NowyMarketing logo
Mamy newsletter, który rozwija marketing w Polsce. A Ty czytasz?
Rozwijaj się

Nagrania przygotowane zostały na podstawie kolekcji zgromadzonej w Muzeum: zegarów, pozytywek, naczyń, a także dzwonów i niezwykłych instrumentów muzycznych.

Podziwiając pozytywkę, mimo iż nie możemy samodzielnie jej dotknąć, słyszymy więc melodię, jaką wygrywa. Przyglądając się sarmackim sztućcom wsłuchujemy się w brzmienia, które mogły towarzyszyć dawnym ucztom.

Dźwięki zostały zrealizowane przez Krzysztofa Topolskiego na podstawie materiałów akustycznych stworzonych na warsztatach z udziałem młodzieży z krakowskich świetlic środowiskowych.

W tym momencie udźwiękowionych jest 17 muzealnych eksponatów, a projekt przewiduje stworzenie dźwiękowego tła do kolejnych 15. W proces ten włączeni będą internauci.

W najbliższych dniach na stronie www.muzeum.dzwiekow.pl/ zostaną przedstawione nowe przedmioty i rozpocznie się etap zbierania materiałów dźwiękowych nimi inspirowanymi. Będą one podstawą do stworzenia nagrań, które dołączą do dźwiękowej instalacji i będą emitowane w Galerii Rzemiosła Artystycznego do końca trwania akcji.

Projektowi towarzyszy akcja informacyjna realizowana przez agencję Trendmaker – plakaty promujące Muzeum Dźwięków pojawiły się m.in. w pojazdach krakowskiej komunikacji miejskiej, kampania trwa także w Internecie.