Kiedy i co było impulsem do rozpoczęcia własnej działalności?
Wielkim, nowym początkiem okazało się dla mnie bolesne niepowodzenie zawodowe. W 2005 roku zostałem zwolniony z MTV, co dało mi bodziec nie tylko do przemyślenia swojej przyszłości, ale przede wszystkim do serii szybkich konsekwentnych decyzji. Z dnia na dzień razem z zaufaną ekipą przyjaciół zaczęliśmy produkować teledyski i ten okres wspominam do dziś jako czas bardzo intensywnego, fantastycznego rozwoju. Jeszcze większy przełom kreatywny wydarzył się w 2006 roku, kiedy wraz ze wspólnikiem Pawłem Bondarowiczem postanowiliśmy zaangażować się w realizację reklam i powstała Papaya Films.
Ile czasu zajęło Ci założenie domu produkcyjnego od momentu zakiełkowania tego pomysłu?
Moment. Kiedy pojawił się pomysł, zaraz za nim poszły decyzja i realizacja.
Zobacz również
Jakie były największe wyzwania przy rozkręcaniu biznesu?
Skostniała, hermetycznie zamknięta branża. Kiedy wchodziliśmy na rynek reklamowy byliśmy grupą młodych pasjonatów z dużym doświadczeniem w produkcji filmowej, o reklamie za to wiedzieliśmy niewiele. Walczyliśmy o możliwość udowodnienia na co nas stać. Prawdziwą szansę dostaliśmy jednak wtedy, kiedy w branży zaczął się kryzys. Ograniczono budżety, a duże domy produkcyjne nie tylko nie wykazały się elastycznością, ale też zupełnie zaniedbały poziom w obsłudze klienta i zarządzaniu pracownikami. My mieliśmy serce, zapał i doskonałą, zgraną ekipę. To był nasz moment.
Jakie są koszty związane z rozpoczęciem własnego biznesu?
W produkcji filmowej minimalne. Dziś bariera wejścia jest praktycznie zerowa.
Po jakim czasie udało się pozyskać pierwszego klienta?
Pierwszym naszym klientem była agencja Martis, dla której realizowaliśmy kampanie dla organizacji społecznych. Prawdziwym testem okazała się natomiast realizacja kampanii reklamowej dla McDonald’s i DDB Warszawa, kilka miesięcy po rozpoczęciu działalności.
#PolecajkiNM cz. 32: czego szukaliśmy w Google’u, Kryzysometr 2024/25, rynek dóbr luksusowych w Polsce
Jakich porad udzieliłbyś osobie, która zastanawia się nad założeniem własnego domu produkcyjnego?
Zakładanie jakiegokolwiek biznesu ma sens tylko wtedy, gdy wynika z pasji wspartej kompetencjami oraz gdy realizuje potrzebę jeszcze na rynku niezaspokojoną lub robi to w sposób inny, niż konkurencja. W decyzjach na starcie dobrze jest więc kierować się dwoma czynnikami. Pierwszy to wewnętrzna intuicja – Twój biznes jest Twój, Ty będziesz czerpać z niego satysfakcję i zyski oraz ponosić straty i to Ty będziesz odpowiedzialny za niego oraz za tworzących go ludzi. Drugi to perspektywa swojego docelowego miejsca na rynku – pamiętaj dlaczego robisz to, co robisz i gdzie ma Cię to zaprowadzić.
Słuchaj podcastu NowyMarketing
Co Twoim zdaniem decyduje o sukcesie w prowadzeniu własnego biznesu?
Niezależnie od specyfiki branży, prawdziwy sukces w biznesie nie jest według mnie możliwy bez dwóch najważniejszych czynników. Pierwszym z nich jest zespół zróżnicowany nie tylko pod względem kompetencji, ale również osobowości i światopoglądu. Drugim – odpowiednie podejście zarządzających do osiągnięć firmy. Papaya funkcjonuje dziś na trzech rynkach – w Polsce, UK i USA i choć wymiary, zadania i środowiska tych trzech spółek znacznie się od siebie różnią, wnioski płynące z ich działalności są bardzo podobne. Zróżnicowanie pomiędzy poszczególnymi członkami zespołu pod względem umiejętności, charakteru i temperamentu, narodowości, kultury i języka, wyznania oraz światopoglądu, są zawsze dobre. To niekończące się, naturalne źródło inspiracji, satysfakcji oraz bodźców do rozwoju dla każdego z osobna oraz całej firmy. Niezależnie od kraju czy rodzaju rynku również – los firm, które traktują sukces jak bilet na wakacje od kreatywności i ciągłego uczenia się zdaje się być zawsze podobny – rzadko z tej podróży wracają.
Co zrobiłbyś inaczej patrząc z perspektywy czasu?
Nic. Nie dlatego, że nie popełniałem błędów, ale właśnie ze względu na to, czego mnie one nauczyły. Trudne lekcje są często najważniejsze – dzięki nim uczymy się szybciej i rozwijamy efektywniej. Niejednokrotnie odciskają największy ślad na tym, kim się stajemy nie tylko zawodowo, ale również w życiu prywatnym.
Jakie cechy są wyjątkowo przydatne dla osób zakładających swój dom produkcyjny?
Poza oczywistą odpornością na stres i zdolnością szybkiej adaptacji, niezwykle ważne są otwartość, empatia i kultura osobista. W procesie produkcji spotykają się ze sobą pomysłodawcy, twórcy i wykonawcy. Jest to kluczowy moment w tworzeniu czegoś, nad czym pracowały całe zespoły – od teamu klienta i agencji, przez reżysera i autora obrazu, po ekipy scenograficzne. Harmonijne połączenie efektów ich pracy leży właśnie po stronie produkcji, która odpowiada nie tylko za organizację i profesjonalną realizację, ale również efektywną egzekucję kreatywną.
Jakie masz dalsze plany na rozwój Papaya Films?
W Papaya skupiamy się dzisiaj na trzech głównych rodzajach działalności. Najważniejszą z nich jest dla nas produkcja treści wideo 360 stopni – od filmów reklamowych do telewizji po materiały przeznaczone na Instagram. Nadal będziemy również rozwijać tworzenie naszego autorskiego contentu we współpracy z najciekawszymi młodymi twórcami z całego świata – Papaya Films Original Series.
Konsekwentnie inwestujemy w talenty i budowę międzynarodowego rostera wyjątkowych, zróżnicowanych twórców filmowych i fotograficznych. Dziś reprezentujemy łącznie 36 artystów w Polsce, 16 w Wielkiej Brytanii i 11 w USA. Jeszcze więcej rozwoju planujemy dla naszej inicjatywy Papaya Young Directors, która w 6. edycji osiągnęła ogromny zasięg międzynarodowy, otrzymując łącznie ponad 1000 zgłoszeń z Polski i ze świata oraz gromadząc na gali finałowej ponad 5000 znakomitych gości z branży. Obiecujemy, że 7. edycja przyniesie światu kreatywnemu jeszcze więcej niespodzianek.
Przeszło rok temu uruchomiliśmy pierwszą w Polsce platformę Papaya.Rocks, która dziś osiąga imponujące wyniki. Nadal będziemy również budować zasięgi naszych kanałów w mediach społecznościowych, poszerzać społeczność zgromadzoną wokół firmy i dalej zmieniać branżę. Sprawiać, że będzie bardziej kreatywna, efektywna oraz wsparta modelami AI tak aby wartościowy content powstawał w czasie zgodnie z potrzebami, które dyktuje dziś internet i współczesny widz.
O rozmówcy:
Kacper Sawicki, executive producer / założyciel, Papaya Films