Pozostałe części cyklu przeczytasz tu >
Zobacz również
Kiedy i co było impulsem do rozpoczęcia własnej działalności?
Impulsem do rozpoczęcia własnej działalności był mój zespół, z którym byłem związany od dłuższego czasu. Postanowiłem zakończyć moją przygodę w starej agencji i po długiej, szczerej rozmowie z moim zespołem uznałem, że jak mam stworzyć coś nowego, to tylko z nimi i właśnie w tej chwili. Posiadanie zaufanych i wykwalifikowanych osób już na początku działalności organizacji otwiera zupełnie nowe możliwości, które przekładają się na tempo wzrostu całej firmy.
Ile czasu zajęło Ci założenie agencji od czasu zakiełkowania tego pomysłu?
Na decyzje nie potrzebowałem dużo czasu. Dopięcie formalności oraz zorganizowanie nowego biura trwały około 3 tygodnie i mogliśmy rozpocząć pracę.
Jakie były największe wyzwania przy rozkręcaniu biznesu?
Największym wyzwaniem było zdobycie interesujących projektów, które nie tylko by nas nakręcały do działania, ale równolegle były efektywne finansowo. Klienci przywiązują się do ludzi, a nie firmy, z którą współpracują, więc na szczęście długo nie musieliśmy czekać na nowe projekty.
#PolecajkiNM cz. 32: czego szukaliśmy w Google’u, Kryzysometr 2024/25, rynek dóbr luksusowych w Polsce
Jakie są koszty związane z rozpoczęciem własnego biznesu?
To wszystko zależy od biznesu, jaki chcemy otworzyć. W przypadku agencji reklamowej, a raczej w naszym przypadku agencji kreatywnej, gdyż nie do końca jesteśmy typową agencją reklamową, to koszty związane z założeniem biura, działaniami new business oraz buforem bezpieczeństwa, który daje nam komfort pracy przy projektach ciągnących się miesiącami. Dodatkowo, mocno weszliśmy w produkcję, więc w tym przypadku bardzo często musimy regulować płatności z własnych środków, kiedy nasi klienci mają terminy płatności od 14 do 60 dni.
Słuchaj podcastu NowyMarketing
Po jakim czasie udało się pozyskać pierwszego klienta?
Pierwszych dwóch dużych klientów uzyskaliśmy zanim otrzymaliśmy NIP :). Więc ten etap przeszliśmy bardzo szybko.
Jakich porad udzieliłbyś osobie, która zastanawia się nad założeniem własnej agencji?
Jedną z najważniejszych, którymi się kieruję jest – Twoja agencja jak tak dobra, jak najsłabsze ogniwo Twojego zespołu. Dobry, zgrany zespół to podstawa – możesz znać się świetnie na marketingu, być superkreatywnym, ale bez dobrego zespołu, który się uzupełnia pod względem swoich kompetencji, nic Ci się nie uda. Agencja kreatywna to zespół składający się z totalnie różnych ludzi pod kątem charakteru i osobowości. Jednak od początku do końca każda z tych osób jest równie ważna.
Druga z najważniejszych rad – wieczny optymizm! Agencja to codzienna walka nad równowagą psychiczną wewnątrz organizacji, a wymaganiami klientów.
Jakie najdziwniejsze/najzabawniejsze sytuacje przydarzyły Ci się podczas realizacji własnego biznesu?
Odpowiedź lub odpowiedzi na to pytanie chciałbym sobie zostawić na później. Myślę, że przyjdzie jeszcze odpowiedni czas na ciekawe podsumowania.
Co Twoim zdaniem decyduje o sukcesie w prowadzeniu własnego biznesu?
Na pierwszym miejscu wskazałbym wspominany już wyżej wartościowy zespół, który powinien być mieszanką doświadczenia i młodości. Istotna jest również znajomość branży, która pozwala na pozyskiwanie nowych zleceń. Zwróciłbym również uwagę na umiejętność słuchania innych, która jest dzisiaj często zapominana. Nic dobrego nie osiągniemy również bez pozytywnego podejścia do życia oraz szukania okazji.
Co zrobiłbyś inaczej, patrząc z perspektywy czasu?
Małe key learning’s wyciągam każdego dnia, ale z perspektywy czasu widzę, że mogłem własną agencję założyć dużo wcześniej. Niemniej jednak nic nie dzieje się przypadkowo i może wcześniej nie udałoby mi się zacząć innych projektów, w których jestem obecnie.
Jakie cechy są wyjątkowo przydatne dla osób zakładających swoją agencję?
Myślę, że cechy osoby zakładającej agencję nie różnią się od cech osoby zakładającej inny biznes, o których wspominałem wyżej.
Jakie masz dalsze plany na rozwój agencji?
Mocno wchodzimy w tematy związane z ekologią i recyklingiem. Stworzyliśmy nowy projekt, który nazwaliśmy Good People Factory i, patrząc na światowy trend związany z ekologią, mocno chcemy ten projekt rozwijać. Dla przykładu powiem, że ekologiczny papier daje dokładnie takie same możliwości w zakresie druku i gramatury czy wykonania tłoczenia, jak zwykły. Nie przyczynia się jednak do niszczenia lasów. Jeżeli każdy z nas myślałby takimi kategoriami, problem związany z ekologią byłby na pewno mniejszy. Ciekawym rozwiązaniem są np. kubki z fusów czy notatniki z jabłek, więc w typowy dla nas sposób wchodzimy w sposób kreatywny w mocny trend eko. W końcu nazwa agencji zobowiązuje ;).
O rozmówcy:
Michał Seidel, CEO & founder Good People.