Jakie są zawody i kompetencje przyszłości w branży marketingowej?

Jakie są zawody i kompetencje przyszłości w branży marketingowej?
Jakie są zawody i kompetencje przyszłości w branży marketingowej? Jakie cechy, zdolności, umiejętności warto w sobie rozwijać? Gdzie zdobywać wiedzę i w jaki sposób podnosić kompetencje?
O autorze
6 min czytania 2019-04-24

Tworzymy raport nt. kariery w marketingu. Chcemy sprawdzić, z jakiego obszaru kompetencje planują rozwijać marketerzy, jakie sposoby kształcenia polecają, dlaczego zmieniają pracę, gdzie i w jaki sposób jej szukają oraz czy zdobyte nagrody oraz certyfikaty mają istotny wpływ na rozwój sytuacji zawodowej.

Będziemy wdzięczni za odpowiedzi na kilka pytań, których wyniki zostaną opublikowane w publikacji. Ankieta jest anonimowa.

Wypełnij ankietę >>>

W raporcie wskazówkami odnośnie kariery w marketingu podzielą się m.in. Julia Izmałkowa, Anna Miotk, Grzegorz Krzemień, Anna Robotycka, Adam Piwek, Dariusz Maciołek, Jacek Kotarbiński, Marcin Kalkhoff, Artur Maciorowski i Wojciech Tomaszewski. Oto garść pierwszych wskazówek.

LinkedIn logo
Na LinkedInie obserwuje nas ponad 100 tys. osób. Jesteś tam z nami?
Obserwuj

Jakie są zawody i kompetencje przyszłości w branży marketingowej?

Julia Izmałkowa, założycielka IZMAŁKOWA, psycholog, badacz

Biorąc pod uwagę szybkość zmieniającej się rzeczywistości – najważniejsza kompetencja, która będzie potrzebna, to umiejętność szybkiej adaptacji do rzeczywistości i pożegnanie się bez sentymentu z tym, co działo się kiedyś, ale powoli staje się przeszłością.

Słuchaj podcastu NowyMarketing

Zdolności, które będą decydowały o naszym sukcesie to empatia, umiejętność zadawania pytań, umiejętność słuchania i wyciągania wniosków, ponadprzeciętne umiejętności obserwacji zmian, które nie są widoczne jeszcze gołym okiem oraz mega szybka zdolność przekwalifikowania się lub zdobycia całkowicie nowej wiedzy czy umiejętności.

NowyMarketing logo
Mamy newsletter, który rozwija marketing w Polsce. A Ty czytasz?
Rozwijaj się

Marcin Kalkhoff, twórca marketingowej kancelarii audytorskiej BrandAuditors, alter ego branddoctor.pl, tata tulsie.pl

To bardziej pytanie o przyszłość branży. Ale to z kolei jest pytanie, które nie ma jednoznacznej odpowiedzi.

Jeszcze nie dawno wydawało się, że branża ewoluuje w stronę cyfrowej policzalności. Okazuje się, że niekoniecznie. Coraz częściej czytamy, że jednak komunikacja cyfrowa kosztuje za dużo, nie przynosi takich efektów jak działania klasyczne, a wysiłek na budowanie bezpośrednich relacji z konsumentem jest za drogi. Niemniej w ostatnich latach powstało trochę nowych zawodów, lub może bardziej, nowych nazw stanowisk. Większość z nich jest związana z marketingiem cyfrowym. Stary dobry ATL utracił swoją wysoką marżowość, ale wciąż dobry i spójny koncept strategiczny poparty dobrą kreacją jest w cenie i skutecznie działa.

To, co warto dostrzec to ewolucję marek, które przestają funkcjonować wyłącznie w celu wyciągania pieniędzy z konsumenckich portfeli. Starają się znaleźć przestrzeń odpowiadającą na wartości, budują przesłania, dają społeczne, środowiskowe preteksty do zakupu. Zatem kompetencją na dziś i jutro jest umiejętność kierowania markami lub ich tworzenia w taki sposób by dawały konsumentom poczucie osiągania jakiegoś większego celu niż tylko zaspokojenie żądzy zakupowej 🙂 Mam oczywiście na myśli nieprzetłumaczalne „brand purpose”.

Praca w marketingu to wciąż umiejętność posiadania szerokiej wiedzy społecznej, środowiskowej, gospodarczej, nierzadko politycznej. Wciąż najistotniejszą wartością jest umiejętność wglądu w konsumenckie dusze i nastroje.

Grzegorz Krzemień, prezes GoldenSubmarine

Przyszłość w branży marketingowej to digital. Innowacje, które pojawiają się w rzeczywistości cyfrowej, błyskawicznie adaptowane są na potrzeby marketingu i nie raz decydują o przewadze nad konkurencją.

W marketingu interaktywnym mogą odnaleźć się zarówno ścisłe umysły, jak i humaniści. Z jednej strony mamy analitykę, pracę z danymi dostarczanymi przez narzędzia cyfrowe, a z drugiej strony myślenie o człowieku i jego potrzebach. Najbardziej zaś poszukiwani są ludzie łączący różnorodne kompetencje.

Próg wejścia do branży marketingowej, zaistnienia na juniorskim poziomie, jest niski. Można wyspecjalizować się w wąskim wycinku, np. e-marketingu, a następnie poszerzać wiedzę i umiejętności w kolejnych obszarach marketingu. To może być punkt wyjścia do kariery menedżerskiej, łączącej i integrującej działania wewnątrz jakiegoś zespołu.

W branży, która wrze od zmian i jest otwarta na innowacje, najważniejszą kompetencją jest chęć rozwoju i otwarty na zmiany umysł.

Jacek Kotarbiński, ekonomista, autor bloga kotarbinski.com

Kompetencje przyszłości branży marketingowej to zmiany tradycyjnych strategii marketingowych i głęboka konwergencja narzędzi online i offline. Współczesny szef marketingu będzie musiał być przede wszystkim wszechstronnym dyrygentem projektu czy brand managerem. Tutaj istotne znaczenie będą miały kompetencje zarządzania zespołem marketerów, o różnych umiejętnościach i doświadczeniu. Kluczowe znaczenie ma rozumienie nowych funkcji marketingu przez Rady Nadzorcze i zarządy firm – nie jako „metoda na sprzedaż”, ale długofalowy proces budowania rynku, sprzedaży, obsługi klienta i kształtowania najwyższej klasy customer experience. Rozwój kompetencji marketerów to przede wszystkim łączenie elementów technologicznych czyli aplikacje klasy #martech z kluczowymi kompetencjami kierowania zespołem, ekonomii behawioralnej, empatii konsumenckiej.

Anna Miotk, dyrektor ds. komunikacji, Polskie Badania Internetu

Skupmy się na najbliższych pięciu latach. Obecnie na znaczeniu zyskuje internet mobilny – internautów korzystających z urządzeń mobilnych jest już dużo więcej niż internautów korzystających z komputerów PC. Za tym będzie szła większa popularność aplikacji mobilnych i stron mobilnych. A jeśli one będą powstawały, na znaczeniu zyska umiejętność promowania ich. Także reklama mobilna rozwija się bardzo intensywnie. Jak również reklama internetowa, więc w cenie nadal są osoby, które potrafią tworzyć kampanie reklamy internetowej i nimi zarządzać. Kolejny ważny obszar to big data. Dzięki ucyfrowieniu marketingu mamy do dyspozycji dużo danych o klientach i o tym, jak używają naszych produktów (zwłaszcza cyfrowych), więc analityk danych jest kolejnym wartym rozważenia zawodem. Rośnie również wykorzystanie botów, stąd będzie się liczyła umiejętność ich tworzenia i optymalizowania. Od kilku lat na fali wznoszącej jest też wideo – tworzenie wideo do internetu to kolejny ciekawy i przyszłościowy zawód. Ponieważ współczesny marketing to także zarządzanie danymi klientów czy też zapewnienie bezpieczeństwa tych danych, także specjalizacja z tego obszaru może być dobrym wyborem.

Adam Piwek, menedżer ds. mediów społecznościowych Santander Consumer Banku

Dzisiaj ciężko mówić o zawodach przyszłości. Na pewno kierunkiem, który jest ważny są szeroko definiowane kompetencje cyfrowe i digital. Czy oznacza to koniec marketingu offline? Pewnie nie – natomiast będzie on coraz silniej wspierany działaniami w sieci, mobile, aktywnościami z obszaru sztucznej inteligencji. Na pewno istotną kompetencją przyszłości jest konieczność stałego doskonalenia się, podnoszenia kompetencji i chęć do testowania oraz wdrażania nowych rozwiązań. Ten, kto nie idzie do przodu, po prostu się cofa. Bardzo ważna jest także otwartość – skuteczny marketing nie tylko powinien znać swoje narzędzia, ale musi być autentycznym partnerem biznesu – nie tylko rozumieć jego potrzeby, ale też mówić jego językiem – niezależnie od tego, czy chodzi tu o aktywności sprzedażowe, działania HR-owe, wsparcie procesów zarządzania czy komunikację strategiczną.

Wojtek Walczak, założyciel i partner w agencji Melting Pot

Zawody jako takie pozostaną w większości w nomenklaturze nazwane podobnie, natomiast w sposób oczywisty zmienią się wymagane kompetencje. Z pewnością wszystko co związane z interpretacją już wstępnie zinterpretowanych przez maszyny danych będzie naturalną kompetencją wymaganą z pracą z markami w przestrzeni cyfrowej (która jest już właściwie standardem w tej branży) będzie kluczową kompetencją. Pełne zrozumienie motywacji i dostarczanie przez marketing odpowiednich doświadczeń do kluczowych segmentów konsumenckich również wydaje się naturalnym kierunkiem pogłębiania specjalizacji marketingowych, czyli to co zawsze było kluczowe – zrozumienie konsumentów, tylko na nowym poziomie. No i oczywiście niezmiennie umiejętność zarządzania marką w wielu kanałach komunikacji, mierzenie tych aktywności i ich aktywne dopasowywanie do realiów rynkowych. Moim zdaniem „doświadczenie” już za chwilę będzie, jeśli już nie jest, słowem napędowym marketingu na na następne sezony.

Artur Maciorowski, właściciel firmy doradczo-szkoleniowej eCode, redaktor prowadzący „Magazynu Online Marketing”, certyfikowany trener IAB DIMAQ, wykładowca SGH i AGH 

Dużo zależy od tego, co rozumiemy przez „przyszłość” – rok, 3, 5 czy dekadę? Ostatnie lata to dynamiczne zmiany na rynku marketingu, zwłaszcza w obszarze digital.

W każdym razie na ten moment podzieliłbym zawody i kompetencje na trzy kategorie:

  1. Eksperci wąsko specjalizowani – szczególnie atrakcyjne na rynku pracy są osoby zajmujące się danymi i analityką, potrafiące przy tym wyciągać wnioski i formułować rekomendacje. Jednym słowem kompletni analitycy danych. Ponadto wszelkie profesje „na czasie”– ze szczególnym uwzględnieniem content marketera czy eksperta od programmatica.
  2. Kompetencje związane z trendami – takimi jak big data, sztuczna inteligencja (AI), internet rzeczy (IoT) czy blockchain. Wraz z upowszechnianiem się trendów będzie rosła potrzeba wiedzy eksperckiej w ww. obszarach
  3. Wierzę głęboko w rolę digital marketera, który też będzie „spinał” całą aktywność marketingową na poziomie strategii i taktyki. Docelowo zastąpi klasycznego CMO/dyrektora marketingu lub/i przejmie jego kompetencje, a przy tym wzbogaci je o aspekty technologiczne. Taki MARTECH Manager.

Wojciech Tomaszewski, dyrektor ds. marketingu i e-commerce ANSWEAR.com 

Marketing jest tak szerokim obszarem, że odnajdą się tu ludzie z przeróżnym wykształceniem i doświadczeniem. Przyznam, że samo wykształcenie nie ma dla mnie większego znaczenia. Sam jestem ekonomistą, znam świetnych marketerów będących matematykami, socjologami, artystami czy psychologami. Ciekawszym zjawiskiem jest coraz większa specjalizacja obszarów marketingowych, szczególnie w dużych organizacjach i w działach digitalowych. Mamy specjalistów od pozycjonowania organicznego w wyszukiwarkach, od Google/Social Ads czy od programmatica, którzy zajmują się tylko i wyłącznie jednym wąskim wycinkiem marketingu. Z kolei menedżerowie marketingowi nierzadko muszą być bardzo interdyscyplinarni. Zdarza się, że jednego dnia zmuszeni są zarządzać tematami od strategii marki, poprzez działania wizerunkowe, twardy digital, a skończywszy na tematach sprzedażowych, cenowych czy PR-owych.

Mimo że sam nie jestem wielkim zwolennikiem tzw. „skoczków”, to akurat dla młodych marketerów na początkowym etapie rozwoju zawodowego, przejście w kilka lat przez kilka firm z różnych branż (włączając w to także agencje) może okazać się całkiem ciekawą drogą budującą szeroki wachlarz cennych i zróżnicowanych doświadczeń.

Na koniec dodam jednak, że nic (w tym dobre studia i kursy) nie zastąpi otwartego umysłu, zdolności obserwacji świata i umiejętności wczucia się w klientów marki, usługi czy firmy, dla której pracujemy.

Anna Rodzik, Account Director, Zenith

Pomimo że agencje mediowe świętują już ponad ćwierćwiecze swojego istnienia na naszym rynku, ich działalność, jak i zawód media plannera, dla przeciętnego Polaka nadal brzmią dość egzotycznie. Najbardziej pożądane kompetencje to ponadprzeciętne zdolności analityczne, konieczne na każdym etapie pracy – od analizy potrzeb klienta po ocenę efektywności przeprowadzonych działań. Z kolei rola biznesowego doradcy i eksperta w obszarze komunikacji wymaga zmysłu strategicznego, szczypty kreatywności oraz inteligencji emocjonalnej, niezbędnej przy obsłudze wymagających klientów. 

A Ty z jakiego obszaru planujesz rozwijać kompetencje w ciągu najbliższych 3 lat? Wypełnij ankietę >>>