1. W marketingu najważniejsze jest/są…
Moim zdaniem zmysł taktyczny oraz wyczucie grupy docelowej. Trzeba być również czujnym na nowe trendy i narzędzia. Marketing w social media to już coraz bardziej „tu i teraz”, choć długoterminowa strategia wciąż jest podstawą działań.
2. Pierwszy projekt lub kampania, które dodały mi skrzydeł…
Chyba ten pierwszy w miarę samodzielny, czyli prowadzenie kanałów social media dla Adobe Polska, gdy pracowałem w agencji Think Kong. Przyszedłem jako stażysta z dość dużym zapleczem praktycznym, więc nie było obaw żeby dać mi do prowadzenia fanpage ważnego klienta.
Zobacz również
3. Najtrudniejsze zawodowe wyzwanie, z którym przyszło mi się zmierzyć…
To chyba wciąż przede mną. Choć tak naprawdę każde wyzwanie staram się traktować podobnie, bez stopniowania.
4. Projekt, z którego jestem najbardziej dumny, to…
Mój blog, bo jest to projekt nad którym od początku pracowałem sam, bez doświadczenia i wiedzy. Za jego pomocą pokazałem, że można zdobyć dobrą pracę oraz umiejętności praktyczne. Udowodniłem też kilka rzeczy swojemu otoczeniu i utarłem nosa niedowiarkom.
5. Kampania, której twórcom mógłbym zazdrościć, to…
Mr. Wolfdog, kampania Old Spice wprowadzająca na rynek jeden z nowych wariantów zapachowych marki. Genialny zamysł, absurdalny humor i świetna realizacja. No i timing, bo całość trwała może z pięć dni, a zaangażowała setki ludzi. Jest to również wzorowy przykład kampanii content marketingowej połączonej z social media.
Movember/Wąsopad: jak marki zachęcają do profilaktyki męskich nowotworów [PRZEGLĄD]
6. Najbardziej obiecujące nowe trendy w marketingu to…
Chyba nie powiem tu nic nowego i wskażę na video w social media. Ten trend wciąż rośnie również za sprawą decyzji serwisów takich jak Facebook i Twitter, które chcą żeby klipy były hostowane u nich, a nie u konkurencyjnych podmiotów. Wartość tego trendu widać również w wynikach jakie osiągają Youtuberzy.
Słuchaj podcastu NowyMarketing
7. Działania, które są totalnie przereklamowane w marketingu, to…
Chyba tylko QR kody, każdy inny rodzaj działań można odpowiednio zoptymalizować, dopasować do grupy docelowej, ograć w kreatywny sposób. QR kody jednak nigdy się nie przyjęły na masową skalę.
8. We współpracy na linii agencja-marka najważniejsze są…
Wzajemny szacunek oraz umiejętność dialogu. Najgorsze co może być, to gdy klient agencji chce postawić za wszelką cenę. To sprawia, że odechciewa się pracować i traci się serce do całego projektu. A na koniec dnia to nie agencja na tym traci.
9. Swoje inspiracje czerpię z…
Zewsząd. Codziennie robię prasówkę z ponad 200 źródeł w Feedly, przeglądam listy zainteresowań na Facebooku, czujnie scrolluję newsfeed w poszukiwaniu ciekawych treści. Często inspiracją są nawet zwykłe rozmowy ze znajomymi. Trudno mi tu podać jeden czynnik, który inspiruje Prószyńskiego najbardziej.
10. Gdybym miał promować zbieranie figurek kolekcjonerskich Funko z „Gry o tron” wśród emerytów, a miałbym nieograniczony budżet marketingowy, to moja kampania…
Reklama w Gościu Niedzielnym i product placement w jakimś programie Telewizji Trwam. A tak na serio, to właśnie coś takiego uważam za niedopasowanie produktu do grupy docelowej i chyba zwyczajnie bym się nie podjął tak karkołomnego zadania.
11. Zajmuję się marketingiem, dlatego, że…
Nie chciałem pracować jako socjolog. Zresztą naukę zakończyłem na etapie licencjatu, bo już miałem pracę na pełen etat w agencji.
Jakub Prószyński
Social Media Manager w Przeagencji oraz twórca Pijaru Koksu Blog.