O popularności podobnych działań świadczy choćby ogromne zainteresowanie tegoroczną akcją #FOTAdlaPSAKOTA przeprowadzoną przez Tesco. Dzięki akcji 10 fundacji dostało dofinansowanie w kwocie ponad 35 000 zł.
Aby wziąć w niej udział wystarczyło zrobić zdjęcie swojemu pupilowi, zgłosić do konkursu, opublikować je z hastagiem #fotadlapsakota i zdobyć głosy od swoich znajomych.
Zobacz również
Co ciekawe 10-ciu zwycięzców dla siebie otrzymywało jedynie bon w wysokości 100 zł na zakupy w Tesco. Prawdziwą nagrodą była zaś możliwość przekazania przypisanej do zdobytego miejsca sumy wybranej przez siebie fundacji.
Ambasadorami akcji były osoby rozpoznawalne w social media: Paweł Bielecki, Anna Samsonowicz, Maja Sieńkowska, Magda Kuflińska oraz Iwona Stepajtis. Każdy z ambasadorów wyznaczył fundację, która otrzymała 2 000 zł.
Inna fenomenalna akcja, która co roku cieszy się niesłabnącą popularnością to Nakarm psa z tablicą, przeprowadzania przez OLX.
Słuchaj podcastu NowyMarketing
Akcja polega na głosowaniu na psy z wybranych schronisk, w celu nakarmienia ich. Głosować można tylko raz w ciągu dnia. Wszystkie „nakarmione” w ten sposób zwierzaki dostają zapas karmy od OLX.
Nakarm psa z tablicą co roku zrzesza ogromną społeczność, która dba, aby wszystkie wyznaczone zwierzaki zostały „nakarmione”.
Pomoc zwierzętom w social media to jednak nie tylko przeprowadzane raz do roku akcje, ale też codzienna, trudna praca fundacji i schronisk. Aby zachęcić do adopcji swoich podopiecznych codziennie publikują posty, szerują filmiki, piszą blogi.
Placówką, która bardzo intensywnie działa w internecie jest toruńska Fundacja Azyl dla Królików. Katarzyna Stosio-Witczak z Azylu powiedziała:
Na Facebooku działamy intensywnie od początku istnienia Fundacji Azyl dla Królików, czyli od stycznia 2013 r. Nie ograniczamy się do Polski, mamy również strony w języku angielskim, niemieckim i francuskim. Pewne jest jedno – jeśli się oczekuje pomocy, należy o nią poprosić. Z jednej strony na leczenie zwierząt chorych i zaniedbanych, źle wyglądających, łatwiej pozyskać jest darowizny (ludzie pomagają oczami), z drugiej strony w proszeniu trzeba mieć umiar. Nic nie koi bardziej serc darczyńców i nie buduje więzi z organizacją niż widok pozytywnych metamorfoz i zadbanych, szczęśliwych zwierząt.
Działania Fundacji zostały zauważone podczas Bloga Roku 2013, gdzie blog Azylu znalazł się na trzecim miejscu w kategorii Pasje i zainteresowania!
Naszym głównym medium jest blog azyl.vot.pl, który powstał jako miejsce, gdzie na oczach czytelników rozgrywa się historia Azylu. Dzielimy się tam wrażeniami z niemal każdego dnia, publikujemy liczne zdjęcia i prowadzimy akcje edukacyjne. Blog został doceniony w konkursie Blog Roku 2013 – znalazł się w trójce najlepszych blogów w kategorii Pasje i zainteresowania. Korzystamy również z Instagrama czy Twittera. O ile to pierwsze narzędzie pełni rolę wyłącznie wizerunkową, to Twitter pozwala pozyskać realnych darczyńców, zwłaszcza tych z zagranicy. Wracając do Facebooka – to medium potrafi wciąż nieźle zaskoczyć. Ostatnio film z jednego z adopcyjnych domów zamieszczony na naszym fan page’u rozniósł się viralowo po świecie osiągając ponad 360 tys. wyświetleń – kończy Katarzyna.
Azyl dla Królików pokazuje, jak ogromne znaczenie może mieć umiejętnie prowadzona komunikacja w social media. Widać, że coraz więcej schronisk i fundacji zdaje sobie z tego sprawę i stara się jak najbardziej zaangażować rozproszoną w social mediach społeczność nie tylko udostępniając chwytliwy content, ale także organizując ciekawe wydarzenia. Przykład to organizowany 17 maja w Toruniu Piknik Przyjaciół Schroniska.
Social media daje schroniskom, hospicjom i fundacjom dla zwierząt nowe możliwości. Nie znaczy to jednak, że łatwo je wykorzystać. Działalność tego typu wymaga nie tylko ogromnego samozaparcia, nakładu czasu i pracy, ale także taktu i wyczucia. Warto jednak próbować. Jesteśmy przede wszystkim wzrokowcami – jeżeli czegoś nie zobaczymy, pozostaniemy obojętni.
Akcje związane z pomocą dla zwierząt mają także ogromny potencjał reklamowy. Są bardzo nośne. W samym konkursie #FotadlaPSAKOTA wzięło udział 3216 osób!
Są również tematem bardzo wdzięcznym, który można wykorzystać na wiele bardzo ciekawych i kreatywnych sposobów. Doskonałym przykładem takiego kreatywnego podejścia jest przeprowadzona na rynku amerykańskim akcja z wykorzystaniem Tindera, która miała zachęcić uczestników portalu do adopcji zwierząt.
W Polsce bardzo ciekawą inicjatywą był Pet Patrol. O samej akcji, jak i związanych z nią trudnościach opowiedział Edwin Zasada – autor projektu: Pet Patrol miał być swojego rodzaju swatką pomiędzy osobami szukającymi zwierzaka, a schroniskami czy fundacjami dbającymi o bezdomniaki. Całość bazowała na monitoringu internetu, gdzie wyszukiwaliśmy ludzi chcących adoptować lub kupić wierzaka, zadających konkretne pytania w mediach społecznościowych czy na forach. W ten sposób udało się doprowadzić do kilku adopcji, jednak przez bardzo dużą czasochłonność temat upadł. Dodatkową barierą byli tutaj ludzie z obydwu stron, ponieważ poszukujący zwierzaka do adopcji np. kota, chcieli, aby był mały i rudy, a schroniska czy fundacje niestety nie zawsze szybko reagowały lub były niewystarczająco otwarte i pomocne. Jednak nie załamujemy rąk i szykujemy nowy projekt znając już bariery do pokonania bazując na doświadczeniach z Pet Patrolem.
Z niecierpliwością czekamy więc na kolejne projekty!