W Fenomem podjęliśmy się niedawno realizacji ambitnego, naszego autorskiego projektu pt.: zbadanie postaw i potencjału marketingowego pokolenia Z na polskim Twitterze. Prześledziliśmy tysiące tweettów, hasztagów, aktywności userów i postaw followersów, by przeanalizować i zidentyfikować potencjał Pokolenia Z na Twitterze.
W tym artykule przedstawiamy charakterystykę języka i stylu komunikacji pokolenia młodzieży urodzonej po 1995 roku na polskim Twitterze oraz podejście, jakim powinni kierować się marketerzy i niezbędne zrozumienie specyfiki komunikowania się przez pokolenie Z, by skutecznie i naturalnie „złapać dobry kontakt” z tą grupą w jej świecie – na Twitterze.
Zobacz również
Twitter to już nie tylko politycy, dziennikarze, PRowcy… To silna, rosnąca dynamicznie, wyrazista grupa nastolatków, którzy szukają, znajdują i kształtują na Twitterze komunikację szczerą, bezpośrednią – także wielojęzykowo – nie uznającą ściemy czy zachowań na pokaz, formują na Twitterze własny język wyrażając emocje i poglądy zarówno w tematach poważnych, jak i rozrywkowych.
Z analizy wpisów generacji Z na polskim Twitterze jednoznacznie wynika, że jej przedstawiciele tworzą w serwisie społeczność, którą uważają za wyjątkową. Jednym z przejawów wyjątkowości i elitarności jest wypracowany przez nich język, który dzięki inteligentnej zabawie słowem ulega ciągłym przekształceniom. Traktują go jako rodzaj kodu dla wtajemniczonych i podkreślają, że wielu użytkowników Facebooka czy znajomych w realu nie rozumie skrótów i wyrażeń, których używają. Sprawia im to niemałą satysfakcję.
Żeby marka mogła nawiązać z Twitterowiczami udaną komunikację warto poświęcić czas na analizę tego języka, stylu wypowiedzi i na bieżąco śledzić zachodzące w nim zmiany. Tweety („tweet” – z ang. „ćwierkanie”) to wpisy na Twitterze: linki, zdjęcia czy teksty. Wiadomość tekstowa nie przekracza 140 znaków, co sprawia, że styl musi być oszczędny i zwięzły. Większość tweetów jest napisana zaskakująco poprawnie, użytkownicy chętnie posługują się ironią. Sporo jest dialogów z opisami akcji, co przypomina formą scenariusz czy didaskalia.
#PolecajkiNM cz. 32: czego szukaliśmy w Google’u, Kryzysometr 2024/25, rynek dóbr luksusowych w Polsce
Pojawiają się emotikony, ale jest ich mniej niż na Facebooku. Obok wiadomości umieszczane są hashtagi – kliknięcie na hashtag powoduje, że wyświetlają się wszystkie tweety, do oznaczenia których został użyty. Należy nieustannie obserwować, co się dzieje w serwisie i wykorzystywać aktualne wiralowe hashtagi. Jest to skuteczniejsza strategia, niż skupianie się na kreowaniu nowych ##.
Słuchaj podcastu NowyMarketing
„Twitter to medium, w którym wszystko dzieje się na żywo, a aktualne tematy zmieniają się jak w kalejdoskopie. Dla Generacji Z takie tempo komunikacji jest naturalne, więc marka, która chce w niej uczestniczyć nie może pozostawać w tyle” – mówi Rafał Janik, CEO 140 Media, oficjalny przedstawiciel Twittera w Polsce. – „Każdego dnia mają miejsce wydarzenia, które stają się tematem zbiorowej dyskusji na Twitterze. Festiwale, koncerty, finały imprez sportowych, telewizja – to wszystko tematy, które mogą stać się dla marketerów pretekstem do włączenia się, chociażby za sprawą aktualnych hashtagów, w komunikację o globalnym zasięgu. Warto poświęcić chwilę i dowiedzieć się, co interesuje naszą grupę docelową i z wyprzedzeniem zaplanować kalendarz.”
Twitterowicze czują się członkami ogólnoświatowej społeczności – większość z nich zna angielski w stopniu, który pozwala na komunikację. Lubią łączyć słowa polskie i angielskie. Niezwykle popularny hashtag #mojcrush łączy polski wyraz „mój”, z „ó” zmienionym na „o” i angielskie słowo „crush”, oznaczające osobę, w której użytkownik się podkochuje; umieszczone przy informacji o czyimś związku wyrażenie”shippuję ich” oznacza, że użytkownik popiera ten związek. Charakterystyczne polskie słowa, które często się powtarzają to np. wyję (umieram ze śmiechu) i neologizmy takie jak „rozpindor”: „jest #rozpindor i jest miazga!”.
Twitterowicze bawią się również zasadami gramatycznymi, które traktują wymiennie. Saszanators to fani i fanki polskiej gwiazdy You Tube’a Saszan – z „s” oznaczającym w języku angielskim liczbę mnogą. Również skróty pochodzą zwykle z języka angielskiego: fav – favourite (ulubiony), tbh – to be honest (szczerze), idk – I don’t know. Aw i awh wyrażają zachwyt, ew oznacza, że uznają coś za obrzydliwe: nienawidzę widoku sznurówek ew.
Niezwykle istotne są skróty związane ze zwyczajami obowiązującymi w serwisie. FF oznacza follow friday – piątek jest dniem, w którym użytkownicy serwisu polecają innym osoby, które ich zdaniem warto obserwować. RT oznacza „retweet” (podać dalej tweeta).
W przeciwieństwie do innych portali społecznościowych Twitter jest jak otwarta książka – pozwala nam na wyszukiwanie i obserwację dowolnej liczby wpisów w dowolnym czasie. Dzięki temu marka może błyskawicznie zorientować się, co użytkownicy portalu myślą i piszą na interesujący ją temat. Znajomość tych zasad i uważna obserwacja działań w serwisie pomoże marce zrozumieć użytkowników, zostać uznaną za wiarygodną i nawiązać z nimi udaną komunikację.
Daniel Biegaj
Business Development Director w agencji interaktywnej FENOMEM