Lisek to polski start-up, który debiutował w 2018 roku w Warszawie i działał nieprzerwanie do lutego 2020 roku, kiedy zakończył się etap pilotażu usługi. Lisek ponownie rozpoczął działalność w marcu b.r. i od tego czasu otworzył kilkadziesiąt magazynów, z których dowozi zakupy w 10 minut. Błyskawiczna ekspansja firmy ma na celu dotarcie do odbiorców w całym kraju i wprowadzenie kategorii szybkich zakupów do masowej świadomości.
– Lisek to lepszy sposób robienia zakupów. Nikt nie lubi tracić czasu na wyprawy do sklepu po mleko i stanie w kolejkach. Dzięki połączeniu technologii i doskonale ułożonej logistyki jesteśmy w stanie dostarczyć naszym klientom zakupy często szybciej niż gdyby sami wybrali się do sklepu. Dzięki Liskowi klienci oszczędzają czas który mogą spożytkować na ważniejsze rzeczy w życiu. Co więcej zakupy w Lisku są dla wszystkich – nie ma minimalnej wartości zamówienia a ceny są zbliżone lub lepsze od tych w lokalnych sklepach do tego dostawa kosztuje niecałe 3 złote lub jest darmowa. Każdego stać na zakupy w Lisku.
Zobacz również
Planujemy dalszy dynamiczny rozwój Liska – do końca przyszłego roku chcemy docierać do 10 milionów Polaków również w mniejszych miastach – mówi Marek Kośnik, współzałożyciel i prezes Liska.
Liska od konkurencji odróżnia to, że jest to w 100 procentach polski start-up, który stawia na lokalność. Docelowo w ofercie produktów Liska, oprócz marek masowych, znaleźć się mają także produkty lokalne charakterystyczne dla danej dzielnicy czy miasta. Lisek rozumie także ważną rolę lokalnej społeczności, dlatego wśród priorytetów firmy na przyszły rok są działania mające na celu wspieranie pozytywnych zmian w najbliższej okolicy liskowych magazynów, wewnętrznie zwanych norkami.
– Lisek jest stąd. Mamy polski kapitał, polską nazwę i chcemy to w pełni wykorzystać. Oferujemy nowoczesną usługę, ale nie zapominamy o wartości relacji międzyludzkich. Pracujemy i będziemy pracować nad relacjami Liska z otoczeniem. Naszym celem jest zbudowanie sklepu, który będzie lubiany. Jako usługa, która ułatwia życie Lisek ma wielki potencjał, żeby stać się pozytywnym elementem codzienności – mówi Justyna Sztengreber, dyrektor marketingu Liska.
#PolecajkiNM cz. 32: czego szukaliśmy w Google’u, Kryzysometr 2024/25, rynek dóbr luksusowych w Polsce
W Lisku trwają teraz intensywne prace nad dostosowaniem oferty produktów do poszerzającego się szybko grona odbiorców. W tym tygodniu (na razie tylko w Warszawie) pod hasłem Najszybszy kucharz w mieście pojawi się m.in. świeże mięso. Ten z pozoru mały krok to rewolucja. Produkt, który kojarzy się z większymi i przede wszystkim tradycyjnymi formatami teraz będzie można zamówić z dostawą w 10 minut. Start-up będzie także stale powiększał swoją ofertę o produkty BIO oraz warzywa i owoce.
Słuchaj podcastu NowyMarketing
Kategoria zakupów błyskawicznych, której przedstawicielem jest Lisek to naturalna ewolucja zakupów przez internet. Na całym świecie zmienia się styl życia, podobnie jak zachowania klientów. Szybkość i wygoda stają się ważniejsze niż kiedykolwiek wcześniej. Błyskawiczna dostawa zakupów wpisuje się w ten trend, który prawdopodobnie zostanie z nami na dłużej. Tzw. szybki handel może być również cennym sprzymierzeńcem, jeśli chodzi o zapewnianie natychmiastowego wsparcia potrzebującym osobom i społecznościom. Doświadczenie logistyczne firm zajmujących się błyskawicznymi zakupami może być wykorzystywane w trakcie pandemii COVID-19 oraz innych ekstremalnych sytuacjach.