Tym, na co warto postawić w działaniach komunikacyjnych to przede wszystkim kapitał ludzki i społeczny.
Atrakcyjność biznesowa, komfort życia, czy atrakcyjność pod względem kulturalno-sportowym to jedne z kluczowych elementów wpływających nie tylko na jakość życia, ale także postrzeganie miejsc pod względem nieturystycznym. Z przeprowadzonych w ubiegłym roku badań Premium Brand, gdzie oceniano wizerunek polskich miast, w ścisłej czołówce znalazły się kolejno Wrocław, Gdańsk, Poznań, Kraków, Warszawa i Szczecin. Chociaż pozycja stolicy wydaje się niezaprzeczalna, to jednak działania, jakie podejmuje Trójmiasto czy stolica Dolnego Śląska w bardzo konkretny sposób przekładają się na osiąganie konkretnych celów nie tylko związanych z ruchem turystycznym..
Zobacz również
Przyciągnij wydarzeniami
Kiedy popatrzymy na wizerunek Gdańska to rzeczywiście, szczególnie z perspektywy branży marketingowej czy technologicznej, jawi się ono jako miejsce spotkań i konferencji. InfoShare stało się swoistym ambasadorem stolicy województwa pomorskiego. Stanowi także magnes, który do serca polskiego Wybrzeża sprowadza ekspertów i specjalistów nie tylko z naszego kraju, ale też Europy Środkowej czy całego „starego kontynentu”. Zresztą koncentracja na różnego rodzaju wydarzeniach i eventach jest bardzo popularnym narzędziem, jaki wykorzystujemy w marketingu miejsc. Stawiają na niego nie tylko duzi, ale też mali gracze. Dla miejsca to przecież gigantyczna promocja, która może zaktywizować lokalny biznes i zachęcić do zawierania nowych kontaktów.
Siła w ludziach
Miasto to ludzie i firmy, które tworzą jego klimat. Od lat doskonale taką narrację buduje Wrocław. Stawiając na start-upy, przemysł technologiczny i kreatywny równolegle pracując z dużymi, międzynarodowymi korporacjami. O tym, że Wrocławianie są dumni ze swojego miasta, świadczy bardzo wiele działań marketingowych, jakie od lat realizowane są także za pośrednictwem coraz popularniejszego na świecie modelu partnerstw międzysektorowych. Tej spójności nie brakuje w działaniach realizowanych przez urzędy, organizacje społeczne czy uczelnie. Jednym z ciekawych przykładów jest trwająca kampania Pokolenie W, która pokazuje różne oblicza akademickiej stolicy Dolnego Śląska z perspektywy zwyczajnych-niezwyczajnych studentów, doktorantów i pracowników naukowych.
Dumni z marki
Czy można być dumnym z marki miasta, a jednocześnie rozwijać swój biznes? Wrocław chce teraz pójść dalej i zaprosić przedsiębiorców do networkingu i wzajemnej wymiany wiedzy. Brand24, Techland, Impel to tylko kilka wrocławskich marek, które nie tylko odnoszą sukces, ale z ich CEO spotkamy w jednym miejscu 14 grudnia podczas inicjatywy „Made in Wroclaw”. To ciekawy projekt, który każdemu na własne oczy ma pokazać, że stolica Dolnego Śląska stanowi miejsce do rozwoju własnej firmy.
Movember/Wąsopad: jak marki zachęcają do profilaktyki męskich nowotworów [PRZEGLĄD]
Co ciekawe, efekty starań o ściąganie biznesu do stolicy Dolnego Śląska są już widocznie. 22% przedsiębiorców, planujących rozwój geograficznych swoich firm, wskazało właśnie największe polskie miasto nad Odrą, jako drugie w Polsce (po Warszawie), jako miejsce swojego rozwoju. Wśród przewag wskazywana jest tutaj przede wszystkim dostępność dobrze przygotowanych pracowników.
Słuchaj podcastu NowyMarketing
Budując działania związane z marketingiem miejsc, bardzo często podkreślamy dziedzictwo przyrodnicze, historyczne czy kulturalne. W dobie poszukiwania inwestorów, rozwoju przedsiębiorczości coraz większe znaczenie mają jednak inne czynniki. Rozwój biznesu, zaangażowanie przedsiębiorców we współpracę z III sektorem czy administracją publiczną, a także doskonale przygotowane kadry będą mieć coraz większy wpływ na to, jak nasze miasta czy regiony będą postrzegane w przyszłości. Bo przecież nawet najlepiej przygotowane działki czy najpiękniejsze zabytki nie zaczarują potencjalnych inwestorów tak jak zaangażowani i dobrze wykształceni specjaliści.