1. W marketingu najważniejsza jest…
Zrozumienie potrzeb klienta lub odbiorcy naszej komunikacji. Od tego zależy efektywność działań np. public relations, którymi ja się zajmuję. Dziennikarze często narzekają na jakość otrzymywanych materiałów. Są niedopasowane do potrzeb mediów, za bardzo reklamowe, wysyłane na „chybił – trafił” do bazy redakcji, bez uwzględnienia charakterystyki danego tytułu. Im lepszy materiał wyjdzie z działu PR, tym większa szansa na jego publikację lub zainteresowanie tematem dziennikarzy.
2. Projekt lub kampania, które dodały mi skrzydeł…
Każdy nowy projekt to wyzwanie i to cenię sobie w pracy w agencji. Na monotonię trudno tutaj narzekać. Realizowaliśmy wiele kampanii z obszaru CSR i to chyba one dają mi najwięcej satysfakcji. Po pierwsze są bardzo wdzięcznym tematem do komunikowania. A po drugie, zostaje po nich ślad w postaci pomocy komuś lub zmieniania naszej rzeczywistości na trochę lepszą.
Zobacz również
3. Najtrudniejsze zawodowe wyzwanie, z którym przyszło mi się zmierzyć…
Poznań Bike Challenge, czyli największy w Polsce miejski wyścig kolarski. Na starcie blisko 5 tysięcy zawodników. Ale dla PR-owca oznacza to przede wszystkim kolejnych kilkanaście czy kilkadziesiąt tysięcy osób, które tego dnia mogą spotkać utrudnienia w ruchu. Musieliśmy zrobić wszystko, żeby dotrzeć do nich z informacją o imprezie. Korzystaliśmy z wielu dostępnych kanałów i narzędzi, także tych niestandardowych, żeby nikt nie był zaskoczony widokiem kolarzy na ulicach miasta. I chyba się udało, bo impreza ma swoje kolejne edycje, rośnie liczba zawodników, a na trasie przybywa osób, które kibicują rowerzystom.
4. Projekt, z którego jestem najbardziej dumny, to…
„Kręć Kilometry” realizowane od 5 lat dla Fundacji Allegro All For Planet. Jest to kampania społeczna, która promuje jazdę na rowerze, a jednocześnie umożliwia polskim miastom walkę o stojaki rowerowe. Z dużą satysfakcją obserwuję, jak z roku na rok coraz więcej społeczności lokalnych angażuje się w tę pozytywną rywalizację. Powstają grupy w mediach społecznościowych, lokalne eventy rowerowe, angażują się media i samorządowcy. Dziesiątki tysięcy rowerzystów w całej Polsce, którzy chcą zrobić coś fajnego dla swojego miasta. To daje mi dużą satysfakcję, bo mam w tym swoją cegiełkę.
5. Kampania, której twórcom mógłbym zazdrościć, to…
Jest wiele kampanii, które zrobiły na mnie pozytywne wrażenie. Jedne zachwycają swoim rozmachem i w domyśle – budżetem. Inne bazują na świetnym pomyśle. Z naszego, polskiego podwórka zapamiętałem kampanię społeczną „Język polski jest ą, ę” oraz wiele kampanii realizowanych przez Fundacje Rak’n’Roll.
#NMPoleca: Jak piękny design zwiększa konwersję w e-commerce? Tips & Tricks od IdoSell
6. Najbardziej obiecujące nowe trendy w marketingu, to…
Wszystko, co związane z mobilnością. Jesteśmy coraz bardziej przywiązani do naszych kieszonkowych ekranów i marketing musi odpowiadać na ten trend. Także w komunikacji marketingowej czy w public relations nie można nie zauważać tej zmiany. Bezpowrotnie minęła era, kiedy wszyscy o 19:30 zasiadali przed telewizorem, żeby dowiedzieć się, co wydarzyło się danego dnia. Dzisiaj informacja musi być dostępna tu i teraz. To odbiorca decyduje, kiedy po nią sięgnie do kieszeni.
Słuchaj podcastu NowyMarketing
7. Działania, które są totalnie przereklamowane w marketingu, to…
Myślę, że coraz mniejsze znaczenie ma klasyczna reklama. Jesteśmy codziennie atakowani taką ilością komunikatów, że stajemy się na nią odporni. Dziesiątki ulotek reklamowych w skrzynce pocztowej u mnie wywołuje wyłącznie irytację. Na komputerze używam programów blokujących wyświetlanie bannerów. Uciekam od tego. Dlatego uważam, że dzisiaj sens mają działania niestandardowe, kreatywne, przykuwające uwagę. Duże pole do popisu mają także PR-owcy.
8. We współpracy na linii agencja-marka najważniejsze są…
Wzajemne zrozumienie i wspólna praca nad projektem. To pozwala na szybką i precyzyjną informację zwrotną. Taki model jest nie tylko bardziej efektywny, ale zapewnia także większy komfort pracy.
9. Swoje inspiracje czerpię z…
Najprościej odpowiedzieć: z życia. Każdy z nas funkcjonuje w określonym otoczeniu, które inspiruje nas na co dzień. W moim przypadku cenne jest też wieloletnie doświadczenie dziennikarskie. Pozostał mi z tamtych czasów nawyk śledzenia wszystkich informacji ze świata. A dobra orientacja w bieżących „newsach” to także cenne źródło inspiracji do działań public relations.
10. Moja kampania marzeń…
Spektakularna, kreatywna, ciesząca się dużym zainteresowaniem mediów i Internautów, najlepiej z obszaru kampanii społecznych.
11. Zajmuję się marketingiem, dlatego że…
Komunikacja marketingowa i public relations to ciągłe wyzwania. Nie ma utartych schematów działania, do każdego projektu potrzebne są nowe pomysły i indywidualne podejście. To także praca z ludźmi. Kontakty z dziennikarzami, klientami, nawiązywanie nowych znajomości. To jest charakter pracy, który bardzo mi odpowiada. Choć jednocześnie lubię czasami „uciec” na weekend do lasu czy w góry. Ale zawsze z włączonym telefonem ☺
Łukasz Wysocki
Dyrektor sekcji PR w poznańskiej agencji VMR. Absolwent Uniwersytetu Ekonomicznego w Poznaniu; specjalista public relations; były dziennikarz radiowy i telewizyjny. W latach 1999-2003 dziennikarz TVP S.A., autor setek materiałów newsowych i reportaży telewizyjnych. W latach 2003-2009 dziennikarz RMF FM (w tym 2007-2009 korespondent tej stacji w Waszyngtonie). W czasie pobytu w USA relacjonował m.in. upadek banku Lehman Brothers, kampanię i wybór na prezydenta Baracka Obamy, a także setki innych wydarzeń za oceanem. Swoimi doświadczeniami i wiedzą z media relations dzielił się w czasie wykładów między innymi ze studentami Uniwersytetu Ekonomicznego w Poznaniu, Uniwersytetu Medycznego, Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza, Polskiego Towarzystwa Ekonomicznego oraz licznych firm.