Co czwarty rodzimy sklep internetowy posiada stronę mobilną lub dedykowaną aplikację na smartfony, wynika z badań mGenerator.pl (n=347 e-sklepów). Najpopularniejsze są strony zoptymalizowane na potrzeby smartfonów, które posiada 79 proc. sklepów, deklarujących stosowanie rozwiań mobilnych. W tej grupie jedynie 13 proc. respondentów ma zarówno stronę mobilną, jak i aplikację. Najmniejszy odsetek stanowią te, które wykorzystują wyłącznie aplikacje mobilne – 8 proc.
Zobacz również
– Takie rozwiązania zdobyły już ogromną popularność na Zachodzie – mówi Piotr Krawiec, dyrektor generalny mGenerator.pl. – Ich szerokie wykorzystanie spowodowane jest m.in. oszczędnością transferu, ergonomią oraz koniecznością dostosowania się do rosnących wymagań użytkowników. Dzięki wbudowanemu w aplikacje systemowi powiadomień typu push, sklepy mogą utrzymywać stały kontakt z klientami, informując ich na bieżąco o czasowych promocjach, rabatach czy akcjach specjalnych – dodaje Piotr Krawiec.
Dlaczego warto być mobilnym?
Powodów do wdrożenia rozwiązań mobilnych jest wiele. Najważniejszy z nich to zwiększenie dostępności sklepu, na które wskazuje zdecydowana większość badanych – 71 proc. Jest to podyktowane chęcią zapewnienia dostępu do oferty sklepu w praktycznie każdych warunkach, np. w drodze do pracy, w przerwie na lunch czy podczas zakupów u konkurencji. Według 65 proc. badanych posiadanie takich rozwiązań wynika z konieczności dostosowania się do wymagań klienta, który już dziś dysponuje niezbędnymi narzędziami, pozwalającymi mu robić zakupy mobilne. Na trzecim miejscu, wśród korzyści wynikających z posiadania aplikacji mobilnych, znalazło się postrzeganie sklepu za bardziej innowacyjny. Te trzy elementy w konsekwencji przełożą się na zwiększenie sprzedaży oraz popularności e-sklepu.
Movember/Wąsopad: jak marki zachęcają do profilaktyki męskich nowotworów [PRZEGLĄD]
Strona mobilna czy dedykowana aplikacja?
To najważniejsze pytanie, które zadają sobie sklepy, chcące wyjść naprzeciw oczekiwaniom i potrzebom mobilnych klientów. Zdecydowana większość z nich skłania się ku stronom zoptymalizowanym na potrzeby smartfonów i tabletów. Część natomiast korzysta z obu tych rozwiązań naraz. – Stając przed takim dylematem nie warto iść za większością, lecz przeanalizować własne potrzeby. Stworzenie aplikacji mobilnej jest oczywiście droższe, jednak daje sklepowi większe możliwości wykorzystania potencjału smartfona lub tabletu – mówi Piotr Krawiec z mGenerator.pl. Poniżej przedstawiamy zestawienie najważniejszych cech, na które należy zwrócić uwagę dokonując takiego wyboru.
Słuchaj podcastu NowyMarketing
Jak powinna wyglądać strona mobilna?
Wyniki badania jasno mówią, że największy ruch w e-sklepach, wśród urządzeń mobilnych, generują smartfony i to na nich najczęściej skupiają się webmasterzy. – Warto jednak pokusić się o stworzenie wersji również dla tabletów, które dzięki dużemu ekranowi dobrze radzą sobie z wyświetlaniem standardowej witryny, gdyż w ich przypadku dla użytkownika problematyczna staje się nawigacja. Strony i serwisy są projektowane głównie z myślą o użytkownikach komputerów, a co za tym idzie nie zakłada się, że ktoś będzie używał do ich obsługi palca zamiast myszki. Dlatego w wersji dla tabletów warto pomyśleć o większych przyciskach czy linkach, które łatwo będzie można nacisnąć palcem – tłumaczy Piotr Krawiec z mGenerator.pl. Przedstawiciele sklepów internetowych są tego samego zdania, 95 proc. z nich uważa, że należy położyć na to nacisk. Ich zdaniem ważne jest także maksymalne skrócenie czasu ładowania takiej witryny, a co za tym idzie zmniejszenia ilości przesyłanych danych. Tylko co piąty sklep internetowy wskazuje konieczność wprowadzenie wszystkich funkcji dostępnych w standardowej wersji.
Jak powinna wyglądać aplikacja mobilna?
Sklepy decydujące się na wdrożenie takiego rozwiązania muszą przede wszystkim wybrać systemy operacyjne, który chcą wspierać, gdyż dla każdego z nich będą musiały przygotować osobną aplikację. Obecnie dominuje system Android, który ma 75 proc. udziału w rynku według IDC. Tuż za nim znajduje się iOS z 17 proc. – Decydując się na wybór platform oraz mając na uwadze cele sprzedażowe w relacji do kosztu wdrożenia, skoncentrowałbym się właśnie na tych dwóch systemach. Mimo, że system iOS traci na popularności, to korzystają z niego bardziej zamożni klienci, którzy szybciej adaptują nowe trendy, a więc będą chętniej korzystać z zakupów mobilnych – radzi Piotr Krawiec z mGenerator.pl. W przypadku tabletów warto skupić się przede wszystkim na iPadzie, który ma ponad 80-procentowy udział w rynku oraz Androidzie – ponad 10 proc, według gemiusTraffic.
Wdrażając takie aplikacje warto, podobnie jak w przypadku smartfonów, skupić się na użyteczności. Według 53 proc. badanych, konieczne będzie również zadbanie o jak najmniejszy rozmiar aplikacji. To przełoży się na szybkość instalacji oraz mniejsze zużycie danych, w przypadku gdy użytkownik dysponuje jedynie połączeniem komórkowym lub nie jest w danym momencie w zasięgu Wi-Fi. Równie ważne jest także zapewnienie szybkości i niezawodności działania aplikacji. Jedynie co czwarty badany twierdzi, że należy w niej zawrzeć wszystkie funkcje dostępne na standardowej stronie.
Ogromna popularność handlu internetowego oraz rosnąca liczba urządzeń mobilnych, stwarzają idealne warunki do wprowadzania rozwiązań zakresu m-commerce w polskich e-sklepach. Warto zrobić to już dziś, gdy konkurencja w sektorze sprzedaży mobilnej jest jeszcze relatywnie mała.
Powyższy materiał jest częścią raportu „m-commerce w praktyce 2013” przygotowanego przez mGenerator.pl (34 strony). Jego pełną wersję można pobrać ze strony: www.mgenerator.pl.
—
Marketing mobilny bez tajemnic? Polecamy Ecommerce Trends, Targi eHandlu i Kongres Marketingu Mobilnego pod patronatem NowegoMarketingu.