screen: youtube.com/user/ascezik
Bez względu co się robi, jeśli umie się o tym opowiedzieć w odpowiedniej formie (lub zilustrować), a ludzie to pokochają, popularność gwarantowana. Sukces jest na wyciągnięcie ręki do klawiatury, wystarczy pasja i szczypta ekshibicjonizmu oraz komputer z dostępem do internetu.
Zobacz również
Jeszcze w lata dziewięćdziesiątych, żeby odnieść sukces w show biznesie, trzeba było nie lada się napracować. Znani i lubiani pojawiali się głównie w telewizji. Popularność było można zyskać za sprawą seriali, występu podczas festiwali Opolu czy na olimpiadzie sportowej. Wywiady z gwiazdami publikował Twój Styl, Brawo, Popcorn czy Zwierciadło. Widzowie podziwiali kreacje Krystyny Loski, Edyty Wojtczak i Alicji Resich-Modlińskiej. Prym wiodły także atrakcyjne piosenkarki rockowe takie jak Anita Lipnicka, Edyta Bartosiewicz czy Kasia Kowalska. W kinie można było zobaczyć Bogusława Lindę, Cezarego Pazurę, a także Pawła Deląga. Polska była pod wrażeniem Marioli Bojarskiej – Ferenc, która nagrywała swój callanetics na kasetach VHS. Najnowsze plotki poznawało się na ławce przed blokiem albo w windzie, podczas gdy młodzież spędzała czas na trzepakach, nie jak dziś… przed komputerem.
Kolejna dekada należała do reality show. Każda ze stacji publicznych miała swoje gwiazdy. Popularność spływała na zwykłych ludzi, którzy zdecydowali się wystąpić w telewizji. Gwiazdy pojawiały się w Barze, Big Brotherze i Kawalerze do wzięcia. Sławę pozyskaną za sprawą Wielkiego Brata, Piotr Lato starał się wykorzystać jako piosenkarz, inny uczestnicy Sebastian Florek i Janusz Dzięcioł, potencjał popularności przenieśli na scenę polityczną. W latach dwutysięcznych fenomen Super Niani przerósł najśmielsze oczekiwania Doroty Zawadzkiej – zdecydowała się na występ w Tańcu z Gwiazdami. W tym czasie sławę zdobywało się już głównie dzięki programom telewizyjnym, a Polacy czytali coraz mniej gazet i słuchali rzadziej radia. Modne stawały się programy typu talent show, takie jak Idol, You Can Dance czy Droga do gwiazd.
#PrzeglądTygodnia [05.11-12.11.24]: kampanie z okazji Movember, suszonki miesiąca, mindfulness w reklamach
Ostatnie lata przyniosły kolejną rewolucję. Justin Bieber, dziś bardzo popularny kanadyjski wokalista, autor tekstów i aktor, pod koniec 2008 roku, zdobył popularność za pośrednictwem serwisu internetowego YouTube. Jego potencjał artystyczny odkrył Scooter Braun, który z czasem objął funkcję menedżera Bibera. Tak się zaczęło. Ruszyła lawina internetowych gwiazd i gwiazdeczek. Sławni na całym świecie stają się blogerzy modowi, komicy z youtuba, piosenkarze z myspace’a i modelki publikujące zdjęcia na Instagramie. Prawie cały świat słyszał o BryanBoy’u, Garance Doré czy Perezie Hiltonie. Ten ostatni jak podpowiada SentiOne, wspominany był w polskim internacie, w minionym 2013 roku ponad 3 tysiące razy. Myspace dał szansę piosenkarce Izie Lach, z którą za pośrednictwem profilu na Myspace skontaktowali się przedstawiciele polskiego oddziału EMI. Zaowocowało to w 2012 roku wygraną w konkursie na remix piosenki Snoop Dogga do piosenki Set It Off, a z czasem wyprodukowanym przez rapera albumem. Jeden z pierwszych sławnych blogerów modowych – BryanBoy zasiada w pierwszych rzędach podczas największych imprez modowych świata. Można zatem wnioskować, że internet, a przede wszystkim portale społecznościowe są obecnie jak scena, na której pojawiają się różne talenty.
Słuchaj podcastu NowyMarketing
Kto jest dziś na topie w Polsce? Każdy kto potrafi właściwie wykorzystać możliwości internetu. W ostatnich latach, wystarczy lubić modę, modeling, pasjonować się gotowaniem lub sportem, czy też mieć inną pasję i umiejętnie dzielić się nią online. Najpopularniejsze formy twórczości w internecie i videoblogi. Według badania przeprowadzonego przez SentiOne oraz IRCenter, od kilku lat wzrasta aktywność Polaków w social mediach. Ponadto 85% aktywnie zaangażowanych blogerów to kobiety. Nic więc dziwnego, że na salonach coraz częściej można spotkać osoby których popularność zrodziła się w internecie. Dziś na pierwszych stronach gazet podziwiamy blogerki modowe, a wśród nich Jessica Mercedes Kirschner, Tamarę Gonzalez Perea czy Julię Kuczyńską zwaną również Maffashion. Dziewczyny przez kilka lat konsekwentnie publikowały swoje stylizacje, a z czasem zauważone, wykorzystują swoje pięć minut w show biznesie. Powyższe blogerki współpracują z firmami kosmetycznymi, odzieżowymi, udzielają wywiadów, prowadzą programy i piszą książki, a co się z tym wiąże, rośnie ich popularność. W pierwszej połowie 2014 roku, internauci najczęściej wspominali o Maffashion, w sieci pojawiło się ponad 67 tysięcy wzmianek o blogerce. Wśród trójki najpopularniejszych szafiarek w naszym kraju, drugie miejsce przypada Jessice Mercedes, o której mówiono aż 50 tysięcy razy. Macademian girl uplasowała się na trzecim miejscu z wynikiem blisko 30 tysięcy wzmianek na swój temat. Moda dziś nie jest tylko domeną kobiet. Mr Vintage, prowadzący blog o trendach w ubiorze męskim, od początku roku wspominany w sieci był blisko 10 tysięcy razy. Jego pióro i pomysłowe kreacje zaowocowały publikacją książkową. Blog i stylizacje drugiego popularnego blogera – Szarmanta internauci komentują najchętniej na Facebooku, Wykopie i Instagramie. Od czerwca 2013 roku autor bloga jest również felietonistą w kwartalniku Forbes Life.
Kogo w sieci lubimy najbardziej?
Przeprowadzony przez SentiOne ranking (na podstawie 100 ankietowanych), wyłonił dziesięciu aktualnych najpopularniejszych bohaterów sieci. Osobowości internetu, których sława i kariera rozpoczęła się online, w pierwszej połowie 2014 roku wspominani byli w sieci – Maffashion ponad 67 tysięcy razy, Abstrachuje TV ponad 50 tysięcy wypowiedzi, Jessica Mercedes Kirschner blisko 50 tysięcy wzmianek, Wardega SA ponad 46 tysięcy razy, Hardcorowy Koksu blisko 40 tysięcy, Łukasz Jakóbiak i jego 20m2 – ponad 32 tysięcy razy, KOMINKA wspomniano ponad 29 tyś razy, Macademiangirl ponad 28 tysięcy, o Ceziku mówiło blisko 15 tyś razy, Piotra Ogińskiego komentowano blisko tysiąc razy.
Największą ilością wzmianek może się pochwalić wyżej wymieniona blogerka modowa, trzecie i siódme miejsce także szafiarki. Drugie miejsce w naszym rankingu przypadło Abstrachuje – Cezaremu Jóźwikowi, Robertowi Pasutowi i Rafałowi Masnemu, panom którzy kpią w swoich filmkach z kobiet, mężczyzn, hipsterów, blogerów, a najbardziej z siebie samych. Ich klipy zamieszczane w sieci cieszą się od kilku miesięcy ogromną sławą. Czwarty onlinowy idol, Wardęga SA (Sylwester Adam) pod koniec minionego roku stał się nie tylko najpopularniejszym polskim kanałem na YouTube, ale również, jako pierwszy Polak przekroczył milion subskrybentów. Na miejscu piątym Hardkorowy koksu, który zasłynął nie tylko z powodu swoich mięśni i znajomości sportów walki, ale także z niekonwencjonalnych wypowiedzi. Filmiki z jego udziałem traktują o ćwiczeniach oraz odżywkach dla sportowców, ponadto Robert Burneika (tak właśnie nazywa się Hardkorowy Koksu), pojawił się w programie TVN Turbo „Nie ma lipy” i wystąpił dwa lata temu w teledysku disco polo. Kolejny w naszym rankingu Łukasz Jakóbiak, dziennikarz, który postanowił stworzyć własne talk show online. Od maja 2012 roku na wywiady zaprasza do swojej kawalerki osobistości ze świata kultury, sportu i polityki. Konsekwencja, wytrwałość i ciekawe rozmowy sprawiły, że Łukasz Jakóbiak jest rozpoznawalny w polskim show biznesie. Miejsce ósme – KOMINEK, sam o sobie pisze, że jest „znany z tego, że wszystko wie najlepiej i do wszystkiego ma jakiś stosunek”. Bloger jest autorem kilku książek, a jego blog czyta miesięcznie 326 tysięcy osób. Cezik, miejsce dziewiąte, wokalista, gitarzysta i kompozytor, publikujący głównie na You Tubie. Fenomen Cezika, dostrzeżony przez Szymona Majewskiego, zaowocował cyklem występów w telewizyjnym Show. Ostatnie miejsce w naszym rankingu zajął kontrowersyjny bloger kulinarny – Piotr Ogiński. Za sprawą jednej z jego publikacji wybuchł kryzys, jednak na fali popularności kucharz dostał się do programu telewizyjnego Top Chef. Każda z osób w naszym rankingu reprezentuje sobą konkretne umiejętności, o tym czy jest to talent decyduje publika.
Co gdy umiejętności zabraknie? Czy można być celebrytą bez żadnego talentu? Gwiazdy współczesnego społeczeństwa konsumpcjonistycznego często nie mają konkretnych zdolności, a jednak zyskują sławę. Mamy modelki z Instagrama i aktorki z You Tuba. Kim byłaby na przykład Natalia Siwiec, gdyby nie internet? Jej fenomen eksplodował w sieci, co doskonale obrazuje poniższy wykres.
Każdego dnia w internecie rodzą się nowe talenty. W dobie informatyzacji, zdecydowanie łatwiej jest wyłowić prawdziwe perły. Dzieje się to zwykle dzięki spostrzegawczym internautom. Osobowości sieci dzięki pracy i predyspozycjom, potrafią generować ogromne zyski i rozpoznawalność. Obecnie idole, to osoby, które kreowane są oddolnie, poprzez samą społeczność internautów. Sprzyja to pojawianiu się dziwnych, nie zawsze wybitnych jednostek, jednak daje także szanse zaistnieć tym wyjątkowym.
Jagoda Prętnicka–Markiewicz, Head of marketing w Sentione