Wyniki zrealizowanego badania to ważny głos konsumenta, rozwiewający obawy wielu z nas związane z prowadzeniem komunikacji reklamowej w obecnym czasie epidemii i tym, jak to zostanie odebrane przez społeczeństwo. To, że aktywność reklamowa w czasie epidemii u znacznej większości konsumentów nie budzi negatywnych odczuć to dobra wiadomość. Potwierdza ona odczucia reklamowych i marketingowych ekspertów, doradzających powstrzymanie się przed wykonywaniem gwałtownych ruchów w zakresie strategii komunikacji (szczególnie przed całkowitym wycofywaniem się z aktywności w mediach), a w zamian zachęcających do wypracowania działań dostosowujących kanały komunikacji i przekazy reklamowe do obecnej sytuacji. I aktualnie właśnie to dopasowanie będzie kluczowe, ponieważ sytuacja w jakiej się znajdujemy to czas bez precedensu, w którym reklamodawcy bardziej niż kiedykolwiek powinni być ostrożni w zakresie tego co komunikują w mass mediach.
Pamiętajmy o tym, że w tym trudnym dla nas wszystkich czasie zdecydowana większość konsumentów oczekuje od marek działań o charakterze wsparcia – zarówno w zakresie działań CSR, mających na celu pomoc najważniejszym dzisiaj instytucjom i najbardziej potrzebującym ludziom, jak i w zakresie bardziej prozaicznych obszarów, jak dostarczanie ludziom rozrywki i umilanie im czasu czy wręcz dodawanie otuchy. Dlatego mówiąc wprost, zdecydowanie gorzej będzie odbierane „zwyczajne” namawianie do zakupu, a z o wiele większą sympatią konsumenci spojrzą na markę, która będzie o sobie mówić w sposób, który może zaoferować to „coś więcej”, tę emocjonalną wartość dodaną, opartą o troskę i wsparcie.
Zobacz również
Dzisiaj jest ten czas, kiedy mamy szansę skutecznie budować wizerunek marki i jej więź z klientami, które z pewnością zaprocentują producentom w momencie, gdy epidemia się skończy.
Zobacz infografikę w pełnym rozmiarze.
#PrzeglądTygodnia [05.11-12.11.24]: kampanie z okazji Movember, suszonki miesiąca, mindfulness w reklamach