Jak pokazuje sondaż exit poll zrealizowany przez IPSOS po wyborach parlamentarnych w 2015 roku, do urn poszła rekordowa liczba Polaków. Frekwencja w minionych wyborach wyniosła 51% i nie była tak wysoka od wyborów samorządowych w 1989 roku. Mimo to wśród głosujących było najmniej osób przed 30. rokiem życia. Z tej grupy wiekowej zagłosowało jedynie 34,8% upoważnionych wyborców.
Aby zachęcić młode pokolenie do głosowania w wyborach do Parlamentu Europejskiego, które odbędą się 26 maja, Warszawa stworzyła kampanię „Moje pierwsze wybory”.
Zobacz również
Na platformie internetowej mojepierwszewybory.pl, młodzi ludzie mogą wziąć udział w grze edukacyjnej, a także dowiedzieć się, jak oddać prawidłowy głos w wyborach. Przygotowano również broszurę informacyjną dystrybuowaną w liceach i na uczelniach. Działania są także prowadzone w mediach społecznościowych.
− Inicjatywa to okazja do uświadomienia młodemu pokoleniu, że może mieć wpływ na swoją przyszłość. Kampania jest dostosowana do stylu komunikacji millenialsów i współtworzona przez nich samych. Chcieliśmy ich zachęcić do głosowania przez wykorzystanie grywalizacji i efemerycznej komunikacji w mediach społecznościowych. Wierzymy, że to pozwoli dotrzeć do nich i skłoni do refleksji − podkreśla Marcin Żukowski, współtwórca Nieagencji.
Za kompleksową realizację kampanii (m.in. kreacja, obsługa mediów) odpowiada Nieagencja.
Movember/Wąsopad: jak marki zachęcają do profilaktyki męskich nowotworów [PRZEGLĄD]
Słuchaj podcastu NowyMarketing