„Muzeum Utracone” ma na celu prezentację dóbr kultury utraconych w wyniku II wojny światowej. Podczas okupacji setki tysięcy bezcennych dzieł sztuki zostało zniszczonych lub wywiezionych z terenu Polski. Los wielu z nich wciąż pozostaje nieznany. „Muzeum Utracone” jest sposobem na ich symboliczne odzyskiwanie – poprzez przywrócenie pamięci o obiektach będących dziedzictwem kulturowym Polski i całej Europy.
Organizatorami projektu są Stowarzyszenie Komunikacji Marketingowej SAR oraz Fundacja Ad Artis. Wsparcia merytorycznego udziela Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego.
Zobacz również
Polska wyniku II wojny światowej bezpowrotnie straciła przeszło 70% materialnego dziedzictwa kulturowego. W tym czasie w bezprecedensowy sposób rekwirowano, rabowano i niszczono zbiory prywatne, państwowe oraz kościelne. Szacowana tuż po wojnie liczba 516 tyś. zagrabionych dzieł sztuki uwzględniała jedynie najbardziej wartościowe kolekcje z kilku zaledwie województw. Wśród strat wojennych znajdują się dzieła wielkich mistrzów, m.in.: Rafaela, Carracciego, Brueghela, van Dycka, Matejki, Malczewskiego, Kossaka czy Wyspiańskiego. Niektóre z nich wróciły do swoich właścicieli, inne zaginęły. Dzięki zaangażowaniu polskiego rządu oraz wielu osób i instytucji, każdego roku udaje się odnaleźć kolejne zaginione skarby polskiej kultury.
Projekt „Muzeum Utracone” wspiera i promuje te działania. Przywraca pamięć o utraconych dobrach kultury, między innymi poprzez multimedialne pokazy w przestrzeni publicznej organizowane corocznie podczas Nocy Muzeów.
Czwarta edycja „Muzeum Utraconego” przybliża wojenną historię 11 kolekcji. Obrazy, rzeźby oraz wyroby rzemiosła artystycznego zostaną zaprezentowane w miejscach, z których zostały zrabowane, bądź gdzie zostały zniszczone. W tym roku wśród prezentowanych eksponatów znajdzie się m.in. portret Zofii z Pareńskich Żeleńskiej namalowany przez Stanisława Wyspiańskiego w 1905 r. pochodzący z kolekcji Tadeusza (Boya) i Zofii Żeleńskich. Zbiory małżeństwa składające się przede wszystkim z prac Witkiewicza, Wyspiańskiego i Wojtkiewicza najprawdopodobniej w całości uległy spaleniu we wrześniu 1939 r.
#PrzeglądTygodnia [05.11-12.11.24]: kampanie z okazji Movember, suszonki miesiąca, mindfulness w reklamach
Po raz kolejny przypomnimy „Portret młodzieńca” z 1514 r. autorstwa Rafaela Santiego. Obraz należał do zbiorów rodziny Czartoryskich. Z dziełem tym wiąże się niezwykle ciekawa historia. W chwili wybuchu wojny płótno wraz z innymi najcenniejszymi obiektami zostało ukryte w Sieniawie. Schowek odkryli żołnierze niemieccy
Słuchaj podcastu NowyMarketing
i w efekcie „Portret młodzieńca” przetransportowany został do Berlina, skąd na zlecenie Hansa Franka wrócił do Polski, na Wawel. Obraz zaginął w tajemniczych okolicznościach podczas ewakuacji Generalnego Gubernatora lub nieco wcześniej. Sugerowano, że uległ zniszczeniu lub mógł być przedmiotem kradzieży. Znamienne dla sprawy wydają się tłumaczenia Ernesta Wilhelma Palezieux, który z ramienia Franka sprawował pieczę nad dziełami sztuki. Twierdził on, że „Portret młodzieńca” uznano za kopię i dlatego miano nie przykładać do niego wagi. Podkreślano, że nie było go w grupie kilkunastu najcenniejszych obiektów, które latem 1944 r. oddzielnym transportem wywieziono z Wawelu do zamku Manfreda Richthofena w Sichowie. Do dziś nie wiadomo, czy obraz przetrwał wojnę.Wymienione wyżej dzieła to tylko dwa z kilkudziesięciu obiektów przygotowanych na tegoroczny pokaz. Każde z nich kryje w sobie niezwykłą historię.