Ajde! Robert Makłowicz i Nanushki, czyli kooperacja, o którą nikt nie pytał, a każdy potrzebował.
Wszystko zaczęło się od idei i to nie byle jakiej. Po jednej stronie barykady: człowiek o wielu talentach i ogromnym doświadczeniu. Niepowtarzalny polski podróżnik, dziennikarz, krytyk kulinarny, kucharz, pisarz, publicysta u boku wyjątkowej rodziny. Z drugiej strony wesoła, skarpetkowa firma z niepowtarzalnymi skarpetkami nie do pary. Misja była jedna: stworzyć skarpetki od Roberta Makłowicza dla fanów.
Zobacz również
Nanushki słyną z pokręconych pomysłów, a tutaj zrodziły się aż trzy z nich.
„Ale dobre”, to propozycja z obliczem Pana Roberta. Można w nich chodzić na spotkania biznesowe, do teatru, do restauracji, a nawet można w nich spać. Jak wiadomo, wszystko kiedyś się kończy, więc jeżeli w czyimś sercu panuje pustka po obejrzeniu wszystkich odcinków z Panem Robertem – najlepiej zaopatrzyć się w jego podobizny, które można nosić na co dzień.
Podobna sprawa ma się z drugimi skarpetkami: „Zdrowy Pies”. Nienaganne, urocze i oczywiście śmieszne, z podobizną pupila ulubionego kucharza Polaków. „Gdy ujrzałem wizualizację projektu z pieskiem, to cofnąłem się myślą do sceny z Luisem jedzącym koper i aż się uśmiechnąłem” – skomentował Robert Makłowicz. Jeżeli chodzi o ostatnie skarpetki „Dalmatyński Fitness”, to propozycja dla tych, którzy cenią sobie komfort i prostotę, przy okazji zwracając na siebie uwagę tak zwanym „flexem z Makłowiczem”, prosto i przejrzyście.
Movember/Wąsopad: jak marki zachęcają do profilaktyki męskich nowotworów [PRZEGLĄD]
Trzy pary niecodziennych skarpetek są owocem konsensusu pomiędzy wybitnym krytykiem kulinarnym, a pokręconymi Nanushkami, które z całym swoim zaangażowaniem podjęły się próby zwizualizowania pragnień Pana Roberta. Skarpetki, które już teraz mogą cieszyć oko i stopy fanów Roberta Makłowicza można znaleźć tylko i wyłącznie na https://nanushki.com/ oraz w https://maklowicz.sklep.pl/
Słuchaj podcastu NowyMarketing