Nie było wielkiej premiery, a nowo otwarty sklep platformy streamingowej i tak odbił się szerokim echem. Mowa o nowym pomyśle Netflixa, który postanowił tym samym rozszerzyć swoją działalność i jeszcze lepiej zarobić na stworzonych przez siebie produkcjach. A potencjał na zarobek jest bardzo duży – w końcu wiele seriali ma już status kultowy, a ich fani lubią się utożsamiać z ulubionymi tytułami. Potwierdzeniem tej teorii są chociażby limitowane kolekcje ubrań w popularnych sieciówkach odzieżowych (Zaraz, Bershka), które cieszą się dużym powodzeniem.
W końcu jednak sam Netflix postanowił zmonetyzować swoje seriale i pójść bardziej zdecydowanie w produkt fizyczny. Od kilku dni można już kupować w sieci produkty nawiązujące do produkcji giganta streamingowego. W ofercie znajdziemy m.in. streetwearowe ubrania i figurki nawiązujące do anime „Yasuke” i „Eden”. Fani serialu „Lupin” również znajdą coś dla siebie – jeszcze w tym miesiącu do oferty trafią akcesoria dekoracyjne inspirowane tą produkcją, które w dodatku powstały we współpracy z Musée du Louvre.
Zobacz również
Firma zapowiada, że wkrótce pojawią się kolekcje inspirowane „Wiedźminem” i „Stranger Things”, a także ubrania z logotypami od japońskiego domu mody Beams.
Te produkty z limitowanej edycji dołączą do asortymentu produktów, które Netflix udostępnił za pośrednictwem partnerów. Na przykład w Targecie można znaleźć gamę produktów z „Yasuke”.
Movember/Wąsopad: jak marki zachęcają do profilaktyki męskich nowotworów [PRZEGLĄD]
Słuchaj podcastu NowyMarketing
Na razie sklep obsługuje jedynie dostawy na terenie Stanów Zjednoczonych, ale w nadchodzących miesiącach jego działalność rozszerzy się na inne kraje.