Ocena nie jest jednoznaczna. Z jednej strony wzrost sprzedaży w okresie od początku roku do lipca wyniósł +5,4%, a w samym okresie obowiązywania zakazu +5,7%, z drugiej jednak strony niewątpliwie na wynik ten miała wpływ dobra pogoda, która pozytywnie wpłynęła na sprzedaż wielu kategorii koszyka spożywczo-chemicznego oraz papierosów.
Niemniej jednak nie wszystkie kanały dystrybucji w równym stopniu są beneficjentami tego wzrostu. Największą dynamikę sprzedaży odnotowują stacje benzynowe, dla których ograniczenia w handlu przyniosły wzmocnienie wcześniej obserwowanego już intensywnego rozwoju sprzedaży produktów FMCG, ale wzrost sprzedaży był również udziałem średnich sklepów spożywczych oraz sklepów ze słodyczami i alkoholem.
Zobacz również
Kanałem odnotowującym wyższą dynamikę sprzedaży wartościowej po wprowadzeniu regulacji są także dyskonty, które istotnie zwiększyły w tym czasie swoje wydatki reklamowe, a także dzięki podjętym działaniom zdołały przyciągnąć więcej konsumentów w czwartek, piątek i sobotę.
Pomimo możliwości prowadzenia sprzedaży w niedziele z ograniczeniami w handlu przez część sklepów małoformatowych, to nie ostatni dzień tygodnia w tych tygodniach miał kluczowy wpływ na ich obroty. Już przed nowymi regulacjami znaczenie niedziel w całym tygodniu handlowym było proporcjonalnie niższe, a teraz dodatkowo jeszcze uległo zmniejszeniu. Decydujące jest, które sklepy zdołają zachęcić konsumentów do zakupów od czwartku do soboty.
źródło: nielsen.com
Movember/Wąsopad: jak marki zachęcają do profilaktyki męskich nowotworów [PRZEGLĄD]
Słuchaj podcastu NowyMarketing