fot. YouTube.com/Kanał Sportowy
Zła passa trwa
Youtuber, który niegdyś gromadził przed ekranami kilkudziesięciotysięczną widownię, dziś mierzy się z kolejnymi konsekwencjami swojej działalności w sieci. Zaledwie dwa tygodnie temu z YouTube zniknęły dwa konta należące do Sergiusza „TheNitroZyniaka” Górskiego. Powodem dożywotniego bana jest wielokrotne łamanie regulaminu serwisu, głównie poprzez stosowanie przemocy słownej.
Zobacz również
Okazuje się, że w tym samym czasie do Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów wpłynęły skargi związane ze sklepem internetowym CBDexe, który Nitrozyniak prowadzi razem z Rafałem Górniakiem, znanym jako „TakeFun”.
– Do UOKiK wpłynęło pismo dotyczące YouTuberów „NitroZyniaka” i „Takefuna” w zakresie wprowadzania w błąd konsumentów co do właściwości CBD/CBG. Materiał jest obecnie w trakcie analizowania – pisze biuro prasowe UOKiK cytowane przez Wirtualnemedia.pl.
Niktoryzniak oszukuje klientów?
Jak zauważył portal branżowy Weednews, biznes youtuberów budzi wiele wątpliwości. Kupując olejki, susz czy herbaty opisane jako „full spectrum”, klient nie otrzymuje certyfikatu potwierdzającego, że produkty rzeczywiście zawierają pełne spektrum kannabinoidów. Jedyne certyfikaty, na jakie może liczyć klient, dotyczą stężenia CBD lub CBG oraz zawartości THC. Na domiar złego dokumenty są datowane na wrzesień 2021.
#PrzeglądTygodnia [05.11-12.11.24]: kampanie z okazji Movember, suszonki miesiąca, mindfulness w reklamach
Ponadto na stronie znalazły się „treści informacyjne” na temat działania CBD I CBG, które… są niezgodne z prawdą i powielają szkodliwe mity.
Słuchaj podcastu NowyMarketing
Przed skierowaniem sprawy do UOKiK portal Weednews usiłował wyjaśnić liczne wątpliwości. Niestety pytania na temat certyfikatów nie doczekały się odpowiedzi, a firma Nitrozyniaka stwierdziła jedynie, że „wszystkie wymagane prawem informacje o produktach są dostępne na stronie”.
Jeżeli zarzuty się potwierdzą, Nitrozyniak nie tylko będzie musiał liczyć się z wysoką karą, ale również umocni swoją pozycję w niechlubnej czołówce polskich patoinfluencerów.
PS. Patoinfluencer upokorzył osobę z niepełnosprawnością
Youtuber prowadzący kanał o nazwie Kamuś płacił pewnemu chłopakowi za wykonywanie upokarzających zadań. Po opublikowaniu nagrania ruszyła akcja zgłaszania kontrowersyjnego materiału.