W latach 50. i 60. warszawski Plac Konstytucji jaśniał od wielobarwnych neonów. Miasto rozświetlały kultowe szyldy luksusowego wówczas domu towarowego Gallux, Zegarków radzieckich, a także linii lotniczych KLM i LOT. Schyłek PRL-u przyniósł jednak ich stopniowe niszczenie i wygaszanie.
Teraz neony w tej części stolicy doczekały się prawdziwego come backu. Wracają te vintage, pamiętające lata 60., jak np. poddany w 2020 r. gruntownej renowacji „Gazeciarz”. Pojawiają się też nowe, które nawiązują do dawnego klimatu, czego przykładem jest neon Muzeum życia w PRL czy sklepu z instrumentami, a kolejne właśnie zostały zaświecone. Stoi za nimi Medicover Stomatologia.
Zobacz również
W podcieniach budynku przy placu Konstytucji 6, gdzie mieści się otwarte w 2019 roku centrum dentystyczne, zapalono właśnie aż 5 nowych neonów, które łącznie mają blisko 16 metrów długości. Jak podkreślają twórcy – ich design to ukłon w stronę przeszłości.
Myśląc o neonach na Placu Konstytucji, od początku chcieliśmy stworzyć coś prawdziwego, unikalnego, ale także organicznego dla tej miejskiej przestrzeni. Dlatego przy projekcie sięgnęliśmy do socrealistycznej przeszłości placu, ale i np. kawiarni „Niespodzianka”. Razem z projektantami spędziliśmy godziny nad archiwalnymi zdjęciami i pocztówkami przedstawiającymi to miejsce za dnia i w nocy. Poszliśmy także o krok dalej. Aby poczuć klimat minionej epoki sięgnęliśmy też do kronik filmowych, a także do kultowych dziś filmów, w tym m.in. „Niewinnych czarodziejów” Andrzeja Wajdy czy „Niedzielnego poranka” Andrzeja Munka, w których pojawiają się migawki z Placu Konstytucji. Wszystko po to, aby instalacja w podcieniach mocno wynikała z DNA tego miejsca – mówi Anna Wasilewska, kierownik Działu Komunikacji i Rozwoju Marki z Medicover Stomatologia.
Tę odrobioną lekcję widać. Nowe neony nie tylko dopełniają przestrzeń, ale także sporo z niej czerpią. Ciepła, żółtawo-złota barwa światła połączona z blachą w odcieniu miedzi otaczającą neony nawiązuje m.in. do koloru piaskowca budynków na Placu Konstytucji, ale też do światła wieloramiennych latarni. Z kolei niemalże odręczna typografia neonów to również ukłon w stronę wzornictwa PRL-u.
#NMPoleca: Jak piękny design zwiększa konwersję w e-commerce? Tips & Tricks od IdoSell
Słuchaj podcastu NowyMarketing
Do przeszłości nawiązuje także technologia, w jakiej wykonano neony.
To rzemieślnicza robota w starym stylu! Każdy z pięciu neonów jest ręcznie dmuchany i gięty. Instalację wykonano ze szkła, które następnie napełnione zostało gazem. Są to więc prawdziwe lampy neonowe, takie same jak w przeszłości rozświetlały Warszawę. Ten element autentyczności był dla nas szalenie ważny – mówi Anna Wasilewska.
Za wykonaniem neonu w tej formie stoi H5studio.
Zresztą to nie pierwszy raz, kiedy Medicover Stomatologia odtwarza dawny klimat na Placu Konstytucji. Pod numerem 6. od blisko 3 lat działa dwupiętrowe centrum stomatologiczne, które designem nawiązuje do stylu art deco. Pełno tu zapożyczeń z lat 20-tych i 30-tych, ale także z okresu powojennej Warszawy. We wnętrzu można znaleźć m.in. olbrzymi art decowski witraż wykonany dawną techniką witrażową.
Tworząc przestrzeń, zawsze uważnie przyglądamy się historii miejsca, w którym powstaje centrum i staramy się z nią nawiązać dialog. Plac Konstytucji nie jest tu wyjątkiem. Otwarte niedawno centra np. w Centrum Praskim Koneser czy Fabryce Norblina mocno sięgnęły do przemysłowych tradycji tych miejsc, ale także do historii Warszawy – mówi Bartosz Biesiekierski, kierownik ds. rozwoju Sieci Stomatologicznej Medicover. I tak np. w Fabryce Norblina zaadaptowaliśmy starą, żeliwną prasę na stoisko kawowe, a także odtworzyliśmy w centrum industrialny klimat starej Warszawy. Zamontowaliśmy także nawiązujący do historii miejsca neon. To pokazuje, że sposób podejścia do adaptowanych przestrzeni, znany Placu Konstytucji, dziś jest modelem, który realizujemy również w innych lokalizacjach w stolicy i nie tylko – dodaje.