Zobacz nasze pozostałe podsumowania!
Zobacz również
Najważniejsze wydarzenie dla Państwa marki w 2015 roku?
Rok 2015 był dla nas czasem zmian. Podejmowane przez nas w tym okresie aktywności miały na celu jeszcze szybszą i bardziej jakościową obsługę klienta. Rozwinęliśmy nasz kanał sprzedaży telefonicznej, co pozwoliło na przerzucenie niego ok. 60% ciężaru sprzedaży całej spółki. Skoncentrowaliśmy się na rozwoju strategii online – elementy strategii odnotowały nawet 1000%-owy wzrost w porównaniu z początkiem roku.
Najważniejszy sukces według Państwa w branży marketingowej w 2015 roku?
Trudno mówić o jednym konkretnym sukcesie. Wiele działań w tym roku zasługuje na wyróżnienie – zarówno w kwestiach tak indywidualnych, jak poszczególne kampanie marek, ale też szeroko pojętych, jak chociażby nowe formaty reklamowe w social media, dające możliwość jeszcze lepszego dotarcia do potencjalnych klientów.
Największa porażka według Państwa w branży marketingowej w 2015 roku?
Ciężko zdecydować się na wymienienie największej porażki ponieważ postrzeganie działań marketingowych jest bardzo subiektywne – każdy z nas ma inny gust i nie sposób o tym dyskutować.
#NMPoleca: Jak piękny design zwiększa konwersję w e-commerce? Tips & Tricks od IdoSell
W pamięci wielu osób na pewno zapadło fatalne posunięcie agencji odpowiedzialnej za wizerunek wódki Żytnia Extra. Bulwersująca reklama, która pojawiła się na Facebooku, zawierała nieprzemyślanie dobrane zdjęcie, wykonane przez Krzysztofa Raczkowiaka. Przedstawiało ono grupę ludzi niosących postrzelonego przez milicję podczas Zbrodni Lubińskiej w 1982 roku, jednak osoba dobierająca content albo nie była świadoma wydarzeń z tamtych czasów, albo po prostu zbagatelizowała sprawę, myśląc, że internauci zwyczajnie skojarzą obraz z wieczorem kawalerskim, zakrapianym alkoholem. Niestety społeczeństwo okazało się bystre i szybko pojawiła się informacja, w jakich przykrych okolicznościach doszło do zrobienia owej fotografii. Ignorancja autorów wpisu wzbudziła bardzo duży niesmak. Głos w sprawie zabrał Instytut Pamięci Narodowej, rodziny ofiar Zbrodni Lubińskiej, sam autor zdjęcia, a do prokuratury trafiło zawiadomienie wysłane przez „Solidarność”. Skutki nieprzemyślanego działania będą zapewne jeszcze długo ciągnęły się nie tylko za firmą Polmos, ale przede wszystkim za agencją, która była odpowiedzialna za kreowanie wizerunku marki i jej produktów, zwłaszcza że prokuratorzy postawili zarzut pomówienia jednej z pracownic.
Słuchaj podcastu NowyMarketing
Jakie trendy były według Państwa najciekawsze w 2015 roku? Czego spodziewają się Państwo w 2016?
Rok 2015 był okrzyknięty rokiem mobile. Google ogłosiło, że w dziesięciu różnych krajach ruch pochodzący z urządzeń mobilnych przekroczył ten generowany na desktopach. Także dzięki nowym algorytmom strony dostosowane do mobile zyskiwały przewagę nad konkurencją. Wszystko to sprawnie wykorzystywali marketerzy. Żyjemy w ciągłym pędzie, więc nie trudno zauważyć, że uwagę klienta najłatwiej przykuć „w biegu”, podczas przeglądania sieci na urządzeniach mobilnych.
Poza dostosowaniem się do urządzeń mobilnych jakość przekazu marketingowego budował będzie coraz silniej wartościowy content. Społeczeństwo coraz bardziej ceni sobie rzeczowe treści, pomijamy reklamy, często używamy adblocker’ów, poszukujemy konkretnych informacji dotyczących towarów i usług. Skuteczne angażowanie użytkownika w treść wzrost jego zaufania do produktu.
Jak oceniają Państwo obecną kondycję branży marketingowej w Polsce? Jakie są największe wyzwania przed nią stojące?
Branża marketingowa w Polsce mocno się rozwija. Zaobserwować można coraz większe budżety i coraz lepsze kampanie. Po kilku latach, dla wielu firm marketingowcy stają się rdzeniem działalności. Jednym z największych wyzwań stojących przed branżą na rok kolejny będzie kolejny krok transformacji mediów z offline w stronę online.
Najlepsza według Państwa kampania/akcja w 2015 roku?
Zagraniczne reklamy urzekają. Super Bowl jest corocznie okazją do zaprezentowania swojego reklamowego potencjału. Także i w tym roku się nie zawiedliśmy. Uwagę przykuwała szczególnie reklama „Puppy Love” marki Budweiser. Producent piwa od lat słynie ze świetnych kampanii. Tegoroczna historia przyjaźni szczeniaka z koniem okazała się strzałem w dziesiątkę. Media rozpisywały się o spocie bardzo szeroko, a samo video rozeszło się w sieci jako treść wirusowa. Reklama jest sequelem zeszłorocznego filmu, który opowiadał o relacji pomiędzy koniem, a jego opiekunem. Cała zaś strategia reklam opiera się o podkreślenie wartości jaką jest właśnie przyjaźń i budowaniu emocji z tym związanych. Warto wyjaśnić, też powiązanie z samą marką, ponieważ dla polskich odbiorców może ono nie być tak bardzo oczywiste ze względu na różnice językowe – pierwszy człon „Bud” w słowie Budweiser w języku angielskim oznacza bowiem słowo kumpel. Ciekawostką jest również, że w obu filmach wystąpiły konie rasy Clydesdale, które pojawiają się w kampaniach tej marki od ponad 80 lat.
Jeśli chodzi zaś o polski rynek, to nie sposób pominąć kampanię marki Lidl. Długofalowa, spójna strategia od kilku lat pozwala budować konkretny, odrębny od pozostałych sieci, wizerunek dyskontu, do tej pory kojarzonego z produktami gorszej jakości. Kampania prowadzona jest bardzo przemyślanie, po sukcesie Karola Okrasy i Pascala Brodnickiego przyszedł czas na kolejne kroki i zaangażowanie popularnej dziennikarki Doroty Wellman. Celem jest edukacji i zaangażowania Polaków do wspólnego, domowego gotowania, w oparciu o produkty oferowane w sklepie. Lidl poprzez swoje łamie też stereotyp, iż przyrządzaniem smacznych i dobrze wyglądających potraw mogą zajmować się jedynie profesjonaliści. Kampania od lat zbiera liczne nagrody i wyróżnienia, co chyba nikogo nie dziwi. Nie boję się stwierdzić, że jest to jedna z najbardziej efektywnych strategii marketingowych.
Nawiązując zaś do branży finansowej, w której działamy, na wyróżnienie zasłużył ING Bank Śląski. Marka sukcesywnie opiera swój przekaz o emocje i podkreślanie wartości człowieka. Pieniądze stają się środkiem do realizacji pasji i marzeń, a nie celem samym w sobie. Takie podejście pozwala ograniczyć dystans pomiędzy firmą z sektora finansowego, a klientami.
Czy planują Państwo w nadchodzącym roku jakieś zmiany w strukturze budżetu marketingowego? Czy któreś kanały znacząco stracą lub zyskają na znaczeniu?
Stale poszukujemy i testujemy nowe kanały marketingowe za pomocą, których chcemy słać przekaz do klientów. Wszelkie prowadzone działania staramy się dopasować do bieżących trendów, nowych nurtów branży marketingu, nie zapominając jednak o konieczności dopasowania się do naszej grupy docelowej. Duży nacisk kładziemy na rozwój kanału online, ale nie zapominamy przy tym o klientach tradycyjnego kanału dystrybucji pożyczek. Nadchodzący rok będzie czasem inwestycji w wizerunek – być może pierwszy raz w tak intensywny sposób od czasu pojawienia się spółki PROFI CREDIT w Polsce.
Zobacz nasze pozostałe podsumowania!