Pierwsza od ponad dwóch lat tak duża kampania OBI ruszyła 30 marca.
Nowa komunikacja jest następstwem zmian wprowadzonych w marketach.
W kampanii OBI pokazuje, że warto zmienić swoje otoczenie na lepsze.
Głównym motywem spotu są śmieszne z perspektywy czasu sytuacje, które często przytrafiają się podczas prac w ogrodzie czy przy remontach. W filmie OBI udowadnia, że przy zachowaniu dystansu i humoru, warto zmieniać swoje otoczenie na lepsze i nie odkładać na później decyzji o zmianach. Duże remonty czy drobne przeróbki to dla większości trudne chwile.
Zobacz również
To, co wynagradza nam ten wysiłek to finalny efekt, kiedy możemy cieszyć się nowym, odświeżonym otoczeniem i z uśmiechem wspominać trudne momenty.
Kreację i egzekucję nowej kampanii przygotowała agencja 180heartbeats + JUNG v. MATT, która kontynuuje współpracę z OBI po zeszłorocznej kampanii ATL “Skusisz się, nawet jeśli nie masz ogrodu” i viralowym ambiencie na stadionie Legii Warszawa.
Za zdjęcia odpowiada międzynarodowa ekipa: uznany reżyser Chris Hooper i operator Nick Taylor. Produkcją zajął się dom produkcyjny OTO FILM.
Movember/Wąsopad: jak marki zachęcają do profilaktyki męskich nowotworów [PRZEGLĄD]
Za zakup mediów odpowiada ZenithOptimedia.
Słuchaj podcastu NowyMarketing
“Cieszę się, że udało nam się stworzyć kampanię bazującą na bardzo prawdziwym insighcie, ze sporą dawką dystansu i humoru oraz potencjałem na przyszłość. OBI w tegorocznych działaniach postawiło na bardzo odważny koncept, co niewątpliwie odróżni markę od konkurencji. “ – powiedział Martin Winther, Associate Creative Director w 180heartbeats + JUNG v. MATT.