Rekomendacje znajomych, billboardy oraz reklama w internecie to obecnie najczęstsze źródła, z których dowiadujemy się o promocjach w centrach handlowych.
Ponad połowa ankietowanych mężczyzn (53%) przyznaje, iż odwiedza galerię handlową w celu obejrzenia rzeczy, które zamierza następnie kupić przez internet. Kobiet, które postępują w ten sposób jest mniej – około 49%. Co warto podkreślić, w grupie „oglądających” w centrach handlowych jest znacznie więcej osób młodszych do 35. roku życia (57%). Największy odsetek osób odwiedzających galerie handlowe w celu zapoznania się z produktami, które następnie nabędą w sieci, stanowią osoby najlepiej zarabiające, deklarujące dochody powyżej 5 000 zł netto miesięcznie. 77% z tej grupy odpowiedziało twierdząco na to pytanie „Czy chodzi Pan(i) do galerii handlowej oglądać rzeczy, które kupuje potem Pan(i) w internecie?”.
Zobacz również
O promocjach i wydarzeniach specjalnych organizowanych przez centra handlowe, Polacy przyznają, że dowiadują się od znajomych (42%), z billboardów (40%) oraz z reklam w internecie (40%). Badanie pokazuje, że najmniej skuteczne w komunikacji z odbiorcami są newslettery centrów handlowych – tylko 17% wskazało taką odpowiedź oraz profile w mediach społecznościowych, 16% posiłkuje się tymi kanałami. „Co ciekawe, blisko 1/3 badanych przyznaje, że informacji o ofercie zakupowej poszukuje w lokalnych mediach, magazynach wydawanych przez centra handlowe oraz na stronach internetowych galerii. Wniosek jaki płynie z tych badań pokazuje, że warto inwestować we własne kanały mediowe oraz działania Public Relations” – komentuje Agnieszka Kozak, Procontent Communication.
Z badań wynika również, że najczęściej opiniami znajomych kierują się osoby młodsze, do 24 lat, a także konsumenci powyżej 50. roku życia. Znacznie rzadziej z poleceń osobistych korzystają konsumenci w przedziale wiekowym 25 – 49 lat. Jak sami przyznają dla nich znacznie ważniejszym źródłem informacji są reklamy zewnętrzne oraz reklama internetowa.
Raport wskazuje, że im większe miasto, tym marketing szeptany jest słabszy. Najchętniej oferty handlowe polecamy sobie na wsiach i w małych miastach, a w dużych ośrodkach miejskich powyżej 20 tys. mieszkańców.
#PolecajkiNM cz. 32: czego szukaliśmy w Google’u, Kryzysometr 2024/25, rynek dóbr luksusowych w Polsce
Słuchaj podcastu NowyMarketing