O tworzeniu opisów produktów w sklepach online powstało już wiele publikacji. Wszyscy wiemy, że opisy powinny być unikalne, napisane prostym językiem, ułatwiające Klientowi dokonanie wyboru i wzbudzające w nim potrzebę posiadania produktu. Wiemy także, że opis powinien być łatwo skanowalny, z wypunktowaniami, podkreśleniami czy z pogrubionymi słowami kluczowymi.
Jednak moim zdaniem to za mało. Za mało by zastąpić sprzedawcę, za mało by przekonać Klienta do zakupu, za mało by wspomóc znalezienie Twojego produktu w wyszukiwarce Google.
Zobacz również
Na szczęście są sklepy, które dbają o ten aspekt swojej obecności na rynku i w ciekawy sposób potrafią zaprezentować produkty, które sprzedają. W jaki sposób to robią? Po prostu potrafią postawić się w roli Klienta i uprzedzają ich pytania oraz wątpliwości. Poznaj ich techniki i skorzystaj z poniższych rad.
Dostosuj język do Klienta
Zakładając sklep internetowy, już na samym początku powinieneś ustalić, dla kogo będą przeznaczone sprzedawane w nim produkty oraz jaki będzie język komunikacji z Klientami. Inaczej będziesz rozmawiał z osobami młodymi, a inaczej z osobami starszymi. Kobiety potrzebują emocji w Twoim przekazie, a mężczyźni konkretów. Matki będą zwracać uwagę na bezpieczeństwo, a single na wygodę i szybkość. Język, który będzie dostosowany do Twojej grupy docelowej jest istotny nie tylko w komunikacji marketingowej, ale także w opisach produktów. Matka będzie chciała wiedzieć np. czy w serze, który kupuje nie ma konserwantów, mężczyzna natomiast chętnie pozna przepisy, w których będzie mógł go wykorzystać.
Oczywiście rzadko się zdarza, że naszym odbiorcą są tylko kobiety lub tylko mężczyźni, zwykle mamy kilka grup docelowych. Dlatego tak ważne jest by je dobrze sprecyzować i tak dostosować opisy, by każdy znalazł istotne dla niego informacje.
Jak marki wspierają ochronę zdrowia psychicznego w Polsce [PRZEGLĄD]
Zastąp sprzedawcę
W sklepie online Klient nie ma możliwości fizycznego kontaktu ze sprzedawcą, podobnie zresztą z towarem. Nie może dotknąć produktu, oglądnąć go, przymierzyć. Nie może też szybko dopytać sprzedawcę o szczegóły. Oczywiście może zadzwonić, zapytać na live chat lub wysłać zapytanie drogą emailową. Problem pojawia się, gdy Klient robi zakupy w weekend lub w nocy. W tej sytuacji jedyne co ma to opis produktu i jego zdjęcie. I właśnie te dwa elementy mają go przekonać do zakupu i tylko od Ciebie zależy czy to się uda czy też nie.
Słuchaj podcastu NowyMarketing
Bardzo dobrze robi to sklep Jegoszafa.pl, który nie tylko zwraca się bezpośrednio do Klienta, ale także doradza na jakie okazje będzie pasował krawat i z jaką koszulą można go zestawić. To zapewne dla wielu Panów wartościowa informacja, gdyż nie rzadko mają oni problemy ze skomponowaniem swojego ubioru. To także umożliwia zwiększenie sprzedaży poprzez crosselling.
Także wielu Paniom pokazanie przykładowych stylizacji ułatwia podjęcie decyzji zakupowej oraz pomaga odpowiedzieć na pytanie: do czego to będzie pasować?
Dba o to Orsay.com.
Zastąp przymierzalnie
W sklepach z odzieżą i obuwiem Klient nie ma możliwości przymierzenia produktu, sprawdzenia jakości i materiału, z jakiego jest wykonany, nie może też zobaczyć, jak się układa na ciele i czy podany rozmiar jest taki sam jak nosi. Dlatego dokładnie opisz wymiary i skład koszuli, podaj długość podeszwy w centymetrach, a jeśli masz możliwość, to umieść także film pokazujący, jak układa się sukienka podczas chodzenia.
Asos.com pod opisem produktu umieszcza link, który powoduje wyświetlenie się pop up-a z opisem dokładnych wymiarów oraz instrukcją jak zmierzyć swoje ciało, by móc dopasować rozmiar do siebie.
Z kolei Target.com zadbał także o poinformowanie Klientów, jak dbać o ubranie, opisał poszczególne jego elementy, a także oprócz tabeli rozmiarów umieścił informację o tym, jak zakupić lub zwrócić towar i co jeszcze może zainteresować Klienta (co oglądali inni).
Answear.com pokazuje zdjęcia ubrań w dużym przybliżeniu, dzięki czemu Klient bez problemu zobaczy fakturę materiału, z jakiego są wykonane.
Pomóż wybrać kolor
Nie tylko w przypadku ubrań i obuwia brak zobaczenia towaru na żywo może utrudniać podjęcie decyzji zakupowej. W przypadku kosmetyków trudno wyobrazić sobie, jak dany odcień podkładu czy pudru będzie wyglądał na twarzy lub jak kolor pomadki do ust będzie zestawiał się z ciemną lub jasną karnacją. Pomocne mogą być zdjęcia tych kosmetyków „w użyciu”.
Lancome-usa.com na kartach produktów pokazuje właśnie, jak wybrany kolor pomadki prezentuje się na jasnej czy ciemnej karnacji, przy włosach blond i ciemnych. To umożliwia Klientce wybranie najlepszego koloru, który będzie dobrze wyglądał przy jej typie urody.
Natomiast sklep Beautylish.com umożliwia nie tylko porównanie różnych odcieni podkładu, ale także pokazuje jak wyglądają one na jasnej i ciemnej skórze.
Pokaż, jak użyć Twój produkt
Dobrą praktyką jest pokazanie produktu w użyciu. Znajduje to swoje zastosowanie nie tylko w sklepach z odzieżą czy kosmetykami, ale także w przypadku mało popularnych produktów lub takich, które wymagają pewnego wyczucia, umiejętności aranżacyjnych czy kulinarnych.
Przykładowo sklep Pixers.pl posiadający w swojej ofercie m.in. fototapety oraz naklejki na ściany, umożliwił swoim Klientom przygotowanie wizualizacji pokoju z wybraną fototapetą, tak aby Klient mógł na własne oczy zobaczyć czy wybrany wzór będzie pasował w jego salonie lub sypialni.
Z kolei sklep z dekoracjami cukierniczymi i akcesoriami do pieczenia oraz zdobienia edukuje swoich Klientów, zapewniając materiały dotyczące m.in. tego w jaki sposób powlekać ciasto lukrem plastycznym lub jak używać pieczątki do ciastek by uzyskać jak najlepszy efekt.
Udowodnij, że innym się spodobał
Nikt z nas nie chce kupować „kota w worku”, lubimy wiedzieć, że dany produkt w mniejszym lub większym stopniu spełnił oczekiwania innych. Lubimy znać opinie innych osób o produkcie, który zamierzamy kupić. Dlatego znajdź miejsce na karcie produktu na recenzje Klientów, a także zachęcaj ich by je dodawali. Możesz to robić, organizując konkursy na najbardziej merytoryczną opinię lub dając niewielki upominek za skomentowanie produktu. Pamiętaj by nie usuwać negatywnych opinii, bo to szybko może obrócić się przeciwko Tobie.
Soap.com oprócz tradycyjnych recenzji na kartach produktów umieścił także opinie swoich Klientek w postaci przygotowanych przez nie filmików.
Z kolei Aledobre.pl na kartach wybranych produktów dodaje rekomendacje i opinię popularnej blogerki Doroty z Mojewypieki.com odsyłając także do jej bloga, gdzie Klient może znaleźć przepis z wykorzystaniem produktu.
Jak widzisz pomysłów i inspiracji jest wiele. Wiele zarówno dużych, jak i niewielkich sklepów internetowych wie, że warto poświęcić czas na przygotowanie pomocnych opisów produktów. Poświęcony czas zwróci Ci się podwójnie, zwiększysz nie tylko przychody, ale także zdobędziesz lojalnych Klientów, którzy będą czuć, że Ci zależy na ich zadowoleniu.